Balladyna była starszą, a Alina młodszą z sióstr. Balladyna miała włosy jak śnieg, natomiast Alina warkocz. Oczy Balladyny były koloru czarnego, zaś Aliny miały kolor fiołków. Obie były tak piękne, że Kirkor nie mógł się zdecydować, którą wybrać, na swoją żonę. Charaktery miały całkiem różne. Jedna bardzo kochała matkę, szanowała ją i dziękowała jej za to co ma, odpłacając to pracą. Druga zaś wstydziła się jej i gdy była już żoną Kirkora wyparła się matki i swojego pochodzenia. Alina była bardzo pracowita i potrafiła się zmobilizować, pokazała to podczas konkursu zbierania malin, a Balladyna wręcz odwrotnie. Alina kochała swoją siostrę, była nawet gotowa oddać jej swój dzban pełen malin, jeśli tylko poprosi. Balladyna chciała poślubić Kirkora tylko dla władzy i pieniędzy, Alina zaś szczerze go kochała. Myślę, że Alina była usposobieniem dobroci. Miała ona prawie same zalety. Gdyby nie to, że Balladyna ją zabiła to z pewnością została by żoną Kirkora.
Balladyna była starszą, a Alina młodszą z sióstr. Balladyna miała włosy jak śnieg, natomiast Alina warkocz. Oczy Balladyny były koloru czarnego, zaś Aliny miały kolor fiołków. Obie były tak piękne, że Kirkor nie mógł się zdecydować, którą wybrać, na swoją żonę. Charaktery miały całkiem różne. Jedna bardzo kochała matkę, szanowała ją i dziękowała jej za to co ma, odpłacając to pracą. Druga zaś wstydziła się jej i gdy była już żoną Kirkora wyparła się matki i swojego pochodzenia. Alina była bardzo pracowita i potrafiła się zmobilizować, pokazała to podczas konkursu zbierania malin, a Balladyna wręcz odwrotnie. Alina kochała swoją siostrę, była nawet gotowa oddać jej swój dzban pełen malin, jeśli tylko poprosi. Balladyna chciała poślubić Kirkora tylko dla władzy i pieniędzy, Alina zaś szczerze go kochała. Myślę, że Alina była usposobieniem dobroci. Miała ona prawie same zalety. Gdyby nie to, że Balladyna ją zabiła to z pewnością została by żoną Kirkora.