Napisz do kolegi z innego regionu Polski list, w którym streścisz najbardziej znaną legende twojego regionu. Dodam że pochodze z okolic Piotrkowa Trybunalskiego.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Drogi Marku!!!!
Chciałbym ci trochę powiedzieć o mojej okolicy.Mamy troche zabytków wymienie troche:
-Pałac Jaxa Bykowskich (XV w.) – w 1604 przebudowany na pałac renesansowy.
-Kościół św. Franciszka Ksawerego oo. jezuitów (XVIII w.), z cudownym obrazem Matki Bożej Trybunalskiej.
-Kolegium jezuickie (XVIII w.) – obecnie mieści się tu I LO im. Bolesława Chrobrego.
-Sąd Okręgowy (1905-1909), dawny gubernialny Sąd Okręgowy.
Teraz ci opowiem historie mojego miasta.
Miasto posiadało zakaz osiedlania się Żydów .Dopiero w XVI wieku ludność żydowska zamieszkała w okolicach Piotrkowa zaczęła przybywać na targi i jarmarki. W 1657 wojska Stefana Czarnieckiego dokonały krwawego pogromu Żydów w Piotrkowie. W 1765 roku mieszkało tu 1107 Żydów. Piotrków Trybunalski był jednym z najważniejszych w Polsce żydowskich ośrodków wydawniczo-drukarskich.Później mieszkało tu ok. 11 tys. osób pochodzenia żydowskiego. W październiku 1939 roku Niemcy utworzyli tu pierwsze getto na ziemiach polskich. Uwięzili w nim ok. 25 tys. osób z Piotrkowa i okolic. W październiku 1942 ok. 22 tys. osób wywieźli do obozu zagłady w Treblince
To tyle myśle że ci się spodoba i odwiedzisz mnie.Mam nadzieję że i ty wyślesz mi informacje o swoim mieście
Twój Przyjaciel
Tomek
Drogi Marku...
Jednym z najpiękniejszych utworów tatrzańskich jest opowieść o uśpionych pod Giewontem polskich rycerzach. Tuż przy wejsciu do Doliny Kościeliskiej ,za mostkiem nad bystrym potokiem, na zboczu skalnym od dawna widnieje obraz rycerza w zbroi, szyszaku i z mieczem w dłoni. Jak pisze autor, gdy w zadumie przyglądał się tej płaskorzeźbie podszedł doń stary siwy góral i opowiedział mu tę baśń, którą następnie zapisał. Jest ona prościutka ale pokazuje, że poczucie polskości w naszym narodzie mimo prawie 150 lat niewoli nigdy nie zostało zduszone przez zaborców. teraz żyjemy w państwie polskim, niepodległym i potencjalnie bogatym i nie musimy wdzxiewać szyszaków i brać w dłonie miecze, ale patriotyzm istnieje, inaczej tylko się ujawnia.
Góral powiedział Kasprowiczowi, że ta tablica jest w tym miejscu od dawien dawna i ma upamiętniać przybycie tu rycerzy z dalekich stron, może Gniezna, może Poznania, których miał wieść król zwany Chrobrym.Mieli oni zasnąć i obudzą się gdy będą Polsce potrzebni. Nikt za wyjatkiem małego chłopczyka od wieków ich nie widzial. A chłpczyk pasał owce w Dolince Kościeliskiej i przy pomocy wiernego psa świetnie się z tego obowiązku wywiązywał. Od czasu do czasu gdy owieczki spokojnie skubały trawkę i sam pies mógł sobie poradzić z pilnowaniem ich, chłopiec wspinał się po wierszkach, po skałach i coraz dalej docierał w swoich wędrówkach. Któregoś dnia dotarł do niewielkiej dolinki, z dnem pokrytym odłamami skalnymi, między którymi walczyły o swoje miejsca sosny i limby. Chłopiec wdrapał się na najwyższą skałkę i zachwycił się roztaczającym się przed nim widokiem. Zakrzyczał donośnie raz, drugi i trzeci a echo odpowiadało mu, ale za trzecim okrzykiem odezwał się inny głos. Kiedy pastuszek rozejrzał się zobaczył, że w ścianie jednej z pionowo wznoszacych sie skał pojawił się otwór a w nim olbrzymia postać odziana w zbroję i z mieczem u boku. Postac ta spytała: "Czy to już czas?, Czy mamy ruszać na wroga?" Chłopiec na chwilę zaniemówił, ale pokłonił się pięknie i rzekł drżącym głosem "Nie wiem Panie, ja jestem tylko pastuszkiem i moje owiecki pasą się , o tam daleko, a ja tylko cieszyłem się, że Bóg stworzył świat tak pięknym". Uśmiechnął sie rycerz i pobłogosławił chłopca by mu się w zyciu dobrze wiodło". Czy myślisz, że rycerze tam jeszcze śpią i czekają na to by Poskę z trudnych opresji ratować?