Kasia, idąc dziś rano do szkoły, przyglądała się wystawom sklepowym. Myślała o niebieskich migdałach, w ogóle nie kontrolując tego, co dzieje się na ulicy. Odwróciwszy się za sibie, żeby jeszcze raz zerknąć na witrynę sklepu z modnymi ubraniami, weszła na jezdnię. W tym czasie przejeżdżał samochód - kierowca, zauważywszy gapę, zahamował z piskiem opon. Kasia spłoszona hałasem, pobiegła czym prędzej w kierunku szkoły, aby nie słuchać krzyczącego mężczyzny.
Kasia, idąc dziś rano do szkoły, przyglądała się wystawom sklepowym. Myślała o niebieskich migdałach, w ogóle nie kontrolując tego, co dzieje się na ulicy. Odwróciwszy się za sibie, żeby jeszcze raz zerknąć na witrynę sklepu z modnymi ubraniami, weszła na jezdnię. W tym czasie przejeżdżał samochód - kierowca, zauważywszy gapę, zahamował z piskiem opon. Kasia spłoszona hałasem, pobiegła czym prędzej w kierunku szkoły, aby nie słuchać krzyczącego mężczyzny.
Miłego pisania ;)