Nandita
Robinson pochodził z zamożnej rodziny kupieckiej. Mieszkał w Yorku, angielskim mieście. Miał dwóch braci, którzy byli marynarzami. Obydwoje zginęli na morzu, co spowodowało, że rodzice Robinsona nie chcieli, by ich trzeci syn również był marynarzem, gdyż nie chcieli stracić także jego. Bardzo kochali swojego syna. Chcieli, by Robinson został prawnikiem lub kupcem. Chłopak otrzymał dobre wychowanie. Dbano, by wychować go w wierze. Rodzice zatrudnili dla niego bardzo dobrych nauczycieli, gdyż pokładali w nim wielkie nadzieje. Robinson jednak wolał morzeniż naukę. Gdy miał siedemnaście lat, przyjaciel namówił go do ucieczki z domu.Crusoe przed ucieczką na morze był zadbany i czysty. Zawsze był ogolony i ostrzyżony. Ubrania Robinsona zawsze były czyste i schludne. Bohaternosił koszule oraz spodnie rybackie. Na wyspie Crusoe się zmienił. Miał długie włosy oraz zarost. Jego ubiorem były skóry kozie oraz futra, którymi owijał nogi. Robinson bardzo się opalił, przez co już nie przypominał z wyglądu Europejczyka.Robinson był bardzo sprawny i wytrzymały fizycznie, o czym świadczy to, ze bardzo dzielnie znosił wszystkie niewygody związane z życiem na statku. Wytrzymałość wyrobiła w nim również niewola u Maurów. Mężczyzna był bardzo zręczny, co spowodowało, że zauważył go kapitan. Nauczył on Robinsona żeglarstwa. Podczas pobytu na wyspie Robinson okazał swoją wiarę, czego nie robił w Yorku. Bohater powierzał wszystkie swoje myśli Bogu, z którym miał bardzo dobry kontakt. Robinson potrafił również uszanować inne wyznania i kultury, dlatego nie narzucał niczego Piętaszkowi, lecz powoli uczył go chrześcijaństwa. Robinson poznał niewolę u Maurów, co nauczyło go traktować równo wszystkich ludzi, np. Ksurego czy Piętaszka. W życiu na wyspie pomogły mu takie cechy jak wytrwałość, ogromna zręczność i pomysłowość, a także cierpliwość.Pobyt na wyspie bardzo zahartował i uodpornił Robinsona na niepowodzenia. Lata spędzone na wyspie nauczyły go cierpliwości, wytrwałości w dążeniu do zamierzonego celu, a także sprytu. Uważam, że Robinson był pozytywnym bohaterem. Bardzo podobała mi się jego postawa oraz cała powieść, uważam, że warto ją przeczytać, dlatego będę zachęcała wszystkich znajomych do zapoznania się z historią rozbitka Robinsona.
0 votes Thanks 0
delek112
Robinson Cruzoe, tytułowy bohater powieści Daniela Defoe o tej samej nazwie, urodził się w 1632 roku w Anglii, w małym miasteczku York. Pochodził z rodziny protestanckiej. Miał ojca - średnio możnego kupca, matkę - panią domu oraz dwóch braci, którzy zginęli na morzu.
Mimo śmierci swych braci Robinson pragnął zostać marynarzem, na co nie zgadzali się jego rodzice. Bali się, że morze zabierze im ostatniego syna. Młodzieniec nie zdawał sobie jeszcze sprawy z wielu niebezpieczeństw, które go czekały i ukradkiem wymknął się z domu. Postąpił lekkomyślnie, czego później żałował.
Robinson Cruzoe miał bardzo niespokojną naturę, był uparty i wytrwale dążył do tego, by stać się prawdziwym marynarzem.
Przed pobytem na wyspie, wiele razy wykazywał się odwagą, sprytem i wytrwałością. Nigdy nie poddawał się przeciwnościom losu. Dzięki swojej pomysłowości udało mu się uciec z niewoli. Starał się postępować honorowo. Gardził niewolnictwem.
Pobyt na bezludnej wyspie wykształcił w nim zaradność, wytrwałość, odwagę i cierpliwość. Wiele razy cechy te pomogły mu przeżyć na wyspie. Dzięki nim nauczył się zdobywać pożywienie, skonstruował sobie broń, która nie raz mu pomogła, urządził sobie mieszkanie w grocie, którą otoczył wysokim murem, wyhodował zboże i zwierzęta.
Wiele razy przeszkadzała mu samotność. brakowało mu rodziny. Aby choć trochę czuć się bliżej domu, Robinson nadawał wszystkim miejscom na wyspie różne nazwy, takie jak Kozia Dolina, Przylądek Ocalenia, Warownia Koziego Króla, czy Wzgórze Nadziei. Poza tym wiele razy zaglądał do Biblii. Wiara w Boga pomagała mu przetrwać na bezludnej wyspie.
Pewnego dnia zauważył jak jeden Indianin wyrwał się ludożercom z plemienia Mały Karib. Pomógł mu uciec. Gościł go u siebie i uczył wszystkiego co sam umiał. Zaprzyjaźnił się z chłopcem. Bardzo zmartwiła go jego śmierć.
Robinson Cruzoe zawsze starał się pomagać słabszym i pokrzywdzonym. Z młodego i lekkomyślnego młodzieńca zmienił się w dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyznę. Wiele razy znajdował się w tarapatach, jednak za każdym razem udawało mu się z nich wywinąć.
Postać ta bardzo mi się podobała. Chciałbym przeżyć chociaż jedną z jego przygód.
Mimo śmierci swych braci Robinson pragnął zostać marynarzem, na co nie zgadzali się jego rodzice. Bali się, że morze zabierze im ostatniego syna. Młodzieniec nie zdawał sobie jeszcze sprawy z wielu niebezpieczeństw, które go czekały i ukradkiem wymknął się z domu. Postąpił lekkomyślnie, czego później żałował.
Robinson Cruzoe miał bardzo niespokojną naturę, był uparty i wytrwale dążył do tego, by stać się prawdziwym marynarzem.
Przed pobytem na wyspie, wiele razy wykazywał się odwagą, sprytem i wytrwałością. Nigdy nie poddawał się przeciwnościom losu. Dzięki swojej pomysłowości udało mu się uciec z niewoli. Starał się postępować honorowo. Gardził niewolnictwem.
Pobyt na bezludnej wyspie wykształcił w nim zaradność, wytrwałość, odwagę i cierpliwość. Wiele razy cechy te pomogły mu przeżyć na wyspie. Dzięki nim nauczył się zdobywać pożywienie, skonstruował sobie broń, która nie raz mu pomogła, urządził sobie mieszkanie w grocie, którą otoczył wysokim murem, wyhodował zboże i zwierzęta.
Wiele razy przeszkadzała mu samotność. brakowało mu rodziny. Aby choć trochę czuć się bliżej domu, Robinson nadawał wszystkim miejscom na wyspie różne nazwy, takie jak Kozia Dolina, Przylądek Ocalenia, Warownia Koziego Króla, czy Wzgórze Nadziei. Poza tym wiele razy zaglądał do Biblii. Wiara w Boga pomagała mu przetrwać na bezludnej wyspie.
Pewnego dnia zauważył jak jeden Indianin wyrwał się ludożercom z plemienia Mały Karib. Pomógł mu uciec. Gościł go u siebie i uczył wszystkiego co sam umiał. Zaprzyjaźnił się z chłopcem. Bardzo zmartwiła go jego śmierć.
Robinson Cruzoe zawsze starał się pomagać słabszym i pokrzywdzonym. Z młodego i lekkomyślnego młodzieńca zmienił się w dojrzałego i odpowiedzialnego mężczyznę. Wiele razy znajdował się w tarapatach, jednak za każdym razem udawało mu się z nich wywinąć.
Postać ta bardzo mi się podobała. Chciałbym przeżyć chociaż jedną z jego przygód.