1)W krematoriach Oświęcimia i Birkenau splunęło do dnia 18 stycznia 1945 r. Około 5 milionów ludzi . Byli to Polacy aresztowani przez gestapo lub powstańcy przywiezieni z Warszawy, Rosjanie, ,Czesi,Anglicy,Holendrzy,Francuzi,Belgowie,Włosi,Ukraińcy,Estończycy,niemieccy kryminaliści idzieci różnych narodowości, przywiezione do obozu koncentracyjnego lub urodzone tu, oraz Cyganie, których potraktowano podobnie jak Żydów, zabierając do gazu cały ich obóz.Długi pobyt w Birkenau (1942-1945) i różnorodność prac pozwoliły zgłębić wiele tajemnic. Sprawy najskrytsze były wykonywane rękami więźniów. Przez te ręce, pracowicie spełniające wszystko, co im spełnić kazano, przechodziła cała ewidencja żywych oraz rejestracja tych, którzy wprost z pociągu szli na śmierć, nie podlegając ewidencji ani tatuażowi. 3)Niesłychany chaos i niemożność stwierdzenia tożsamości tysięcy żywych i zmarłych spowodowały wprowadzenie tatuażu. Był to wielki błąd taktyczny, popełniony przez władze obozu. Niemcy nie przypuszczali, że każdy numer nakłuty na ręce więźnia stanie się dokumentem. Tatuując, ustawiono słupy graniczne tysięcy dziesiątków i setek tysięcy. Spróbujmy powołać ich na jeden jeszcze generalny apel. Spróbujmy ich ustawić piątkami i zliczyć, ilu ocalało z każdego tysiąca. Wynik byłby przygnębiający. Staneliśbyśmy nieliczni, jako żywy, tragiczny dokument, jako pojedyncze, kaprysem losu zachowane ogniwa wielkiego łańcucha ludzi których pozbawiono ludziZ Oświęcimia wraca niewielu. Gdy pamiętnych dni styczniowych 1945 r.otwarto szeroko bramy i wyprowadzono pośpiesznie pod gęstym konwojem 1000 ludzi, gdy na trasie Oświęcim-Gross-Rosen rozwiną sie wielu kilometrowy pochód zgiętych w trudzie, nędzarzy i ciągną nieprzerwanie drogami Śląskimi, zostawiając tu i ówdzie na śniegu ciemna postać więźnia dobitego przez SS-mana, Ślązacy z pobliskich miast i wsi przystawali ze zdumienia. Z daleka z progów , bojąc się zbliżyć do złowieszczej drogi, unosili dłonie i kreślili znak krzyża nad idącymi.
Celem Hitlera była pacyfikacja i osiedlenie niemców na podbitych terenach. Stworzył wiele obozów : jenieckich, pracy i zagłady. W obozach pracy ludzie byli zmuszani do pracy za kromke chleba i troche wody. Obozy zagłady były najczęściej spotykane. Większoś osób w tych obozach to żydzi, mieszkali w barakach które mieściły 50-200 osób. Żydzi i Polacy byli zabijani przeważnie w komorach gazowych. Po wojnie oraz odbijaniu obozów przez sowietów wrócił do domów sporo osób lecz przeważnie nie chcą rozmawiać o tym co tam przeżyli.
1)W krematoriach Oświęcimia i Birkenau splunęło do dnia 18 stycznia 1945 r. Około 5 milionów ludzi . Byli to Polacy aresztowani przez gestapo lub powstańcy przywiezieni z Warszawy, Rosjanie, ,Czesi,Anglicy,Holendrzy,Francuzi,Belgowie,Włosi,Ukraińcy,Estończycy,niemieccy kryminaliści idzieci różnych narodowości, przywiezione do obozu koncentracyjnego lub urodzone tu, oraz Cyganie, których potraktowano podobnie jak Żydów, zabierając do gazu cały ich obóz.Długi pobyt w Birkenau (1942-1945) i różnorodność prac pozwoliły zgłębić wiele tajemnic. Sprawy najskrytsze były wykonywane rękami więźniów. Przez te ręce, pracowicie spełniające wszystko, co im spełnić kazano, przechodziła cała ewidencja żywych oraz rejestracja tych, którzy wprost z pociągu szli na śmierć, nie podlegając ewidencji ani tatuażowi.
3)Niesłychany chaos i niemożność stwierdzenia tożsamości tysięcy żywych i zmarłych spowodowały wprowadzenie tatuażu. Był to wielki błąd taktyczny, popełniony przez władze obozu.
Niemcy nie przypuszczali, że każdy numer nakłuty na ręce więźnia stanie się dokumentem. Tatuując, ustawiono słupy graniczne tysięcy dziesiątków i setek tysięcy. Spróbujmy powołać ich na jeden jeszcze generalny apel. Spróbujmy ich ustawić piątkami i zliczyć, ilu ocalało z każdego tysiąca. Wynik byłby przygnębiający. Staneliśbyśmy nieliczni, jako żywy, tragiczny dokument, jako pojedyncze, kaprysem losu zachowane ogniwa wielkiego łańcucha ludzi których pozbawiono ludziZ Oświęcimia wraca niewielu. Gdy pamiętnych dni styczniowych 1945 r.otwarto szeroko bramy i wyprowadzono pośpiesznie pod gęstym konwojem 1000 ludzi, gdy na trasie Oświęcim-Gross-Rosen rozwiną sie wielu kilometrowy pochód zgiętych w trudzie, nędzarzy i ciągną nieprzerwanie drogami Śląskimi, zostawiając tu i ówdzie na śniegu ciemna postać więźnia dobitego przez SS-mana, Ślązacy z pobliskich miast i wsi przystawali ze zdumienia. Z daleka z progów , bojąc się zbliżyć do złowieszczej drogi, unosili dłonie i kreślili znak krzyża nad idącymi.
Celem Hitlera była pacyfikacja i osiedlenie niemców na podbitych terenach. Stworzył wiele obozów : jenieckich, pracy i zagłady. W obozach pracy ludzie byli zmuszani do pracy za kromke chleba i troche wody. Obozy zagłady były najczęściej spotykane. Większoś osób w tych obozach to żydzi, mieszkali w barakach które mieściły 50-200 osób. Żydzi i Polacy byli zabijani przeważnie w komorach gazowych. Po wojnie oraz odbijaniu obozów przez sowietów wrócił do domów sporo osób lecz przeważnie nie chcą rozmawiać o tym co tam przeżyli.