Według mnie początek dzieciństwa ani nie było najlepsze . mieszkała w sierocińcu . nie była dobrze traktawona , była "słyżącą" . Zaczęło jej się lepiej wieść gdy została zaadoptowana (choć to też był przypadek ) . Zupełnie dobrze , można rzec że wspaniale zaczęło jej się wieść mieszkając "na zielonym wzgórzu "
A węc początek dzieciństwa Ani był paskudny , a potem było już tylko coraz lepiej .
Według mnie początek dzieciństwa ani nie było najlepsze . mieszkała w sierocińcu . nie była dobrze traktawona , była "słyżącą" . Zaczęło jej się lepiej wieść gdy została zaadoptowana (choć to też był przypadek ) . Zupełnie dobrze , można rzec że wspaniale zaczęło jej się wieść mieszkając "na zielonym wzgórzu "
A węc początek dzieciństwa Ani był paskudny , a potem było już tylko coraz lepiej .