Balladyna-bohaterka główna i tytułowa, córka wdowy, starsza siostra Aliny, zła i bezwzględna, jest w dramacie uosobieniem najgorszych ludzkich cech. Starsza córka wdowy jest pięknością w typie Królewny Śnieżki:ma jasną cerę, czarne włosy i oczy, wysmukłą kibić.Jej gorący temperament pcha ją w ramiona Grabca, którego nie kocha.Można w odniesieniu do tej postaci postawić pytanie:czy Balladyna może kochać kogokolwiek? Za dużo jest w niej złości. Dopóki mieszka w chacie wdowy, irytuje ją bieda, ciężka praca, brak perspektyw na odmianę życia. Czuje się lepsza od matki, od Aliny, od Grabca. Ma coś, czego tamci nie mają:marzenia, pragnienie zmiany, wyrwania
się w szeroki świat;niezależność i odwagę pozwalającą odrzucić wszystkie ograniczenia obyczajowe. Doskonale zdaje sobie sprawę z siły swojego charakteru. Ma świadomość, że poradzi sobie z najtrudniejszym wyzwaniem, byleby ono przyszło.Kiedy pojawia się Kirkor dziewczyna wie, że nie wypuści tej okazji z rąk.
Lekka pogarda, jaką czuła uprzednio dla siostry, zamienia się w nienawiść. Nie może
przegrać ze słodką i niewinną Aliną; nie może dopuścić, by tamta wykorzystała szansę. Pozostawienie siostry przy życiu stanowiło realne zagrożenie- a jeżeli mimo wszystko Kirkor będzie wolał Alinę? Więc zabija. Na jej czoło pada kropla krwi siostrzanej- to symbol. Balladyna zostaje napiętnowana jako morderczyni. Pierwsza
zbrodnia pociągnie za sobą następne, wywołane koniecznością ukrycia pierwszej, ukrycia swego pochodzenia, ambicją, żądzą władzy. Balladyna dąży do szczytów władzy, by poczuć się bezpiecznie. Tam, na szczycie, nic i nikt jej zagrożić nie może. Kropla krwi na jej czole to jeszcze jeden symbol- strachu i wyrzutów sumienia. A kiedy już zasiada na królewskim tronie okazuje się, że od wyrzutów sumienia i od strachu uciec nie można. Nawet tam ją dręczą. Balladyna przekonuje się, że normy moralne są silniejsze od najsilniejszego króla, a nad władzą świecką jest jeszcze władza i sprawiedliwość Boska. Balladyna to postać najczęściej postrzegana jest jako ucieleśnienie zła. W pewnym sensie to postać tragiczna: jej czyny stoją w wyraźnym konflikcie z prawem ludzkim i boskim. Balladyna wybrała antywartości. Jej tragedia polega na świadomym wyborze zła. W pewnym momencie bohaterka już nie ma odwrotu: walka o władzę wessała ją w swoje tryby i albo ona będzie zabijać, albo ją zabiją. A ona z pewnością nie urodziła się na ofiarę.
Balladyna-bohaterka główna i tytułowa, córka wdowy, starsza siostra Aliny, zła i bezwzględna, jest w dramacie uosobieniem najgorszych ludzkich cech. Starsza córka wdowy jest pięknością w typie Królewny Śnieżki:ma jasną cerę, czarne włosy i oczy, wysmukłą kibić.Jej gorący temperament pcha ją w ramiona Grabca, którego nie kocha.Można w odniesieniu do tej postaci postawić pytanie:czy Balladyna może kochać kogokolwiek? Za dużo jest w niej złości. Dopóki mieszka w chacie wdowy, irytuje ją bieda, ciężka praca, brak perspektyw na odmianę życia. Czuje się lepsza od matki, od Aliny, od Grabca. Ma coś, czego tamci nie mają:marzenia, pragnienie zmiany, wyrwania
się w szeroki świat;niezależność i odwagę pozwalającą odrzucić wszystkie ograniczenia obyczajowe. Doskonale zdaje sobie sprawę z siły swojego charakteru. Ma świadomość, że poradzi sobie z najtrudniejszym wyzwaniem, byleby ono przyszło.Kiedy pojawia się Kirkor dziewczyna wie, że nie wypuści tej okazji z rąk.
Lekka pogarda, jaką czuła uprzednio dla siostry, zamienia się w nienawiść. Nie może
przegrać ze słodką i niewinną Aliną; nie może dopuścić, by tamta wykorzystała szansę. Pozostawienie siostry przy życiu stanowiło realne zagrożenie- a jeżeli mimo wszystko Kirkor będzie wolał Alinę? Więc zabija. Na jej czoło pada kropla krwi siostrzanej- to symbol. Balladyna zostaje napiętnowana jako morderczyni. Pierwsza
zbrodnia pociągnie za sobą następne, wywołane koniecznością ukrycia pierwszej, ukrycia swego pochodzenia, ambicją, żądzą władzy. Balladyna dąży do szczytów władzy, by poczuć się bezpiecznie. Tam, na szczycie, nic i nikt jej zagrożić nie może. Kropla krwi na jej czole to jeszcze jeden symbol- strachu i wyrzutów sumienia. A kiedy już zasiada na królewskim tronie okazuje się, że od wyrzutów sumienia i od strachu uciec nie można. Nawet tam ją dręczą. Balladyna przekonuje się, że normy moralne są silniejsze od najsilniejszego króla, a nad władzą świecką jest jeszcze władza i sprawiedliwość Boska. Balladyna to postać najczęściej postrzegana jest jako ucieleśnienie zła. W pewnym sensie to postać tragiczna: jej czyny stoją w wyraźnym konflikcie z prawem ludzkim i boskim. Balladyna wybrała antywartości. Jej tragedia polega na świadomym wyborze zła. W pewnym momencie bohaterka już nie ma odwrotu: walka o władzę wessała ją w swoje tryby i albo ona będzie zabijać, albo ją zabiją. A ona z pewnością nie urodziła się na ofiarę.