Napisz Bajkę . Mam napisać bajkę . Ale nw o czym i jak . Napiszcie mi bajkę o czym chcecie . Bo ja nie wiem o czym i jak ją napisać żeby nie narobić błędów . Tylko was proszę . Napiszcie sami nie kopiujcie z neta . Chce dać komuś te 17 punktów które dałam ale tej osobie która sama napisze i jak dam tą bajkę do neta to nie będzie jej . Napiszcie o czym chcecie . Może mieć jakieś 15-20 zdań . Ale żeby to była bajka z morałem . Bardzo was proszę . Pomóżcie ! : )
krecik3413
Dawno, dawno temu żyła sobie dziewczynka imieniem Izabela. Była mądra, pracowita, ładna i lubiła czytać książki. Miała jednak bardzo zbuntowaną i zapatrzoną w siebie starszą siostrę - Teresą. Obie mieszkały w pałacu, umieszczonym na szczycie góry wraz ze swoją mamy. Siostry nie utrzymywały ze sobą kontaktu - nie odzywały się do siebie, chociaż miały pokoje jeden obok drugiego. Pewnego dnia okazało się, że Teresa ciężko zachorowała. Izabela jednak jej losem się nie przejmowała. Mijały dni, tygodnie, a nawet miesiące, aż starsza siostra zmarła na raka mózgu. Iza szlochała na pogrzebie siostry najgłośniej i najdłużej. Nie była przy niej w jej ostatnich godzinach, nie przeprosiła ją za krzywdy, które wyrządziła jej w przeszłości. Najchętniej cofnęłaby czas, ale jest to nie możliwe. Morał tej bajki jest taki: "Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą."
takie tam na szybko, myślę, że wystarczy. ;3
1 votes Thanks 1
Winogronko
Dziękuje . Ale żeby dać ci najlepszą odpowiedź . Możesz poprawić ją . Bo bajka zawsze kończy się szczęśliwym zakończeniem i nie wyobrażam sb żeby dziecko 4-letnie oglądało bajke w którym osoba umiera na raka mózgu . Błagam cb napisz ją jeszcze raz ale żeby była wesoła . : )
Obie mieszkały w pałacu, umieszczonym na szczycie góry wraz ze swoją mamy. Siostry nie utrzymywały ze sobą kontaktu - nie odzywały się do siebie, chociaż miały pokoje jeden obok drugiego.
Pewnego dnia okazało się, że Teresa ciężko zachorowała. Izabela jednak jej losem się nie przejmowała.
Mijały dni, tygodnie, a nawet miesiące, aż starsza siostra zmarła na raka mózgu.
Iza szlochała na pogrzebie siostry najgłośniej i najdłużej. Nie była przy niej w jej ostatnich godzinach, nie przeprosiła ją za krzywdy, które wyrządziła jej w przeszłości. Najchętniej cofnęłaby czas, ale jest to nie możliwe.
Morał tej bajki jest taki: "Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą."
takie tam na szybko, myślę, że wystarczy. ;3