-Ohh...nie wiem czy to dobry pomysł ,no ale skoro już jesteście...prosze bardzo !
- Proszę podać mi dłoń - powiedziałą jedna z czarownic.
<władca podał rękę>
- A teraz , skoncentrujmy się - szepnęła czarownica.
- Dobrze.
<przepowiadanie przyszłości>
-Powiadam władcy ,iż Jego przyszłość jest... - zaczęła czarownica.
-Jaka ? Mówić ! Jaka?
- Ciemna...Brak szczęścia ,same smutki.
-Ależ to nie może być prawda ! W moim zyciu jest dużo szczęścia ! Chyba na was już pora. Wyjdźcie - powiedział lekko zbulwersowany władca.
- Ależ czy władca nie potrafi się pogodzić ze złą przepowiednią? One zawsze się spełniaja ! Przepowiadam zemstę ! Zemstę od losu ! Żegnam ! - Krzykneła czarownica.
<puk , puk >
-Kto śmie zakłócać mój spokój !? - krzyknął gwarliwie władca.
-To my , czarownice.
- Po co wy tu ?
- Przybywamy w sprawach pokojowych - Odpowiedziały neutralnie czarownice.
- No dobrze...wejść ! - Krzyknął gwałtownie władca.
<w środku>
-A teraz do rzeczy...po co wyście tu przyszły?
- Przyszłyśmy ,aby przepowiedzieć przyszłość - rzekły czaronice.
-Ohh...nie wiem czy to dobry pomysł ,no ale skoro już jesteście...prosze bardzo !
- Proszę podać mi dłoń - powiedziałą jedna z czarownic.
<władca podał rękę>
- A teraz , skoncentrujmy się - szepnęła czarownica.
- Dobrze.
<przepowiadanie przyszłości>
-Powiadam władcy ,iż Jego przyszłość jest... - zaczęła czarownica.
-Jaka ? Mówić ! Jaka?
- Ciemna...Brak szczęścia ,same smutki.
-Ależ to nie może być prawda ! W moim zyciu jest dużo szczęścia ! Chyba na was już pora. Wyjdźcie - powiedział lekko zbulwersowany władca.
- Ależ czy władca nie potrafi się pogodzić ze złą przepowiednią? One zawsze się spełniaja ! Przepowiadam zemstę ! Zemstę od losu ! Żegnam ! - Krzykneła czarownica.
- Żegnam - odpowowiedział łagodnie władca.
[...]
Proszę o najlepszą.
Pozdrawiam,
tola113