Pewnego spokojnego ranku Alutka poszła zbierać grzyby na zupe.
Alutka była bardzo zdenerwowana, że nie znajdzie żadnych grzybów i Jędrula jej brat się zdenerwuje. Dziewczynka poszła zaniekopojona do lasu zbierać te uparte grzyby. Znalazła wkońcu po czterdziestu minutach szukania znalazła piękne kurki, które były idealna na zupękurkową. Alukta zchyliła się żęby zerwać piękne grzyby, aż tu nagle grzybek zaczoł płakać i mowić:
Nie proszę nie zrywaj mnie ja musze jeszcze urosnąć torchę.
Dziewczyna jak że zdziwiona spojrzała na grzybka i powiedziała:
Grzebek! Chyab sobie kpiny robisz, mój brat musi Cię zjeść, bo inaczej on zje włosy mojej lalce.
Kurki były bardzo dobre i miały dobre serce, więc z wielką zadością zgodziła się na zebranie jego i całęj rodziny kurek.
Dziewczynka zadowolona wróciła do domku i zrobiła tak pyszną zupę, żę cała rodzina skakała z radzości.
Pewnego spokojnego ranku Alutka poszła zbierać grzyby na zupe.
Alutka była bardzo zdenerwowana, że nie znajdzie żadnych grzybów i Jędrula jej brat się zdenerwuje. Dziewczynka poszła zaniekopojona do lasu zbierać te uparte grzyby. Znalazła wkońcu po czterdziestu minutach szukania znalazła piękne kurki, które były idealna na zupękurkową. Alukta zchyliła się żęby zerwać piękne grzyby, aż tu nagle grzybek zaczoł płakać i mowić:
Nie proszę nie zrywaj mnie ja musze jeszcze urosnąć torchę.
Dziewczyna jak że zdziwiona spojrzała na grzybka i powiedziała:
Grzebek! Chyab sobie kpiny robisz, mój brat musi Cię zjeść, bo inaczej on zje włosy mojej lalce.
Kurki były bardzo dobre i miały dobre serce, więc z wielką zadością zgodziła się na zebranie jego i całęj rodziny kurek.
Dziewczynka zadowolona wróciła do domku i zrobiła tak pyszną zupę, żę cała rodzina skakała z radzości.
Morał z tego taki był, że las nigdy nie jest zły.