Napisz co najmniej w 8 zdaniach dialog rycerza z damą ktora została uwięziona w wieży i potrzebuje pomocy
BananekXD
Ratunku! Ratunku! pomocy zostałam uwieziona w wiezy.juz ide ci na pomoc-powiedział rycerz.pospiesz sie jestem juz tu długo. Uwazaj na smoka ktory spi w wiezy
9 votes Thanks 1
karinka0202
-Rycerzu! -Co się stało piękna damo? -Zostałam uwięziona, w tej okropnej, i ciemnej wieży. Traktują mnie tu bardzo źle. Nikt mnie nie może znaleźć. -Bądź cierpliwa, postaram się jak najlepiej i jak najszybciej Ci pomóż. -Och, jaka była bym Ci wdzięczna! -Królewno łap tą linę! Następnie zślizguj się po niej powoli i ostrożnie. -Tak, już próbuję. -Udało się! Drogi rycerzu, jestem Ci tak wdzięczna, i nie wiem poprostu jak Ci się mam odwdzięczyć. -Piękna damo nie trzeba, taka moja praca. -Dziękuję Ci! Dużo zdrowia Ci życzę! - Nie ma za co. Pozdrawiam!
10 votes Thanks 11
BaaaSsia
Dzielny,mężny rycerz szedł polną drogą.Wsuchiwał się w śpiew ptaków, gdy nagle nieopodal usłyszał rozpoczliwy krzyk.Jak się domyślał krzyk ten należał do damy w opałach.Pognał więc do źródła hałasu.Przed nim staneła ogromna wieża a w oknie na samym szczycie wystawała cudowna główka mlodej pannienki... -Oh,pomocy!Pomocy!_wołała rozpaczliwie -Niewiasto przybyłem tu.Jak mogą Ci pomóC? -Oh dzięki Bogu miłośierdzi! waćpanie potrzebuje pomocy.Uwolnij mnieeeee!! -Niewiasto jakuż się tam dostałaś tak hen hen wysoko? -Oh mój ojczym ,człowiek zły.Oj powiadam zły zamknoł mnie tu. -a czemuż to zamknoł tu taką ptaszynę jak ty? -Nie ptaszyne bo jak bym nia była to bym odfruneła,ale do rzeczy...Zamknoł mnie tu ,gdyż jak sam się wypowiedział ma uroda go oślepia a nie chce pomełniać grzechu...O ja biedna..... -Oj biedna biedna....Uwolnię Cię. A temu co Cię tu zamknoł oj biada biada powiadam... -Oh dziękuje zacny człowieku... -Hola.Mam warunek! -Aalleeee jaki??? -Taka piękna dzieweczka jak ty już zapewne na wydaniu!?Taak.Zanim CIę uwolnie będziemy musieli być po słowie... -Oh zacny człowieku...TAK!Tak.Zgadzam się na wszystko tylko mnie uratuj! -Dobrze....IJeszcze coś jak Cię zwią? -Rozalinda,a Ciebie mój ty przysz ły oblubienicu? -Grom!....Idę po Ciebie. I poszedł.A po paru dniach byli już po ślubie....
-Co się stało piękna damo?
-Zostałam uwięziona, w tej okropnej, i ciemnej wieży. Traktują mnie tu bardzo źle. Nikt mnie nie może znaleźć.
-Bądź cierpliwa, postaram się jak najlepiej i jak najszybciej Ci pomóż.
-Och, jaka była bym Ci wdzięczna!
-Królewno łap tą linę! Następnie zślizguj się po niej powoli i ostrożnie.
-Tak, już próbuję.
-Udało się! Drogi rycerzu, jestem Ci tak wdzięczna, i nie wiem poprostu jak Ci się mam odwdzięczyć.
-Piękna damo nie trzeba, taka moja praca.
-Dziękuję Ci! Dużo zdrowia Ci życzę!
- Nie ma za co. Pozdrawiam!
-Oh,pomocy!Pomocy!_wołała rozpaczliwie
-Niewiasto przybyłem tu.Jak mogą Ci pomóC?
-Oh dzięki Bogu miłośierdzi! waćpanie potrzebuje pomocy.Uwolnij mnieeeee!!
-Niewiasto jakuż się tam dostałaś tak hen hen wysoko?
-Oh mój ojczym ,człowiek zły.Oj powiadam zły zamknoł mnie tu.
-a czemuż to zamknoł tu taką ptaszynę jak ty?
-Nie ptaszyne bo jak bym nia była to bym odfruneła,ale do rzeczy...Zamknoł mnie tu ,gdyż jak sam się wypowiedział ma uroda go oślepia a nie chce pomełniać grzechu...O ja biedna.....
-Oj biedna biedna....Uwolnię Cię. A temu co Cię tu zamknoł oj biada biada powiadam...
-Oh dziękuje zacny człowieku...
-Hola.Mam warunek!
-Aalleeee jaki???
-Taka piękna dzieweczka jak ty już zapewne na wydaniu!?Taak.Zanim CIę uwolnie będziemy musieli być po słowie...
-Oh zacny człowieku...TAK!Tak.Zgadzam się na wszystko tylko mnie uratuj!
-Dobrze....IJeszcze coś jak Cię zwią?
-Rozalinda,a Ciebie mój ty przysz ły oblubienicu?
-Grom!....Idę po Ciebie.
I poszedł.A po paru dniach byli już po ślubie....
:)