wideoxp91.Zośka to pseudonim Tadeusza Zawadzkiego, harcmistrza, drużynowego. Urodził się 24 stycznia 1921r., poległ 20 sierpnia 1943 roku pod Sieczychami. Był pierwszym komendantem na terenie stolicy, podporucznikiem. Jego imieniem nazwany został batalion grup szturmowych, który okrył się sławą w najcięższych walkach Powstania Warszawskiego. Chłopiec ten miał dziewczęcą urodę, delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i złociste włosy. Uśmiech jego, zupełnie dziewczęcy, przejawiał pewien rodzaj nieśmiałości. Zośka posiadał wyjątkowe zdolności, był inteligentny i ambitny. Czegokolwiek się tknął towarzyszyły mu szybkie i łatwe osiągnięcia. Posiadał szerokie zainteresowania. Był urodzonym przywódcą - otaczała go atmosfera uwagi i posłuchu. Młodzieniec ten lubił samotność, był wrażliwy i wyrozumiały. Czuł się odpowiedzialny za swoje decyzje i konsekwentnie dążył do celu. Lubił przebywać w domu, był silnie do niego przywiązany. Nie starał sobie zjednywać przyjaciół, kolegów. Posiadał głęboki stosunek do ludzi, nigdy nie wydawał pochopnych decyzji. Był ceniony przez kolegów i otoczenie. Zośka to bohater godny podziwu, to człowiek, na którym można polegać. Imponuje nam niezwykłymi zdolnościami organizatorskimi, mądrością i sprytem. 2.Alek to dziewiętnastoletni chłopak, mieszkaniec Warszawy, jeden z głównych bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec". Pochodził on z dobrego domu. Jego ojciec- jedna z pierwszych ofiar gestapo, był kierownikiem fabryki, a matka najprawdopodobniej zajmowała się domem. Alek był wysokim, szczupłym dryblasem (stąd przezwisko Glizda). Miał niebieskie oczy i płową czuprynę. To, że był najlepszym narciarzem w zespole świadczy o tym jaki był wysportowany. Na jego twarzy wiecznie widniał uśmiech. Ciągle śpieszący się Alek nie dbał o siebie. Często miał nieoczyszczone buty, niedobrany krawat, czy plamę na swetrze. Był gadatliwym chłopcem. Mówił szybko, jakby z przekonaniem, że to najszczersza prawda, wymachując przy tym rękami. Alek zawsze na pierwszym miejscu stawiał przyjaciół. Każdego nowo poznanego człowieka traktował przychylnie. Był uczynny i często pomagał matce, do której był bardzo przywiązany, i wyręczał ją w większości prac w domu. Glizda był bardzo miły, uprzejmy i wesoły. Z byle powodu wpadał w zachwyt. Miał świadomość swojej porywczości i starał się wyrobić w sobie opanowanie i skupienie. Alek był bardzo pracowity i radził sobie w życiu. Uruchomił jedną z pierwszych w Warszawie riksz, a potem pracował jako drwal. Chłopak nie znosił wielkich słów. Nie używał określeń tj.: miłość, ojczyzna, bohaterstwo. Gdy je słyszał, milczał i wyłączał się z rozmowy. Był bardzo skromny. Alek miał analityczny sposób myślenia i zawsze rozważał wszystkie swoje pomysły, szukał najlepszych rozwiązań. Najważniejszymi cechami Alka były odwaga i patriotyzm, których dowiódł w licznych akcjach dywersyjnych i Małego Sabotażu, m.in. zerwał jedną z największych flag niemieckich wiszących na banku PKO, wybił się w akcji przeciw fotografom, zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika. Kochał ojczyznę i zginął w jej obronie. Alek opisany w książce, mimo wojny, która nie pozwoliła mu zrealizować marzeń, zawsze był uśmiechnięty i otwarty na świat. Zrobił wiele dla Polski i można go nazwać bohaterem. Posiadał wiele cennych cech i powinien być dla nas autorytetem. 3.Rudy to pseudonim Jana Bytnara, harcmistrza. Urodził się 6 maja 1921 roku, a zmarł na skutek skatowania przez gestapo 30 marca 1943 roku. Chłopiec ten miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Jego oczy i czoło odzwierciedlały jego wybitną inteligencję. Rudy miał wiele talentów artystycznych oraz posiadał zamiłowanie do majsterkowania. Odznaczł się również w dziedzinie kulinarnej. Moim zdaniem Rudy, tak samo jak Alek, jest godny naśladowania. Zawsze miał mnóstwo pomysłów, żeby tylko obronić ukochaną ojczyznę. Myślę, że gdyby przeżył wojnę, bardzo cieszyłby się z tego, że Polska zwyciężyła. Do końca był jej przcież wierny, nie pozwoliłby, żeby "zginęła". Sądzę, że Rudy zawsze był i będzie godny podziwu.
to pseudonim Tadeusza Zawadzkiego, harcmistrza, drużynowego. Urodził się 24 stycznia 1921r., poległ 20 sierpnia 1943 roku pod Sieczychami. Był pierwszym komendantem na terenie stolicy, podporucznikiem. Jego imieniem nazwany został batalion grup szturmowych, który okrył się sławą w najcięższych walkach Powstania Warszawskiego.
Chłopiec ten miał dziewczęcą urodę, delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i złociste włosy. Uśmiech jego, zupełnie dziewczęcy, przejawiał pewien rodzaj nieśmiałości.
Zośka posiadał wyjątkowe zdolności, był inteligentny i ambitny. Czegokolwiek się tknął towarzyszyły mu szybkie i łatwe osiągnięcia. Posiadał szerokie zainteresowania. Był urodzonym przywódcą - otaczała go atmosfera uwagi i posłuchu.
Młodzieniec ten lubił samotność, był wrażliwy i wyrozumiały. Czuł się odpowiedzialny za swoje decyzje i konsekwentnie dążył do celu.
Lubił przebywać w domu, był silnie do niego przywiązany. Nie starał sobie zjednywać przyjaciół, kolegów. Posiadał głęboki stosunek do ludzi, nigdy nie wydawał pochopnych decyzji. Był ceniony przez kolegów i otoczenie.
Zośka to bohater godny podziwu, to człowiek, na którym można polegać. Imponuje nam niezwykłymi zdolnościami organizatorskimi, mądrością i sprytem.
2.Alek to dziewiętnastoletni chłopak, mieszkaniec Warszawy, jeden z głównych bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec". Pochodził on z dobrego domu. Jego ojciec- jedna z pierwszych ofiar gestapo, był kierownikiem fabryki, a matka najprawdopodobniej zajmowała się domem. Alek był wysokim, szczupłym dryblasem (stąd przezwisko Glizda). Miał niebieskie oczy i płową czuprynę. To, że był najlepszym narciarzem w zespole świadczy o tym jaki był wysportowany. Na jego twarzy wiecznie widniał uśmiech. Ciągle śpieszący się Alek nie dbał o siebie. Często miał nieoczyszczone buty, niedobrany krawat, czy plamę na swetrze. Był gadatliwym chłopcem. Mówił szybko, jakby z przekonaniem, że to najszczersza prawda, wymachując przy tym rękami. Alek zawsze na pierwszym miejscu stawiał przyjaciół. Każdego nowo poznanego człowieka traktował przychylnie. Był uczynny i często pomagał matce, do której był bardzo przywiązany, i wyręczał ją w większości prac w domu. Glizda był bardzo miły, uprzejmy i wesoły. Z byle powodu wpadał w zachwyt. Miał świadomość swojej porywczości i starał się wyrobić w sobie opanowanie i skupienie. Alek był bardzo pracowity i radził sobie w życiu. Uruchomił jedną z pierwszych w Warszawie riksz, a potem pracował jako drwal. Chłopak nie znosił wielkich słów. Nie używał określeń tj.: miłość, ojczyzna, bohaterstwo. Gdy je słyszał, milczał i wyłączał się z rozmowy. Był bardzo skromny. Alek miał analityczny sposób myślenia i zawsze rozważał wszystkie swoje pomysły, szukał najlepszych rozwiązań. Najważniejszymi cechami Alka były odwaga i patriotyzm, których dowiódł w licznych akcjach dywersyjnych i Małego Sabotażu, m.in. zerwał jedną z największych flag niemieckich wiszących na banku PKO, wybił się w akcji przeciw fotografom, zdjął niemiecką tablicę z pomnika Mikołaja Kopernika. Kochał ojczyznę i zginął w jej obronie. Alek opisany w książce, mimo wojny, która nie pozwoliła mu zrealizować marzeń, zawsze był uśmiechnięty i otwarty na świat. Zrobił wiele dla Polski i można go nazwać bohaterem. Posiadał wiele cennych cech i powinien być dla nas autorytetem.
3.Rudy
to pseudonim Jana Bytnara, harcmistrza. Urodził się 6 maja 1921 roku, a zmarł na skutek skatowania przez gestapo 30 marca 1943 roku.
Chłopiec ten miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Jego oczy i czoło odzwierciedlały jego wybitną inteligencję.
Rudy miał wiele talentów artystycznych oraz posiadał zamiłowanie do majsterkowania. Odznaczł się również w dziedzinie kulinarnej.
Moim zdaniem Rudy, tak samo jak Alek, jest godny naśladowania. Zawsze miał mnóstwo pomysłów, żeby tylko obronić ukochaną ojczyznę. Myślę, że gdyby przeżył wojnę, bardzo cieszyłby się z tego, że Polska zwyciężyła. Do końca był jej przcież wierny, nie pozwoliłby, żeby "zginęła". Sądzę, że Rudy zawsze był i będzie godny podziwu.