Pewnego ciepłego wieczoru dwie przyjaciółki- Angelika i Julka wybrały się na spacer do lasu. Długo wedrowały wąską dróżką podziwiając piękną przyrodę. Szły tak, aż do rozwidlenia drogi. Dziewczynki zauważyły tam ogromne, stare i potężne drzewo. Najbardziej zainponowała im ogromna dziupla, w którą spokojnie obie by się zmieściły. Angelika i Julka postanowiły wspiąć się i zajrzeć do środka. Niestety, los chciał, że dziewczyny wpadły do niej. Przesraszone i obolałe wylądowały na kamiennej posadzce. Rozejrzały się po ogromenj sali. Okazało się, że są w lesie niestety innym niż poprzednio. Na początku nie wiedziały gdzie mają się udać, jak wrócą do domu. W tym momencie podskoczyło do nich krzesło, które znalazło się przy nich jakby się teleportowaóło. Powiedziało im, że nazywa się Albus i zapytało skąd się tu wzięły. Zaskoczone przyjaciółki opowiedziały swoją przygodę. Albusa bardzo zaciekawiła ta historia i zaproponował im, aby zostały na kolacji. Angelika z Julką z chęcią się zgodziły. Dziewczyny wraz z Albusem i innymi zaczarowanymi mebelkami bawiły się do białego rana. Albus codziennie proponował im takie przyjęcia, a one się zgadzały. Po 3 dniach młode damy miały dość. Były zmęczone i bardzo tęskniły za domem. Poprosiły Albusa, aby pokazał im drogę powrotną. Ten jednak rozzłościł się i się nie zgodził. Angelika z Julką zaczłęy szlochać. Albus próbował je uspokoić podając im tort, sok, owoce. Te jednak nie dały za wygraną. Po 2 godzinach płaczu krzesełko nie wytrzymało. Poprosił dziewczynki, aby już się uspokoiły. Obiecał im, że jeśli tylko zjedzą z nim ostatni obiad to on odeśle je do domu. Angelika z Julką bardzo się ucieszyły i ostatecznie przystały na tą propozycję. Kiedy nadeszła pora obiadu wszyscy zajęli swoje miejsca przy stole, który wyczarował albus. Albus, angelika i Julka zajadali się pysznościami. Gdy uczta dobiegła końca Albus podarował przyjaciółką magiczne amulety, by mogły wrócić do domu. Wytłumaczył im, że muszę intensywnie pomyśleć o miejscu, w którym mieszkają, a amulety je tam przeniosą. Dziewczyny tak właśnie postąpiły. Udało się! Dziewczynki znów były wolne i mogły wrócić do swoich domów. Chciały opowiedzieć o swojej przygodzie rodzicom, ale wiedziały, że i tak im nie uwierzą. Mimo wszystko uznały, że w zaczarowanym lesie było im dobrze, ale najlepiej jest im w domu.
mam nadzieję że o to chodziło... troszeczkę wzięłam z neta o tym zaczarowanym lesie o tych przygodach, ale tylko troszkę ... wiekszość nnapisałam samaa....
Pewnego ciepłego wieczoru dwie przyjaciółki- Angelika i Julka wybrały się na spacer do lasu. Długo wedrowały wąską dróżką podziwiając piękną przyrodę. Szły tak, aż do rozwidlenia drogi. Dziewczynki zauważyły tam ogromne, stare i potężne drzewo. Najbardziej zainponowała im ogromna dziupla, w którą spokojnie obie by się zmieściły. Angelika i Julka postanowiły wspiąć się i zajrzeć do środka. Niestety, los chciał, że dziewczyny wpadły do niej.
Przesraszone i obolałe wylądowały na kamiennej posadzce. Rozejrzały się po ogromenj sali. Okazało się, że są w lesie niestety innym niż poprzednio. Na początku nie wiedziały gdzie mają się udać, jak wrócą do domu. W tym momencie podskoczyło do nich krzesło, które znalazło się przy nich jakby się teleportowaóło. Powiedziało im, że nazywa się Albus i zapytało skąd się tu wzięły. Zaskoczone przyjaciółki opowiedziały swoją przygodę. Albusa bardzo zaciekawiła ta historia i zaproponował im, aby zostały na kolacji. Angelika z Julką z chęcią się zgodziły.
Dziewczyny wraz z Albusem i innymi zaczarowanymi mebelkami bawiły się do białego rana. Albus codziennie proponował im takie przyjęcia, a one się zgadzały. Po 3 dniach młode damy miały dość. Były zmęczone i bardzo tęskniły za domem. Poprosiły Albusa, aby pokazał im drogę powrotną. Ten jednak rozzłościł się i się nie zgodził. Angelika z Julką zaczłęy szlochać. Albus próbował je uspokoić podając im tort, sok, owoce. Te jednak nie dały za wygraną. Po 2 godzinach płaczu krzesełko nie wytrzymało. Poprosił dziewczynki, aby już się uspokoiły. Obiecał im, że jeśli tylko zjedzą z nim ostatni obiad to on odeśle je do domu. Angelika z Julką bardzo się ucieszyły i ostatecznie przystały na tą propozycję.
Kiedy nadeszła pora obiadu wszyscy zajęli swoje miejsca przy stole, który wyczarował albus. Albus, angelika i Julka zajadali się pysznościami. Gdy uczta dobiegła końca Albus podarował przyjaciółką magiczne amulety, by mogły wrócić do domu. Wytłumaczył im, że muszę intensywnie pomyśleć o miejscu, w którym mieszkają, a amulety je tam przeniosą. Dziewczyny tak właśnie postąpiły.
Udało się! Dziewczynki znów były wolne i mogły wrócić do swoich domów. Chciały opowiedzieć o swojej przygodzie rodzicom, ale wiedziały, że i tak im nie uwierzą. Mimo wszystko uznały, że w zaczarowanym lesie było im dobrze, ale najlepiej jest im w domu.
mam nadzieję że o to chodziło... troszeczkę wzięłam z neta o tym zaczarowanym lesie o tych przygodach, ale tylko troszkę ... wiekszość nnapisałam samaa....