Wczorajszy dzień byl wyjatkowy. Na pewno zapamietam go do konca zycia. Na balu zorganizowanym przez moja rodzine, poznalam mlodego, pieknego mezczyzne. Nieoczekiwanie okazal sie on potomkiem naszego najwiekszego wroga-rodziny Montekich. Zakochelam sie w nim od pierwszego wejrzenia, on we mnie takze. Dzis wieczirem spotkalismy sie w ogrodzie. Ah... Jakze ten moj Romeo jest odważny. Przecież w kazdaj chwili ktos z mojej rodziny lub sluzacy moglby go tu zobaczyc! I co wtedy? Zabiliby go! Ah... Dlaczego on pochodzi z rodu Montekich? Dlaczego nie moze wyrzeknac sie swego rodu?! Przeciez to co nazywamy roza, pod inna nazwa rowniez by tak cudownie pachnialo! Dlugo ze soba rozmawialismy i nie moglismy sie rozstac. Romoe przysiegal mi milosc, lecz ja uwazam to za nierozwazne. Postanowilismy sie pobrac. Nie wiem i nie chce wiedzec, jak na tę wiadomosc zareaguja nasze rodziny. Uciekniemy! Uciekniemy chocby na koniec swiata! __________________________________________________________ mam nadzieje że pomogłam :))
1 votes Thanks 0
agrafka
Ach...dziś spotkałam się z Romeem. Stał pod moim balkonem jak książę z bajki i mówił mi o naszej przyszłości. Nie mogłam się na niego napatrzeć, ma taki cudowny głos, delikatne rysy twarzy. Nie mogę doczekać się kolejnego spotkania. Przy Romeo czuję się kobieco i tak naturalnie. Kiedy on mi się w końcu oświadczy? Czy w ogóle do tego dojdzie? Co powiedzą nasi rodzice, gdy się o nas dowiedzą? Ach Romeo, gdybym mogła mu tylko pokazać jak bardzo go kocham. Jestem strasznie podekscytowana, nigdy się tak nie czułam. Jak mogłam się dać złapać w sidła miłości? Nigdy naszego spotkania nie zapomnę.
Wczorajszy dzień byl wyjatkowy. Na pewno zapamietam go do konca zycia. Na balu zorganizowanym przez moja rodzine, poznalam mlodego, pieknego mezczyzne. Nieoczekiwanie okazal sie on potomkiem naszego najwiekszego wroga-rodziny Montekich. Zakochelam sie w nim od pierwszego wejrzenia, on we mnie takze. Dzis wieczirem spotkalismy sie w ogrodzie. Ah... Jakze ten moj Romeo jest odważny. Przecież w kazdaj chwili ktos z mojej rodziny lub sluzacy moglby go tu zobaczyc! I co wtedy? Zabiliby go! Ah... Dlaczego on pochodzi z rodu Montekich? Dlaczego nie moze wyrzeknac sie swego rodu?! Przeciez to co nazywamy roza, pod inna nazwa rowniez by tak cudownie pachnialo! Dlugo ze soba rozmawialismy i nie moglismy sie rozstac. Romoe przysiegal mi milosc, lecz ja uwazam to za nierozwazne.
Postanowilismy sie pobrac. Nie wiem i nie chce wiedzec, jak na tę wiadomosc zareaguja nasze rodziny. Uciekniemy! Uciekniemy chocby na koniec swiata!
__________________________________________________________
mam nadzieje że pomogłam :))