Dedal po ucieczce z Krety udal sie na Sycylie do krola Kokalosa. Minos odnalazl go jednak. Użył do tego podstepu. Ogłosił nagrodę. Jego apel brzmiał tak: "kto zdola przeciagnac nic przez muszle pelna zakamarkow, dostanie nagrodę." Dedalowi spodobal sie ten konkurs, wiec sprobowal. Posmarował muszlę od zewnątrz miodem, a w jej ślepym końcu wywiercił otwór, po czym wpuścił do środka mrówkę z przywiązaną jedwabną nicią. Mrówka przebiegła przez labirynt, by odnaleźć miód. Oczywistym bylo, ze wygral, bo taki slawny konstruktor mial spore szanse. Jednak nie przewidywal, ze to moze sie dla niego zle skonczyc. Minos rzekl do niego: -Dedalu, nareszcie cie odnalazlem, juz mi nie uciekniesz. -Nigdy z toba juz nie zostane.-odparl Dedal. Zbyt dobrze pamietal niewole u krola Minosa i nie chcial, by to znowu sie powtorzylo. Udało mu sie uciec. Został na Sycylii, gdzie tworzył wiele wspaniałych rzeczy, np. plaster miodu ze złota do świątyni Afrodyty, ruchome lalki itp. Dedal zyl sobie w spokoju i nie musial pamietac ze Minos na niego czatuje, bo krol Kokalos pomogl mu sie schowac przed okrutnikiem. Wynalazca strasznie sie postarzal. Już nie miał pięknej blond brody, nie chodzil wyprostowany. Przeciwnie, byl juz starcem w sile wieku. Miał juz ok.120 lat. Jego siwe wlosy, spiczasty nos i laska pod reka sprawialy, ze wygladal na schorowanego czloweka. Jednak on sam czul sie o wiele mlodziej. Pewnego dnia Dedal umarl. Po śmierci Hefajstos zabrał go, by pomagał mu w warsztacie.
Dedal po ucieczce z Krety udal sie na Sycylie do krola Kokalosa. Minos odnalazl go jednak. Użył do tego podstepu. Ogłosił nagrodę. Jego apel brzmiał tak: "kto zdola przeciagnac nic przez muszle pelna zakamarkow, dostanie nagrodę." Dedalowi spodobal sie ten konkurs, wiec sprobowal. Posmarował muszlę od zewnątrz
miodem, a w jej ślepym końcu wywiercił otwór, po czym wpuścił do środka mrówkę z przywiązaną jedwabną nicią. Mrówka przebiegła przez labirynt, by odnaleźć miód. Oczywistym bylo, ze wygral, bo taki slawny konstruktor mial spore szanse. Jednak nie przewidywal, ze to moze sie dla niego zle skonczyc. Minos rzekl do niego:
-Dedalu, nareszcie cie odnalazlem, juz mi nie uciekniesz.
-Nigdy z toba juz nie zostane.-odparl Dedal.
Zbyt dobrze pamietal niewole u krola Minosa i nie chcial, by to znowu sie powtorzylo. Udało mu sie uciec. Został na Sycylii, gdzie tworzył wiele wspaniałych rzeczy, np. plaster miodu ze
złota do świątyni Afrodyty, ruchome lalki itp. Dedal zyl sobie w spokoju i nie musial pamietac ze Minos na niego czatuje, bo krol Kokalos pomogl mu sie schowac przed okrutnikiem. Wynalazca strasznie sie postarzal. Już nie miał pięknej blond brody, nie chodzil wyprostowany. Przeciwnie, byl juz starcem w sile wieku. Miał juz ok.120 lat. Jego siwe wlosy, spiczasty nos i laska pod reka sprawialy, ze wygladal na schorowanego czloweka. Jednak on sam czul sie o wiele mlodziej. Pewnego dnia Dedal umarl. Po śmierci Hefajstos zabrał go, by pomagał mu w warsztacie.