Pewnego dnia w Gdańśku odbył się konkurs na Najlepszego Tancerza Plaży. Był tam mój chłopak Miłosz, moje koleżanki: Milenka tak zwana Mielonka, Ewela, Inka, Weronika, Marta i Ania oraz Justyna, która nie umiała pływać. Ja Zuzia też nie umiałam pływać. Jako pierwsza występowała Inka, następnie Mielonka czyli Milenka ... Gdy Inka zatańczyła publiczność biła gromkie brawa. Mielonka zatańczyła do piosenki Nicki Minaj "Starships" , występ i piosenka bardzo się spodobały!:) Dziewczyna dostała dyplom NTP i nagrodę w postaci różowo-niebieskiego zegarka na rękę i bukietu z kwiatków róż. Ja poszłam do małego sklepiku przy plaży kupić sobie i Mielonce po pucharku zimnych lodów. Kelner był bardzo miły i przez chwilę wydawało mi się, że kelner Kuba mnie podrywa. Dzień był bardzo żarliwy. Godzinę później poszłyśmy na plażę pograć w siatkówkę plażową. Zauważyłam, że Justyna od 20 minut chodzi smutna. Usiadła na skrawku lądu i mruczała sama do siebie. Ląd tak samo jak cała plaża był nagrzany słońcem. Smutna Justynka ciągle napawała się widokiem wesołego, szumiącego, lazurowego morza. Nagle ... weszła dziewczyna do morza i się topiła!! Ja wyrzuciłam piłkę z rąk, ale przypomniałam sobie, że też nie umiem pływać, a jeśli się na to odważę to się zatopię. Ale przecież Justyna to moja przyjaciółka i to NAJLEPSZA! W myślach powiedziałam sobie: "No nic wskoczę do morza, uratuję Justynkę i nauczę się pływać! Może to nic trudnego! Spróbujmy! 1, 2, 3 już!". Na szczęście uratowałam Justynę i przy okazji nauczyłam się pływać. Wszyscy ludzie na plaży patrzyli na mnie z zaskoczeniem. Pomyślałam sobie, że może w przyszłości zostanę ratowniczką.
I tak zakończyła się historia o przełamaniu swojego lęku.
Pewnego dnia w Gdańśku odbył się konkurs na Najlepszego Tancerza Plaży. Był tam mój chłopak Miłosz, moje koleżanki: Milenka tak zwana Mielonka, Ewela, Inka, Weronika, Marta i Ania oraz Justyna, która nie umiała pływać. Ja Zuzia też nie umiałam pływać. Jako pierwsza występowała Inka, następnie Mielonka czyli Milenka ... Gdy Inka zatańczyła publiczność biła gromkie brawa. Mielonka zatańczyła do piosenki Nicki Minaj "Starships" , występ i piosenka bardzo się spodobały!:) Dziewczyna dostała dyplom NTP i nagrodę w postaci różowo-niebieskiego zegarka na rękę i bukietu z kwiatków róż. Ja poszłam do małego sklepiku przy plaży kupić sobie i Mielonce po pucharku zimnych lodów. Kelner był bardzo miły i przez chwilę wydawało mi się, że kelner Kuba mnie podrywa. Dzień był bardzo żarliwy. Godzinę później poszłyśmy na plażę pograć w siatkówkę plażową. Zauważyłam, że Justyna od 20 minut chodzi smutna. Usiadła na skrawku lądu i mruczała sama do siebie. Ląd tak samo jak cała plaża był nagrzany słońcem. Smutna Justynka ciągle napawała się widokiem wesołego, szumiącego, lazurowego morza. Nagle ... weszła dziewczyna do morza i się topiła!! Ja wyrzuciłam piłkę z rąk, ale przypomniałam sobie, że też nie umiem pływać, a jeśli się na to odważę to się zatopię. Ale przecież Justyna to moja przyjaciółka i to NAJLEPSZA! W myślach powiedziałam sobie: "No nic wskoczę do morza, uratuję Justynkę i nauczę się pływać! Może to nic trudnego! Spróbujmy! 1, 2, 3 już!". Na szczęście uratowałam Justynę i przy okazji nauczyłam się pływać. Wszyscy ludzie na plaży patrzyli na mnie z zaskoczeniem. Pomyślałam sobie, że może w przyszłości zostanę ratowniczką.
I tak zakończyła się historia o przełamaniu swojego lęku.
Myślę, że pomogłam... Liczę na NAJ.