Podałeś tylko przykład, więc nich będzie ,,Przyjaciel i ja".
Ja i mój przyjaciel jesteśmy młodymi ludźmi. Ja nazywam się Ania Kowalska, natomiast mój przyjaciel to Staś Jankowski. Ma on młodszą siostrę i mieszka razem z rodzicami i dziadkami.
Ja mam starszego brata o imieniu Krystian. Mieszkam razem z nim, rodzicami i psem.
Razem ze Stasiem nie jesteśmy osobami, które różnią się na każdym kroku. Wiadome jest, że nie wszystko Nas łączy, ale takich rzeczy jest na prawdę dużo. Ludzie czasami żartobliwie nazywają nas ,,braćmi syjamskimi", gdyż bardzo się lubimy i jesteśmy praktycznie nierozłączni.
Staś nie jest osobą nerwową, ponadto nie okazuje swojego sceptycyzmu. Raczej podchodzi on do wszystkiego na Chilloucie z pełnią optymizmu. Bardzo dba i troszczy się o swoją młodszą siostrę. Jest ona niezwykle ruchliwa i czasem boi się, aby nie zrobiła sobie krzywdy. Bardzo chciałby ukończyć dobrą szkołę i znaleźć dobrą posadę. Nikomu nie robi na złość - mógłby być wzorem dla innych poprzez okazywanie swojej empatii. Dba o prawdę i szczerość, bo jedyne czego tak na prawdę nie znosi w drugim człowieku, to kłamstwo i obłuda. Jego maksymą życiową jest: ,,Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie."
Moją maksymą życiową jest ,,To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem." Ja również nie jestem nerwowa. Nie uznaję przemocy, ale rozmowę. Rozmowa wpłynie na człowieka z owocniejszym skutkiem niż przemoc, która może w późniejszych latach przeradzać się w złość na samego siebie. Do nikogo nie jestem wrogo nastawiona. Jak każdemu człowiekowi zdarzają mi się słabsze momenty, ale trzeba szybko się ogarnąć i dalej brnąć przez życie nie zważywszy na problemy i przeciwwskazania.
Dla mnie każdy człowiek i każde dziecko jest warte uwagi, bo w każdym kryje się coś niezwykłego, nawet z pozoru w najmniejszej duszy. Każdy ma w sobie wady i zalety i tego nie będziemy w stanie zmienić na siłę.
Podałeś tylko przykład, więc nich będzie ,,Przyjaciel i ja".
Ja i mój przyjaciel jesteśmy młodymi ludźmi. Ja nazywam się Ania Kowalska, natomiast mój przyjaciel to Staś Jankowski. Ma on młodszą siostrę i mieszka razem z rodzicami i dziadkami.
Ja mam starszego brata o imieniu Krystian. Mieszkam razem z nim, rodzicami i psem.
Razem ze Stasiem nie jesteśmy osobami, które różnią się na każdym kroku. Wiadome jest, że nie wszystko Nas łączy, ale takich rzeczy jest na prawdę dużo. Ludzie czasami żartobliwie nazywają nas ,,braćmi syjamskimi", gdyż bardzo się lubimy i jesteśmy praktycznie nierozłączni.
Staś nie jest osobą nerwową, ponadto nie okazuje swojego sceptycyzmu. Raczej podchodzi on do wszystkiego na Chilloucie z pełnią optymizmu. Bardzo dba i troszczy się o swoją młodszą siostrę. Jest ona niezwykle ruchliwa i czasem boi się, aby nie zrobiła sobie krzywdy. Bardzo chciałby ukończyć dobrą szkołę i znaleźć dobrą posadę. Nikomu nie robi na złość - mógłby być wzorem dla innych poprzez okazywanie swojej empatii. Dba o prawdę i szczerość, bo jedyne czego tak na prawdę nie znosi w drugim człowieku, to kłamstwo i obłuda. Jego maksymą życiową jest: ,,Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie."
Moją maksymą życiową jest ,,To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem." Ja również nie jestem nerwowa. Nie uznaję przemocy, ale rozmowę. Rozmowa wpłynie na człowieka z owocniejszym skutkiem niż przemoc, która może w późniejszych latach przeradzać się w złość na samego siebie. Do nikogo nie jestem wrogo nastawiona. Jak każdemu człowiekowi zdarzają mi się słabsze momenty, ale trzeba szybko się ogarnąć i dalej brnąć przez życie nie zważywszy na problemy i przeciwwskazania.
Dla mnie każdy człowiek i każde dziecko jest warte uwagi, bo w każdym kryje się coś niezwykłego, nawet z pozoru w najmniejszej duszy. Każdy ma w sobie wady i zalety i tego nie będziemy w stanie zmienić na siłę.