Napisz dialog dotyczący banalnego tematu. dialog ma miec 10 myślników.
wiktoria15
-cześć , co tam u ciebie -hej , a nic szczególnego -ładna dziś pogoda prawda ? -faktycznie , ale miało padać -ja tam nigdy nie wierze w prognoze pogody -takie czasy ,że lepiej ci babcia przez bolącą noge zapowie deszcz -a mama mówiła zabierz parasol , no i po co go trzaskałem ze sobą -nigdy nie mów nigdy , pogoda jest nieobliczalna -fakt , wiesz ja już muszę lecieć , miłego dnia - nawzajem , cześć
1 votes Thanks 0
agus205
- Cześć Kasia. Co u ciebie słychać? - Wszystko w porządku a u ciebie? - Również. Czy poszłabyś ze mną do kina dzisiaj wieczorem? - Niestety jestem zajęta. Gram dziś w siatkówkę w centrum sportowym. - A co powiesz o wtorku ? Robisz coś popołudniu we wtorek? - Nie. - Więc spotkamy się we wtorek. - Dobry pomysł. - Spotkamy się przed twoim blokiem o 19.00 - Dobrze. Do zobaczenia.
1 votes Thanks 0
madzik12
- Nie wiesz co zrobiłam! - Co takiego? - dziewczyna błysnęła oczami z ciekawości. - Wyciągnęłam książkę do geografii i zaczęłam się uczyć - przez chwilę nie słychać nic innego, prócz śmiechu dziewczyn. - Jak mogłaś! Przecież nie musiałaś się przemęczać - drwiła koleżanka. - Wcale się nie przemęczyłam. W ogóle nic nie przeczytałam. - Nic?! - Nic. - Rzeczywiście ZACZĘŁAŚ się uczyć. Tylko zapomniałaś skończyć. - Masz rację. Ale może następnym razem przeczytam przynajmniej jedną stronę? - Może nawet dwie? - Zobaczymy...
-hej , a nic szczególnego
-ładna dziś pogoda prawda ?
-faktycznie , ale miało padać
-ja tam nigdy nie wierze w prognoze pogody
-takie czasy ,że lepiej ci babcia przez bolącą noge zapowie deszcz
-a mama mówiła zabierz parasol , no i po co go trzaskałem ze sobą
-nigdy nie mów nigdy , pogoda jest nieobliczalna
-fakt , wiesz ja już muszę lecieć , miłego dnia
- nawzajem , cześć
- Wszystko w porządku a u ciebie?
- Również. Czy poszłabyś ze mną do kina dzisiaj wieczorem?
- Niestety jestem zajęta. Gram dziś w siatkówkę w centrum sportowym.
- A co powiesz o wtorku ? Robisz coś popołudniu we wtorek?
- Nie.
- Więc spotkamy się we wtorek.
- Dobry pomysł.
- Spotkamy się przed twoim blokiem o 19.00
- Dobrze. Do zobaczenia.
- Co takiego? - dziewczyna błysnęła oczami z ciekawości.
- Wyciągnęłam książkę do geografii i zaczęłam się uczyć - przez chwilę nie słychać nic innego, prócz śmiechu dziewczyn.
- Jak mogłaś! Przecież nie musiałaś się przemęczać - drwiła koleżanka.
- Wcale się nie przemęczyłam. W ogóle nic nie przeczytałam.
- Nic?!
- Nic.
- Rzeczywiście ZACZĘŁAŚ się uczyć. Tylko zapomniałaś skończyć.
- Masz rację. Ale może następnym razem przeczytam przynajmniej jedną stronę?
- Może nawet dwie?
- Zobaczymy...