Pewnego dnia, za górami za lasami i za siedmioma domami w zamku żyła sobie ksieżniczka o imieniu Amelia. Wracając ze szkoły w małej wiosce napotkała się na pana. Prosił dziewczynkę o pomoc. Amelka nie wiedziała co ma zrobić, wiec zamknęła oczy i pomyślała.Po jakimś czasie otworzyła oczyi znalazła się na łące. Nie była zbyt zadowolona więc pobiegła na wprost siebie, a w podrodze zbierała kwiatki.Zatrzymała się i usiadła, z kwiatków zrobiła wieniec.Ujrzała staruszkę , która podśpiewywała. -Ładnie pani śpiewa.-odparła Amelia. Staruszka przestała śpiewać i z uśmiechem odpowiedziała- dziękuję. -Wie pani gdfzie mogę znaleźć zamek?-zapytała dziewczynka. -Niestety nie.-odpowiedziała pani. -Dziękuję-powiedziała Amela. Smutna Amelka szła na wprost siebie. Po jakimś czasie starsza pani odezwała się do dziewczynki: -Jak się tu znalazłaś?-Zapytała pani. -Zamknęłam oczy i pomyślałam o łące-odpowiedziała. -Więc zamknij oczy i pomyśl o zamku a napewno się tam znajdziesz.-odparła staruszka -Więc do widzenia.-rzekła Amelia -Do widzenia .-odpowiedziała pani. Amelka zamknęła oczy i pomyślała o wiosce.Gdy się tam znalazła to już nie była pana. Więc wruciła do domu i opowiedziała o tym mamie. KONIEC!!!
Pewnego dnia, za górami za lasami i za siedmioma domami w zamku żyła sobie ksieżniczka o imieniu Amelia. Wracając ze szkoły w małej wiosce napotkała się na pana. Prosił dziewczynkę o pomoc. Amelka nie wiedziała co ma zrobić, wiec zamknęła oczy i pomyślała.Po jakimś czasie otworzyła oczyi znalazła się na łące. Nie była zbyt zadowolona więc pobiegła na wprost siebie, a w podrodze zbierała kwiatki.Zatrzymała się i usiadła, z kwiatków zrobiła wieniec.Ujrzała staruszkę , która podśpiewywała. -Ładnie pani śpiewa.-odparła Amelia. Staruszka przestała śpiewać i z uśmiechem odpowiedziała- dziękuję. -Wie pani gdfzie mogę znaleźć zamek?-zapytała dziewczynka. -Niestety nie.-odpowiedziała pani. -Dziękuję-powiedziała Amela. Smutna Amelka szła na wprost siebie. Po jakimś czasie starsza pani odezwała się do dziewczynki: -Jak się tu znalazłaś?-Zapytała pani. -Zamknęłam oczy i pomyślałam o łące-odpowiedziała. -Więc zamknij oczy i pomyśl o zamku a napewno się tam znajdziesz.-odparła staruszka -Więc do widzenia.-rzekła Amelia -Do widzenia .-odpowiedziała pani. Amelka zamknęła oczy i pomyślała o wiosce.Gdy się tam znalazła to już nie była pana. Więc wruciła do domu i opowiedziała o tym mamie. KONIEC!!!
pozdrawiam