Dawno, dawno temu za górami za lasami żyła sobie dziewczynka która miała w zwyczaju nosić czerwony kubraczek. Pewnego dnia gdy szła do chatki swojej babci by zanieść jej świeże pieczywko i mleczko. Lesna dróżka była przepiękna, po bokach porastały ją kwiatuszki i muchomorki które przyjacielsko uśmiechały się do dziewczynki. Zza drzewa wyłonił się rudy kot w ludzkich butach i spytał:
- Gdzie zmierzasz piękna?
- Idę do babci by zanieść jej jedzenie- odparła dziewczynka- a ty co tu robisz?
-Nic szczególnego, przechadzam się po lesie. Pokażę ci krótszą drogę do domu babci!
- Świetnie! Dziękuję Ci Kotku! Jesteś tym znanym Kotem w butach?
- Nieee raczyła mnie Pani z kimś pomylić! Chodźmy!
Kot zaprowadził dziewczynkę do domu identycznie wygladajacego jak dom babci.
- Proszę, gdybys jeszcze mnie potrzebowała zawołaj ,,Jaloehihi!" i przybiegnę od razu.
- Dziewczynka weszła do domku i zawołała ,,Babciu , Babciuniu jestem już!
z pokoju wyłonił się karłowaty mężczyzna w czerwonej szpiczastej czapeczce. Okazało się, że to krasnal. Gdy dziewczynka weszła do małej izdebki okazało się że jest tam jeszcze 6 identycznie wyglądających krasnali. Dziewczynka przedstawiła się:
-Mam na imie Kapturek. Bardzo miło mi was poznać!
Krasnoludki i kapturek porozmawiali jescze chwile po czym jeden z męzczyzn zaprowadził kapturka nad jezioro w celu nałowienia ryb na kolację. Krasnolud o imieniu Zbysiek wędkował sobie a Kapturek chodził brzegiem jeziora. Nagle dziewczynka zauważyła na piasku rybkę w kolorze złotym. Wzięła ją w dłoń a wtedy rybka odrzekła:
- Proszę, jeśli obiecasz że wrzucisz mnie do wody spełnię 3 twoje życzenia. Błagam duszę się!
- Dobrze wpuszczę cię do wody i nic nie chcę w zamian!
- Błagam wypowiedz życzenia i wrzuć mnie do jeziora!
-No dobrze hmmmmm.... Chciałabym spotkać wreszcie tego jednego jedynego i niech to się stanie w zaskakujący sposób najlepiej zaraz.
I w tym momencie Kapturek padł na ziemię jak nieżywy. Krasnoludki zaniosły ją do swojej chatki lecz dziewczynka nie dawala znaków życia jeszcze przez dłuuuuuugie miesiące. Pewnego słonecznego dnia do chatki krasnoludków trafił młodzieniec. gdy zobaczył kapturka od razu się zakochał i pocałował jej zimne ale wciąż czerwone jak wino usta. Kapturek przebudził się i odwzajemnił pocałunek chłopaka jak sie potem okazało księcia. Książe zabrał dziewczynkę i jej babcię na swój zamek i wszyscy żyli dlugo długo i sczęśliwie.
Dawno, dawno temu za górami za lasami żyła sobie dziewczynka która miała w zwyczaju nosić czerwony kubraczek. Pewnego dnia gdy szła do chatki swojej babci by zanieść jej świeże pieczywko i mleczko. Lesna dróżka była przepiękna, po bokach porastały ją kwiatuszki i muchomorki które przyjacielsko uśmiechały się do dziewczynki. Zza drzewa wyłonił się rudy kot w ludzkich butach i spytał:
- Gdzie zmierzasz piękna?
- Idę do babci by zanieść jej jedzenie- odparła dziewczynka- a ty co tu robisz?
-Nic szczególnego, przechadzam się po lesie. Pokażę ci krótszą drogę do domu babci!
- Świetnie! Dziękuję Ci Kotku! Jesteś tym znanym Kotem w butach?
- Nieee raczyła mnie Pani z kimś pomylić! Chodźmy!
Kot zaprowadził dziewczynkę do domu identycznie wygladajacego jak dom babci.
- Proszę, gdybys jeszcze mnie potrzebowała zawołaj ,,Jaloehihi!" i przybiegnę od razu.
- Dziewczynka weszła do domku i zawołała ,,Babciu , Babciuniu jestem już!
z pokoju wyłonił się karłowaty mężczyzna w czerwonej szpiczastej czapeczce. Okazało się, że to krasnal. Gdy dziewczynka weszła do małej izdebki okazało się że jest tam jeszcze 6 identycznie wyglądających krasnali. Dziewczynka przedstawiła się:
-Mam na imie Kapturek. Bardzo miło mi was poznać!
Krasnoludki i kapturek porozmawiali jescze chwile po czym jeden z męzczyzn zaprowadził kapturka nad jezioro w celu nałowienia ryb na kolację. Krasnolud o imieniu Zbysiek wędkował sobie a Kapturek chodził brzegiem jeziora. Nagle dziewczynka zauważyła na piasku rybkę w kolorze złotym. Wzięła ją w dłoń a wtedy rybka odrzekła:
- Proszę, jeśli obiecasz że wrzucisz mnie do wody spełnię 3 twoje życzenia. Błagam duszę się!
- Dobrze wpuszczę cię do wody i nic nie chcę w zamian!
- Błagam wypowiedz życzenia i wrzuć mnie do jeziora!
-No dobrze hmmmmm.... Chciałabym spotkać wreszcie tego jednego jedynego i niech to się stanie w zaskakujący sposób najlepiej zaraz.
I w tym momencie Kapturek padł na ziemię jak nieżywy. Krasnoludki zaniosły ją do swojej chatki lecz dziewczynka nie dawala znaków życia jeszcze przez dłuuuuuugie miesiące. Pewnego słonecznego dnia do chatki krasnoludków trafił młodzieniec. gdy zobaczył kapturka od razu się zakochał i pocałował jej zimne ale wciąż czerwone jak wino usta. Kapturek przebudził się i odwzajemnił pocałunek chłopaka jak sie potem okazało księcia. Książe zabrał dziewczynkę i jej babcię na swój zamek i wszyscy żyli dlugo długo i sczęśliwie.