Pewnego dnia Tina i jej brat Tomek wybrali się do lasu na grzyby.Gdy wracali do domu zaczepiła ich staruszka i poprosiła aby dzieci pomogly jej zrobić zakupy.Dzeci zgodziły się a wzamian staruszka da im po lizaku.Więc dzieci poszly ze starszą panią po zakupy i ponieśli je do domu.Starsza Pani poprosiła Tine aby rozpaliła w kominku dziewczynka zgodziła się a Tomka aby pozmywał naczynia.Gdy dzieci to zrobiły chiały iść już do domu bo się noc robiła ale staruszka powiedziała że oni już tu zostaną do końca życia.Tina zaczeła popłakiwać ponieważ tęskniła za swoimi rodzicami.Tomasz jako starszy brat pocieszeszał siostre.Powiedział siostrze jak pani zaśnie to uciekną.Dzieci czekały 4godziny aż babcia zaśnie.Gdy zasneła dzieci szybko wzieli kosz z grzybami i cichutko podeszli pod drzwi ale drzwi były zamknięte na cztery spusty.Tina przestraszyła się że pani ich nigdy nie pusci do domu.Jak się zbliżali do okna Tomkowi wypadły klucze do domu.Takiego chuku narobiły aż sie staruszka obudziła.Szybko wstała z łóżka wzieła dzieci i zamkneła i pokoju.Dzieci były przekonane już nigdy się z tąd nie wydostaną.Naszła noc rodzeństwo położyło się spać.Na drugi dzień zaczeły sie poszukiwania dzieci wszędzie wisiały ogloszenia plakaty.Jak rodzeństwo wstało uslyszało jakieś stukanie i pukanie Tomek podszedł do drzwi naszczęście drzwi były otwarte cichutko otworzył powoli aby starsza pani nie uslyszała.Zobaczył że staruszka obija okna i drzwi deskami aby dzieci jej nie uciekły Tomek tak się przestraszył aż odbiegł od drzwi.Gdy babcia poszła do piwnicy po dżem Tomek pobiegną po dwie kanapki dla siostry i dla niego bo byli bardzo głodni.Tinie przypomiało się że ma telefon w kieszeni kurtki.Szybko go wyjeła i zadzwoniła po pomoc.Nagle staruszka weszła i spytała co wy tu robicie.Dzieci odpowiedziały że zadzwoniły po pomoc i że pni będzie miala kłopoty. Staruszka przestraszyła sie szybko wyszła piwnicą.Gdy pomoc przyjechała staruszki nie było. Rodzice byli tak szczęścliwi a starszej pani już nigdy nie widzieli i nies słyszeli. KONIEC
Pewnego dnia Tina i jej brat Tomek wybrali się do lasu na grzyby.Gdy wracali do domu zaczepiła ich staruszka i poprosiła aby dzieci pomogly jej zrobić zakupy.Dzeci zgodziły się a wzamian staruszka da im po lizaku.Więc dzieci poszly ze starszą panią po zakupy i ponieśli je do domu.Starsza Pani poprosiła Tine aby rozpaliła w kominku dziewczynka zgodziła się a Tomka aby pozmywał naczynia.Gdy dzieci to zrobiły chiały iść już do domu bo się noc robiła ale staruszka powiedziała że oni już tu zostaną do końca życia.Tina zaczeła popłakiwać ponieważ tęskniła za swoimi rodzicami.Tomasz jako starszy brat pocieszeszał siostre.Powiedział siostrze jak pani zaśnie to uciekną.Dzieci czekały 4godziny aż babcia zaśnie.Gdy zasneła dzieci szybko wzieli kosz z grzybami i cichutko podeszli pod drzwi ale drzwi były zamknięte na cztery spusty.Tina przestraszyła się że pani ich nigdy nie pusci do domu.Jak się zbliżali do okna Tomkowi wypadły klucze do domu.Takiego chuku narobiły aż sie staruszka obudziła.Szybko wstała z łóżka wzieła dzieci i zamkneła i pokoju.Dzieci były przekonane już nigdy się z tąd nie wydostaną.Naszła noc rodzeństwo położyło się spać.Na drugi dzień zaczeły sie poszukiwania dzieci wszędzie wisiały ogloszenia plakaty.Jak rodzeństwo wstało uslyszało jakieś stukanie i pukanie Tomek podszedł do drzwi naszczęście drzwi były otwarte cichutko otworzył powoli aby starsza pani nie uslyszała.Zobaczył że staruszka obija okna i drzwi deskami aby dzieci jej nie uciekły Tomek tak się przestraszył aż odbiegł od drzwi.Gdy babcia poszła do piwnicy po dżem Tomek pobiegną po dwie kanapki dla siostry i dla niego bo byli bardzo głodni.Tinie przypomiało się że ma telefon w kieszeni kurtki.Szybko go wyjeła i zadzwoniła po pomoc.Nagle staruszka weszła i spytała co wy tu robicie.Dzieci odpowiedziały że zadzwoniły po pomoc i że pni będzie miala kłopoty. Staruszka przestraszyła sie szybko wyszła piwnicą.Gdy pomoc przyjechała staruszki nie było. Rodzice byli tak szczęścliwi a starszej pani już nigdy nie widzieli i nies słyszeli. KONIEC
LICZE NA NAJ :)