Dobroć polega na szanowaniu i kochaniu ludzi bardziej niż na to zasługują.
W „Hymnie o miłości“ czytamy, że miłość:
„nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma.“
Człowiek kierujący się tą prawdą, wybacza krzywdy, zapomina to, co złe, pokłada nadzieję w ludziach, kocha bardziej niż na to zasługują.
Dobroć, kierując się wielką, bezinteresowną miłością okazał ojciec w przypowieści o synu marnotrawnym.
Miał on dwóch synów, z których młodszy zażądał swojej części majątku i wyruszył w świat, aby przeżywać przygody. Jednak szybko roztrwonił majątek i pozostał bez środków do życia. Cierpiał głód, nawet wtedy, gdy zatrudnił się jako świniopas. Postanowił więc wrócić do rodzinnego domu. Gdy ojciec zobaczył syna, ucieszył się z jego powrotu, ze łzami w oczach witał go serdecznie, nie pamiętał już jaką krzywdę mu wyrządził swoim odejściem.
Syn nie zasłużył na dobroć jaką okazał mu ojciec, jednak miłość rodzica był tak wielka, że wybaczył mu.
W codziennym życiu natykamy się na ludzi, którzy okazują swoją dobroć wobec tych, którzy na to nie zasługują. Znam przykład kobiety, która nie sprawdziła się jako matka i żona. Nie dbała o dzieci, zdradzała męża, trwoniła jego pieniądze. W końcu porzuciła dzieci, dom, latami nie dając znaku życia. Gdy stałą się schorowaną kobietą, której uroda dawno przeminęła, postanowiła odezwać się do męża, dzieci, oczekując od nich pomocy. Jakże wszyscy się zdziwili, gdy mąż przyjął ją z powrotem, zadbał o leczenie i żył, jakby nic się nie wydarzyło w ich związku.
Postawa męża pokazuje, jak bardzo wierzył w to, że żona naprawdę się zmieniła, że żałuje za swoje grzechy. To przykład tego, że można kochać ludzi bardziej niż na to zasługują.
Dobroć polega na szanowaniu i kochaniu ludzi bardziej niż na to zasługują.
W „Hymnie o miłości“ czytamy, że miłość:
„nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję
wszystko przetrzyma.“
Człowiek kierujący się tą prawdą, wybacza krzywdy, zapomina to, co złe, pokłada nadzieję w ludziach, kocha bardziej niż na to zasługują.
Dobroć, kierując się wielką, bezinteresowną miłością okazał ojciec w przypowieści o synu marnotrawnym.
Miał on dwóch synów, z których młodszy zażądał swojej części majątku i wyruszył w świat, aby przeżywać przygody. Jednak szybko roztrwonił majątek i pozostał bez środków do życia. Cierpiał głód, nawet wtedy, gdy zatrudnił się jako świniopas. Postanowił więc wrócić do rodzinnego domu. Gdy ojciec zobaczył syna, ucieszył się z jego powrotu, ze łzami w oczach witał go serdecznie, nie pamiętał już jaką krzywdę mu wyrządził swoim odejściem.
Syn nie zasłużył na dobroć jaką okazał mu ojciec, jednak miłość rodzica był tak wielka, że wybaczył mu.
W codziennym życiu natykamy się na ludzi, którzy okazują swoją dobroć wobec tych, którzy na to nie zasługują. Znam przykład kobiety, która nie sprawdziła się jako matka i żona. Nie dbała o dzieci, zdradzała męża, trwoniła jego pieniądze. W końcu porzuciła dzieci, dom, latami nie dając znaku życia. Gdy stałą się schorowaną kobietą, której uroda dawno przeminęła, postanowiła odezwać się do męża, dzieci, oczekując od nich pomocy. Jakże wszyscy się zdziwili, gdy mąż przyjął ją z powrotem, zadbał o leczenie i żył, jakby nic się nie wydarzyło w ich związku.
Postawa męża pokazuje, jak bardzo wierzył w to, że żona naprawdę się zmieniła, że żałuje za swoje grzechy. To przykład tego, że można kochać ludzi bardziej niż na to zasługują.