TU MASZ KILKA PRZYKLADOW: 1) Dzisiejszy dzien moge zaliczyc do tragedii zyciowej ! Nie watpie,ze wstalam z lozka lewa noga.Podczas sniadania wylalam goraca herbate na zeszyt od polskiego.Ze zlosci poczerwienialam jak burak.Na dodatek ubrudzilam jajkiem biala koronkowa bluzke.Bylam zla jak osa. Pobieglam do szkoly i po czasie zorientowalam sie ,iz zapomnialam wziasc klucza od domu.Jakaz ze mnie ofiara losu -pomyslalam sobie. Dzwonek zadzwonil na pierwsza lekce.Jak opetana bieglam po schodach.Niechcaco potracilam pierwszaka i niedowierzalam wlasnym oczom. Chlopiec upadl plackiem i rozwyl sie w nieboglosy. Przeprosilam i pomoglam podniesc sie dzieciakowi.Wchodze do klasy i wszyscy paskneli smiechem. Na plecach mialam przyklejona kartke z napisem" UWAGA NIEZDARA!" .Zobaczywszy to,wlosy stanely mi deba.... kto mogl mi zrobic cos takiego ???? Zwiazki frazeologiczne :-wstalam z lozka lewa noga-poczerwienialam jak burak-Bylam zla jak osa-Jakaz ze mnie ofiara losu-Jak opetana bieglam -niedowierzalam wlasnym oczom-chlopiec upadl plackiem-rozwyl sie w nieboglosy-wszyscy paskneli smiechem-Wlosy stanely mi deba 2) dzisiaj jak zwykle wstałem o 7.00. szybki prysznic i pyszne śniadanko. w drodze do szkołyspotkałem mojego wroga. po krótkiej, ale jakże nerwowej wymianie zdań postanowiliśmy zakopać topór wojenny. do domu przyszedłem o 14.50. przy obiedzie zdałem relacje z dzisiejszego dnia w szkole, mojej mamie. opowiedziałam jej o bójce na przerwie, w której zwyciężyłem. jej powód to prawdziwy węzeł gordyjski. chłopak który przegrał to istna trąba jerychońska. po naszej walce na przerwie powstała wieża Babel. moja mama okazała się być niewiernym Tomaszem. domagała się nagranego filmiku przez moich znajomych. tak więc postanowiłem odwiedzić mojego przyjaciela m.in. w celu zdobycia nagrania.po obiedzie rowerem pojechałem do Adama. wchodzę do jego pokoju a tam prawdziwa stajnia Augiasza! jednakże on był w arkadyjskim nastroju. przegrałem upragniony film i poszedłem do domu. po drodze wstąpiłem do cukierni i kupiłem sobie pączka. słodycze dla mnie to prawdziwe Pole Elizejskie. w drodze z cukiernio dostrzegłem piękną dziewczynę i poczułem strzałę Erosa.gdy wróciłem do domu szybko pokazałem mamie nagranie. po gratulowała mi zwycięstwa i niespodziewanie zganiła za naganne zachowanie w szkole. było to iście drakoński plan. dostałem karę. prze dwa dni nie mogłem włączyć komputera. była to dla mnie prawdziwa suknia Dejaniry. w tym okresie przeżywałem męki Tantala. a kolegę ze szkoły musiałem publicznie przeprosić. wtedy ogarnął mnie Paniczny strach, gdyż wystąpienia publiczne to moja pięta Achillesowa. nie chciałbym robić tego po raz drugi, więc obiecałem sobie, że już nigdy nie wdam się w żądną bójkę. jednakże uważam, iż było to Salomonowy wyrok. do samego wieczora odrabiałem prace Herkulesa. o godzinie 22.00 jeszcze czytałem lekturę szkolną, z której jutro będę pisał kartkówkę. NA TW MIEJSCU WZIELA BYM PRZYKLAD 2 MA 3 AKAPITY I 15 FRAZEOLOGIZMOW. LICZĘ NA NAJ I DZIĘKUJE ORAZ 5 GWIAZDEK:)
TU MASZ KILKA PRZYKLADOW: 1) Dzisiejszy dzien moge zaliczyc do tragedii zyciowej ! Nie watpie,ze wstalam z lozka lewa noga.Podczas sniadania wylalam goraca herbate na zeszyt od polskiego.Ze zlosci poczerwienialam jak burak.Na dodatek ubrudzilam jajkiem biala koronkowa bluzke.Bylam zla jak osa. Pobieglam do szkoly i po czasie zorientowalam sie ,iz zapomnialam wziasc klucza od domu.Jakaz ze mnie ofiara losu -pomyslalam sobie. Dzwonek zadzwonil na pierwsza lekce.Jak opetana bieglam po schodach.Niechcaco potracilam pierwszaka i niedowierzalam wlasnym oczom. Chlopiec upadl plackiem i rozwyl sie w nieboglosy. Przeprosilam i pomoglam podniesc sie dzieciakowi.Wchodze do klasy i wszyscy paskneli smiechem. Na plecach mialam przyklejona kartke z napisem" UWAGA NIEZDARA!" .Zobaczywszy to,wlosy stanely mi deba.... kto mogl mi zrobic cos takiego ????
Zwiazki frazeologiczne :-wstalam z lozka lewa noga-poczerwienialam jak burak-Bylam zla jak osa-Jakaz ze mnie ofiara losu-Jak opetana bieglam -niedowierzalam wlasnym oczom-chlopiec upadl plackiem-rozwyl sie w nieboglosy-wszyscy paskneli smiechem-Wlosy stanely mi deba 2) dzisiaj jak zwykle wstałem o 7.00. szybki prysznic i pyszne śniadanko. w drodze do szkołyspotkałem mojego wroga. po krótkiej, ale jakże nerwowej wymianie zdań postanowiliśmy zakopać topór wojenny. do domu przyszedłem o 14.50. przy obiedzie zdałem relacje z dzisiejszego dnia w szkole, mojej mamie. opowiedziałam jej o bójce na przerwie, w której zwyciężyłem. jej powód to prawdziwy węzeł gordyjski. chłopak który przegrał to istna trąba jerychońska. po naszej walce na przerwie powstała wieża Babel. moja mama okazała się być niewiernym Tomaszem. domagała się nagranego filmiku przez moich znajomych. tak więc postanowiłem odwiedzić mojego przyjaciela m.in. w celu zdobycia nagrania.po obiedzie rowerem pojechałem do Adama. wchodzę do jego pokoju a tam prawdziwa stajnia Augiasza! jednakże on był w arkadyjskim nastroju. przegrałem upragniony film i poszedłem do domu. po drodze wstąpiłem do cukierni i kupiłem sobie pączka. słodycze dla mnie to prawdziwe Pole Elizejskie. w drodze z cukiernio dostrzegłem piękną dziewczynę i poczułem strzałę Erosa.gdy wróciłem do domu szybko pokazałem mamie nagranie. po gratulowała mi zwycięstwa i niespodziewanie zganiła za naganne zachowanie w szkole. było to iście drakoński plan. dostałem karę. prze dwa dni nie mogłem włączyć komputera. była to dla mnie prawdziwa suknia Dejaniry. w tym okresie przeżywałem męki Tantala. a kolegę ze szkoły musiałem publicznie przeprosić. wtedy ogarnął mnie Paniczny strach, gdyż wystąpienia publiczne to moja pięta Achillesowa. nie chciałbym robić tego po raz drugi, więc obiecałem sobie, że już nigdy nie wdam się w żądną bójkę. jednakże uważam, iż było to Salomonowy wyrok. do samego wieczora odrabiałem prace Herkulesa. o godzinie 22.00 jeszcze czytałem lekturę szkolną, z której jutro będę pisał kartkówkę.
NA TW MIEJSCU WZIELA BYM PRZYKLAD 2 MA 3 AKAPITY I 15 FRAZEOLOGIZMOW. LICZĘ NA NAJ I DZIĘKUJE ORAZ 5 GWIAZDEK:)