Napisz bajkę łącząc bohaterów dwóch różnych bajek minimum 1 strona pilne czekam do soboty
salka95
Pewnego pięknego ranka mama wysłała czerwonego kapturka do babci aby zaniosła jej zdrowe owoce i warzywa , których miała pełno w swoim ogrodzie. Gdy czerwony kapturek wyszedł z domu zastanawiał się jak by to było gdyby po drodze spotkał kogoś innego niż ptaki , zające , wilki czy inne zwierzęta żyjące w tym lesie. Lecz po chwili zatrzymał się i powiedział : - Czy jest tu ktoś ? Lecz nikt się nie odezwał , więc dziewczynka powtórzyła jeszcze raz : - Czy jest tu ktoś ? Zrozpaczona tym , że nikt się nie odezwał szła dalej , ale usłyszała jakiś szmer w krzakach . Podeszła bliżej , żeby upewnić się co tam jest . Uchyliła gałązkę i ujrzała tam malutkie łóżeczko w którym ktoś spał. Przybliżyła głowę i zobaczyła tam małą dziewczynkę , powoli biorąc ją na ręce tak żeby się nie obudziła przyjżała jej się dokładniej i rzekła : - Ale śliczna istotka. A tu nagle patrzy , a ona sobie oczka przeciera . Nagle było słychać tylko piskliwy krzyk : - Aaaaaaaaaaa , zostaw mnie kim ty jesteś ?? Na to czerwony kapturek się przedstawił . przepraszam , że cię wystraszyłam ale szłam do babci zanieść jej trochę warzyw i owoców a po dordze usłyszałam dźwięki dochodzące z tego krzaka. kapturek zapytał : - Jak się nazywasz?? - Calineczka - odpowiedziała - Więc Calineczko , może chciałabyś ze mną pójść do babci ?? - A mogę ?? - Oczywiście , że tak Więc wyruszyły w odwiedziny do babci . Doszły tam spokojnie, a co najważniejsze czerwony kapturek i calineczka zaprzyjazniły się i od tej pory w odwiedziny do babci chodzą razem . KONIEC !!! (mam nadzieję , że się podoba)
0 votes Thanks 0
σℓα
Kopciuszek przymiła osóbka , która bardzo ciężko pracowała . Była ona dobra . Pewnego dnia spotkało ją szczęśćie . Wszyscy byli zaskoczenia , że ona wyjdzie za mąż za księcia . Królewna Śnieżka - Pewna kobieta zawsze chciała mieć córkę . Gdy na oknie szydełkowała pomyślała : Chciałabym , żeby moja cóka miała usta czerwone jak krew , włosy ciemne jak noc , skórę białą jak śnioeg . Noi rzeczywiście urodziła córeczkę . Ale ona zmarła . Córka była taka sama jak w marzeniach matki .
Gdy czerwony kapturek wyszedł z domu zastanawiał się jak by to było gdyby po drodze spotkał kogoś innego niż ptaki , zające , wilki czy inne zwierzęta żyjące w tym lesie. Lecz po chwili zatrzymał się i powiedział :
- Czy jest tu ktoś ?
Lecz nikt się nie odezwał , więc dziewczynka powtórzyła jeszcze raz :
- Czy jest tu ktoś ?
Zrozpaczona tym , że nikt się nie odezwał szła dalej , ale usłyszała jakiś szmer w krzakach . Podeszła bliżej , żeby upewnić się co tam jest . Uchyliła gałązkę i ujrzała tam malutkie łóżeczko w którym ktoś spał. Przybliżyła głowę i zobaczyła tam małą dziewczynkę , powoli biorąc ją na ręce tak żeby się nie obudziła przyjżała jej się dokładniej i rzekła :
- Ale śliczna istotka.
A tu nagle patrzy , a ona sobie oczka przeciera . Nagle było słychać tylko piskliwy krzyk :
- Aaaaaaaaaaa , zostaw mnie kim ty jesteś ??
Na to czerwony kapturek się przedstawił . przepraszam , że cię wystraszyłam ale szłam do babci zanieść jej trochę warzyw i owoców a po dordze usłyszałam dźwięki dochodzące z tego krzaka. kapturek zapytał :
- Jak się nazywasz??
- Calineczka - odpowiedziała
- Więc Calineczko , może chciałabyś ze mną pójść do babci ??
- A mogę ??
- Oczywiście , że tak
Więc wyruszyły w odwiedziny do babci . Doszły tam spokojnie, a co najważniejsze czerwony kapturek i calineczka zaprzyjazniły się i od tej pory w odwiedziny do babci chodzą razem .
KONIEC !!!
(mam nadzieję , że się podoba)