Pan bóg stworzył mężczyznę,popatrzył i mówi: - Nie do końca tak jak chciałem ale może być. Potem stworzył kobietę. Długo się jej przygląda i mówi: - A ty się będziesz musiała malować.
Egzamin z medycyny. Przed egzaminatorami stoi pudełko z narządami do rozpoznania. Wchodzi pierwszy student. Wkłada rękę do pudełka, rozpoznaje nerkę, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi student. Wkłada rękę do pudełka, grzebie, grzebie, wreszcie rozpoznaje serce, wyciąga, dostaje 5, wychodzi. W końcu wchodzi trzeci student. Wkłada rękę do pudełka, ale nie może nic rozpoznać. Wreszcie mówi: - Kiełbasa. - Panie, jaka kiełbasa, czyś pan zwariował? - No przecież mówię, że kiełbasa. - Proszę wyjąć. Student wyciąga i rzeczywiście. Zakłopotani egzaminatorzy wstawiają mu w końcu 5. Student zadowolony wychodzi a jeden lekarz pyta drugiego: - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tę wódkę zagryzali?
Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon? - Myszko...
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo: - PPPPPPP W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika: - D U P A Po powrocie dyrektor zaprasza pracownika na dywanik... - To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy? - Ja? Ależ jak? Ja odpisałem: "Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autokarem".
Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Podchodzi do Anglika i mówi: - Skacz! - Nie skoczę. - Gentleman skoczyłby. Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi: - Skacz! - Nie skoczę. - Gentleman skoczyłby. - Nie skoczę. - Ale teraz jest taka moda. Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi: - Skacz! - Nie skoczę. - Gentleman skoczyłby. - Nie skoczę. - Ale teraz jest taka moda. - Nie skoczę. - To rozkaz! Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi: - Skacz! - Nie skoczę. - Gentleman skoczyłby. - Nie skoczę. - Ale teraz jest taka moda. - Nie skoczę. - To rozkaz! - Nie skoczę. - A to nie skacz! Polak skoczył.
Pan bóg stworzył mężczyznę,popatrzył i mówi:
- Nie do końca tak jak chciałem ale może być.
Potem stworzył kobietę. Długo się jej przygląda i mówi:
- A ty się będziesz musiała malować.
Egzamin z medycyny. Przed egzaminatorami stoi pudełko z narządami do rozpoznania. Wchodzi pierwszy student. Wkłada rękę do pudełka, rozpoznaje nerkę, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi student. Wkłada rękę do pudełka, grzebie, grzebie, wreszcie rozpoznaje serce, wyciąga, dostaje 5, wychodzi. W końcu wchodzi trzeci student. Wkłada rękę do pudełka, ale nie może nic rozpoznać. Wreszcie mówi:
- Kiełbasa.
- Panie, jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?
- No przecież mówię, że kiełbasa.
- Proszę wyjąć.
Student wyciąga i rzeczywiście. Zakłopotani egzaminatorzy wstawiają mu w końcu 5. Student zadowolony wychodzi a jeden lekarz pyta drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tę wódkę zagryzali?
Jak najczęściej informatycy zwracają się do swoich żon?
- Myszko...
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- D U P A
Po powrocie dyrektor zaprasza pracownika na dywanik...
- To ja piszę elegancko: Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem: "Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autokarem".
Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.
Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył.
Sory, że takie długie, ale ciekawe.