Napisz dalsze losy Zenka i Uli z lektury "Ten Obcy" - opowiadanie Dam naj
Brunetka890
W dzień była piękna pogoda, a słońce świeciło swym blaskiem na pola. Ula poprosiła swojego tatę, który dostał wolne, żeby pojechał z nią do Zenka, ponieważ dawno go nie widziała. Oczywiście tata się zgodził. Ula spakowała do swojego plecaka wodę i parę drobiazgów. Jeżdżąc samochodem było jej nie wygodnie, bo nie było normalnego asfaltu tylko kamienie. Na miejscu zostali starszego mężczyznę z przyjemnością wpuścił ich do swojego domu. Był przytulny różnił się od domu Uli. Nagle wychodzi Zenek z pokoju przywitał Ulę. Rozmawiał z nią powiedział jej co takiego się u niego zmieniło. Najcenniejsze jest to, że złożył jej obietnicę w której pewnego dnia wyruszy odwiedzić swoich starszych przyjaciół. Dotychczas nieznany mężczyzna przedstawił się. Nazywał się Antoni. Ula od razu sobie wszystko przypomniała. Ostatnio się pozmieniały pewne rzeczy. Wujek Zenka zaprosił ich na herbatę z cytryną i ciasteczka własnej roboty. Okazało się, że pan Antoni jest wspaniałym człowiekiem i przyjemnie się z nim rozmawiało. Jak zawsze przyszedł czas rozłąki. Żegnając się z nimi Ula potajemnie schowała pod poduszką Zenka sekretny liścik. W drodze tata Uli zauważył, że myśli o niebieskich migdałach. Tak, rzeczywiście Ula snuła marzenia, że kiedyś przyjedzie do Zenka na rowerze z Pestką, Marianem i Julkiem.
Oczywiście tata się zgodził. Ula spakowała do swojego plecaka wodę i parę drobiazgów.
Jeżdżąc samochodem było jej nie wygodnie, bo nie było normalnego asfaltu tylko kamienie.
Na miejscu zostali starszego mężczyznę z przyjemnością wpuścił ich do swojego domu. Był przytulny różnił się od domu Uli. Nagle wychodzi Zenek z pokoju przywitał Ulę. Rozmawiał z nią powiedział jej co takiego się u niego zmieniło. Najcenniejsze jest to, że złożył jej obietnicę w której pewnego dnia wyruszy odwiedzić swoich starszych przyjaciół. Dotychczas nieznany mężczyzna przedstawił się. Nazywał się Antoni. Ula od razu sobie wszystko przypomniała. Ostatnio się pozmieniały pewne rzeczy. Wujek Zenka zaprosił ich na herbatę z cytryną i ciasteczka własnej roboty. Okazało się, że pan Antoni jest wspaniałym człowiekiem i przyjemnie się z nim rozmawiało. Jak zawsze przyszedł czas rozłąki. Żegnając się z nimi Ula potajemnie schowała pod poduszką Zenka sekretny liścik. W drodze tata Uli zauważył, że myśli o niebieskich migdałach. Tak, rzeczywiście Ula snuła marzenia, że kiedyś przyjedzie do Zenka na rowerze z Pestką, Marianem i Julkiem.