Faust był mężczyzną, który od samego początku pragnął uwieść Małgorzatę ze względu na jej wygląd, wiek i cnotę. Oczekiwał od niej tylko namiętności, lecz nie chciał się z nią wiązać. Dziewczyna jednak była bardzo młoda i nie wiedziała, jak okrutni mogą być mężczyźni. Faust zawarł pakt z diabłem, w efekcie czego zyskał względy u Małgorzaty, która straciła z nim cnotę, tym samym, zachodząc w ciążę. On nie krył swojej obojętności wobec dziewczyny i nienarodzonego dziecka i odszedł. Małgosia z rozpaczy utopiła później narodzone dziecko, gdyż przypominało ono jej o okrutnym mężczyźnie. Za ten czyn trafiła do więzienia, tam popadła w depresję.
Faust chciał wyciągnąć dziewczynę zza krat. Początkowo Małgosia wtulała się w niego, przypominając sobie upojne chwile, które z nim spędziła, lecz po chwili przypominało jej się, jak wiele krzywdy jej wyrządził. Podczas ucieczki dwojga, ukazał im się diabeł, wychodzący z pod ziemi, dziewczyna rozpoznała w nim złą duszę i prosiła Boga o rozgrzeszenie za swe czyny. Ancychryst przeląkł się głosu z nieba i uciekł, ciągnąc za sobą Fausta.
Małgorzata odzyskała twarz człowieczą, żałując za swe czyny. Odbyła za to karę - więzienie oraz choroba psychiczna. Faust natomiast nie zmienił swego postępowania i po raz kolejny uległ działaniom szatana.
(Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Przerabiałam ten utwór niedawno, więc jestem w nim b.obeznana :))
Faust był mężczyzną, który od samego początku pragnął uwieść Małgorzatę ze względu na jej wygląd, wiek i cnotę. Oczekiwał od niej tylko namiętności, lecz nie chciał się z nią wiązać. Dziewczyna jednak była bardzo młoda i nie wiedziała, jak okrutni mogą być mężczyźni. Faust zawarł pakt z diabłem, w efekcie czego zyskał względy u Małgorzaty, która straciła z nim cnotę, tym samym, zachodząc w ciążę. On nie krył swojej obojętności wobec dziewczyny i nienarodzonego dziecka i odszedł. Małgosia z rozpaczy utopiła później narodzone dziecko, gdyż przypominało ono jej o okrutnym mężczyźnie. Za ten czyn trafiła do więzienia, tam popadła w depresję.
Faust chciał wyciągnąć dziewczynę zza krat. Początkowo Małgosia wtulała się w niego, przypominając sobie upojne chwile, które z nim spędziła, lecz po chwili przypominało jej się, jak wiele krzywdy jej wyrządził. Podczas ucieczki dwojga, ukazał im się diabeł, wychodzący z pod ziemi, dziewczyna rozpoznała w nim złą duszę i prosiła Boga o rozgrzeszenie za swe czyny. Ancychryst przeląkł się głosu z nieba i uciekł, ciągnąc za sobą Fausta.
Małgorzata odzyskała twarz człowieczą, żałując za swe czyny. Odbyła za to karę - więzienie oraz choroba psychiczna. Faust natomiast nie zmienił swego postępowania i po raz kolejny uległ działaniom szatana.
(Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Przerabiałam ten utwór niedawno, więc jestem w nim b.obeznana :))