Dawno Temu, za górami i lasami stał potężny zamek z siedmioma wieżami. Mieszkała w nim księżniczka Izabella, która wciąż szukała swojego wymarzonego księcia z bajki. Pewnego dnia, podczas przsłuchania dużej ilości kawalerów zobaczyła pewnego przystojnego młodzieńca. On jednak nie zwracał na nią uwagi. wieczorem zła księżniczka poszła pożalić się pannom nadwornym. One oczywiście potakiwały, wtem jedna z nich wpadła na pomysł, aby Izabella przebrała się za zwykłą prostą dziewczynę, która udaję pannę nadworną w zamku. Księżniczka uznała to za dobry pomysł. Następnego dnia zrobiła tak jak jej kazano, przebrała się i poszła szukać swego lubego. Kiedy zobaczyła młodzieńca od razu do niego podeszła. Zaczęła z nim rozmawiać, żartować. Kiedy zapytała się, czy ma już damę swego serca, on odparł, że ma, jej siostrę jak się okazało. Izabella była wściekła. Wieczorem, kiedy leżała w swym łożu pomyślała, czy by nie zabić kochanków, jak pomyślała tak zrobiła. Wyjęła sztylet z toaletki i wyszła ze swej komnaty. Szła ze świeczką strasznym, ciemym korytarzem. Kiedy spogladała na obrazy wydawały się wodzić ją wzrokiem, przestraszona Izabella nie chciała się wystraszyć, chciała dokonać zemsty. Wtem spostrzegła się, że idzie nie tym korytarzem, a przecież chodziła tędy nawet z zamknietymi oczami. Postanowiła zawrócić, ale nie potrafiła trafić do swojej komnaty, nie znalazła żadnych innych dzwi do komnat, przestraszona zaczęła krzyczeć, nie wiedziała co robić. Nagle cośwyrwało jej sztylet z ręki, pomyślała, że pewnie straże, chcąc, aby przypadkiem nie zrobiła sobie krzywdy, ale niestety yliła się, zoabzczyła swój sztylet wbity w sufi, okapujący krwią. Wtedy spanikowana poczęła uciekać, byleby daleko z tamdąd. Kiedy zmęczona stanęła i spojrzała się w górę spostrzegła się, że jednak nie ruszyła się z miejsa, wciąż była tam gdzie wcześniej.
Nazajutrz rodzina królewska szukała swej córki Izabelli, lecz na próżno, nie znalazła się nigdy. Mówią, że to przestroga za to, że chciała popełnić głupstwo.
Lecz Miesiąc po ślubie Kochanków oboje zostali zasztyletowani. Ludzie gadają, że to mściwa Izabella chciała dokonać swej zemsty, nie chciała tgo puścić płazem.
Myślę, że pomogła, nie liczę na naj, ale jak chcesz to możesz dać:D
Dawno Temu, za górami i lasami stał potężny zamek z siedmioma wieżami. Mieszkała w nim księżniczka Izabella, która wciąż szukała swojego wymarzonego księcia z bajki. Pewnego dnia, podczas przsłuchania dużej ilości kawalerów zobaczyła pewnego przystojnego młodzieńca. On jednak nie zwracał na nią uwagi. wieczorem zła księżniczka poszła pożalić się pannom nadwornym. One oczywiście potakiwały, wtem jedna z nich wpadła na pomysł, aby Izabella przebrała się za zwykłą prostą dziewczynę, która udaję pannę nadworną w zamku. Księżniczka uznała to za dobry pomysł. Następnego dnia zrobiła tak jak jej kazano, przebrała się i poszła szukać swego lubego. Kiedy zobaczyła młodzieńca od razu do niego podeszła. Zaczęła z nim rozmawiać, żartować. Kiedy zapytała się, czy ma już damę swego serca, on odparł, że ma, jej siostrę jak się okazało. Izabella była wściekła. Wieczorem, kiedy leżała w swym łożu pomyślała, czy by nie zabić kochanków, jak pomyślała tak zrobiła. Wyjęła sztylet z toaletki i wyszła ze swej komnaty. Szła ze świeczką strasznym, ciemym korytarzem. Kiedy spogladała na obrazy wydawały się wodzić ją wzrokiem, przestraszona Izabella nie chciała się wystraszyć, chciała dokonać zemsty. Wtem spostrzegła się, że idzie nie tym korytarzem, a przecież chodziła tędy nawet z zamknietymi oczami. Postanowiła zawrócić, ale nie potrafiła trafić do swojej komnaty, nie znalazła żadnych innych dzwi do komnat, przestraszona zaczęła krzyczeć, nie wiedziała co robić. Nagle cośwyrwało jej sztylet z ręki, pomyślała, że pewnie straże, chcąc, aby przypadkiem nie zrobiła sobie krzywdy, ale niestety yliła się, zoabzczyła swój sztylet wbity w sufi, okapujący krwią. Wtedy spanikowana poczęła uciekać, byleby daleko z tamdąd. Kiedy zmęczona stanęła i spojrzała się w górę spostrzegła się, że jednak nie ruszyła się z miejsa, wciąż była tam gdzie wcześniej.
Nazajutrz rodzina królewska szukała swej córki Izabelli, lecz na próżno, nie znalazła się nigdy. Mówią, że to przestroga za to, że chciała popełnić głupstwo.
Lecz Miesiąc po ślubie Kochanków oboje zostali zasztyletowani. Ludzie gadają, że to mściwa Izabella chciała dokonać swej zemsty, nie chciała tgo puścić płazem.
Myślę, że pomogła, nie liczę na naj, ale jak chcesz to możesz dać:D