NAPISZ CHARAKTERYSTYKE IWANA CZERWIAKOWA UWYDATNIAJAC SZCZEGÓLNIE JEGO GROTESKOWE ZACHOWANIE.( ANTONI CZECHOW PT.ŚMIERĆ URZĘDNIKA ) PROSZĘ TYLKO NIE Z INTERNETU I MA BYĆ NA 1STRONIE A5 MAM TO NA JUTRO PROSZE POMOCYYYYYY
RoodyAlien
Iwan Dmitrycz Czerwiakow, tytułowy bohater opowiadania Antoniego Czechowa pt. „Śmierć urzędnika” to niczym niewyróżniający się urzędnik carski, charakterystyczny dla Imperium rosyjskiego II połowy XIX wieku, którego deontonomizm oraz ignorancja stają się przyczyną jego przedwczesnej śmierci.
Czerwiakowa poznajemy w teatrze podczas przedstawienia popularnej swego czasu operetki „Les cloches de Corneville” Roberta Planquetta. Czerwiakow wyposażony jest we wszelkie przywary należyte człowiekowi, dlatego tak jak każdemu z nas zdarza mu się kichnąć. Ta właśnie naturalna reakcja obronna urzędnika stała się powodem jego zguby. Iwan Dmitrycz, mimo posiadania niskiego rangą stanowiska, był człowiekiem dobrze wychowanym, dlatego zaraz po zauważeniu, iż podczas kichania opluł łysinę radcy stanu departamentu komunikacji zabrał się do stosownych przeprosin generała Brizżałowa. Rzecz by można, iż ocena jego postawy nie jest wcale naganna. Niezgodne natomiast z większością kodeksów moralnych jest natręctwo, które cechuje Czerwiakowa o wiele bardziej niż starania się o bycie postrzeganym, jako człowieka dobrze ułożonego. Urzędnik nie omieszka się od wielokrotnych przeprosin generała. Jego infantylność wychodzi jeszcze daleko poza muzy teatru (zdenerwowany zachowaniem Iwana radca stanu nakazuje mu w pewnej chwili o pozwolenie mu na kontynuację oglądania przedstawienia). Bohater nachodzi generał w departamencie komunikacji. Cechująca go chęć przypodobania się wyższemu rangą urzędnikowi oraz neurotyczne poczucie, iż jego przeprosiny w teatrze był niewystarczające przemienia się w końcu w zachowanie godne najlepszych satyryków. Jego ignorancja oraz zbytnie oddanie się idei deontologii powoduje coraz większą niechęć generała do urzędnika.
Czerwiakow nie zdając sobie sprawy ze swojego komicznego zachowania szkodzi sobie bardziej niż gdyby zrezygnował z przepraszania radcy stanu podczas przedstawienia (przypomnijmy, że gdyby nie reakcja Iwana to generał wcale nie zainteresowałby się swoją łysą potylicą) a jego zachowanie jest wybitnym przykładem na to jak szkodzą przesadne ambicje zawodowe.
Czerwiakowa poznajemy w teatrze podczas przedstawienia popularnej swego czasu operetki „Les cloches de Corneville” Roberta Planquetta. Czerwiakow wyposażony jest we wszelkie przywary należyte człowiekowi, dlatego tak jak każdemu z nas zdarza mu się kichnąć. Ta właśnie naturalna reakcja obronna urzędnika stała się powodem jego zguby. Iwan Dmitrycz, mimo posiadania niskiego rangą stanowiska, był człowiekiem dobrze wychowanym, dlatego zaraz po zauważeniu, iż podczas kichania opluł łysinę radcy stanu departamentu komunikacji zabrał się do stosownych przeprosin generała Brizżałowa. Rzecz by można, iż ocena jego postawy nie jest wcale naganna. Niezgodne natomiast z większością kodeksów moralnych jest natręctwo, które cechuje Czerwiakowa o wiele bardziej niż starania się o bycie postrzeganym, jako człowieka dobrze ułożonego. Urzędnik nie omieszka się od wielokrotnych przeprosin generała. Jego infantylność wychodzi jeszcze daleko poza muzy teatru (zdenerwowany zachowaniem Iwana radca stanu nakazuje mu w pewnej chwili o pozwolenie mu na kontynuację oglądania przedstawienia). Bohater nachodzi generał w departamencie komunikacji. Cechująca go chęć przypodobania się wyższemu rangą urzędnikowi oraz neurotyczne poczucie, iż jego przeprosiny w teatrze był niewystarczające przemienia się w końcu w zachowanie godne najlepszych satyryków. Jego ignorancja oraz zbytnie oddanie się idei deontologii powoduje coraz większą niechęć generała do urzędnika.
Czerwiakow nie zdając sobie sprawy ze swojego komicznego zachowania szkodzi sobie bardziej niż gdyby zrezygnował z przepraszania radcy stanu podczas przedstawienia (przypomnijmy, że gdyby nie reakcja Iwana to generał wcale nie zainteresowałby się swoją łysą potylicą) a jego zachowanie jest wybitnym przykładem na to jak szkodzą przesadne ambicje zawodowe.