Shaggyu
W sobotę było Święto Wszystkich Świętych. Odwiedziłam groby bliskich, w tym babci i dziadzia. Potem poszliśmy na mszę świętą, na której ksiądz wygłosił ciekawe kazanie. Kiedy wszystko się skończyło, wróciliśmy do domu i przygotowaliśmy na niedzielę. W niedzielę rano odwiedziłam ciocię. Było wspaniale, bawiłam się z przyjaciółmi i psem Azorkiem. Kiedy wróciłam wieczorem, byłam zmęczona, ale wesoła. Potem poszłam przygotowałam się i poszłam spać.