Książka Lucy Maund Motgomery "Ania z Zielonego Wzgórza" bradzo mi się spodobała. Historia osieroconej, rudowłosej dziewczynyki przygarniętej przez rodzeństwo jest napradę ciekawa i wciągająca. Jej problem z Gilbertem i niektóre wpadki, np.: upicie Diany winem, są bardzo śmieszne. Czytając fragment o jej życiu naprawdę się wzruszyłam - wspołczułam jej, trochę było mi jej żal. Ta książka jest wzruszająca, uczy wrażliwości na świat, doceniania tego, co otrzymaliśmy. Powinniśmy cieszyć się z tego co mamy,a nie narzekać, że nie posiadamy tago co najlepsze.
Uważam, że książka pod tytułem "Ania z Zielonego Wzgórza" jest bardzo wzruszającą historią pewnej dziewczynki. Sierota jednak ma bardzo, ale to bardzo bujną wyobraźnię i to mi się w owej dziewczynce podoba. Jednocześnie jest skromna i delikatna. Życie jakie miała nie było bajką, lecz możliwość jaką jej dano jest niesamowita. Mogłaby żyć wraz z normalną kochającą rodziną jak każde dziecko! Ania tylko czekała na taką okazję. Zarówno Matylda jak i Mateusz bardzo pokochali małą, rudą dziewczynkę, która na Zielonym Wzgórzu czuła się jak w prawdziwym raju. Poznała również najlepszą przyjaciółkę. Cała książka skończyła się mniej więcej szczęśliwie, ale mimo wszystko bardzo mi się podobała !
Książka Lucy Maund Motgomery "Ania z Zielonego Wzgórza" bradzo mi się spodobała. Historia osieroconej, rudowłosej dziewczynyki przygarniętej przez rodzeństwo jest napradę ciekawa i wciągająca. Jej problem z Gilbertem i niektóre wpadki, np.: upicie Diany winem, są bardzo śmieszne. Czytając fragment o jej życiu naprawdę się wzruszyłam - wspołczułam jej, trochę było mi jej żal. Ta książka jest wzruszająca, uczy wrażliwości na świat, doceniania tego, co otrzymaliśmy. Powinniśmy cieszyć się z tego co mamy,a nie narzekać, że nie posiadamy tago co najlepsze.
Uważam, że książka pod tytułem "Ania z Zielonego Wzgórza" jest bardzo wzruszającą historią pewnej dziewczynki. Sierota jednak ma bardzo, ale to bardzo bujną wyobraźnię i to mi się w owej dziewczynce podoba. Jednocześnie jest skromna i delikatna. Życie jakie miała nie było bajką, lecz możliwość jaką jej dano jest niesamowita. Mogłaby żyć wraz z normalną kochającą rodziną jak każde dziecko! Ania tylko czekała na taką okazję. Zarówno Matylda jak i Mateusz bardzo pokochali małą, rudą dziewczynkę, która na Zielonym Wzgórzu czuła się jak w prawdziwym raju. Poznała również najlepszą przyjaciółkę. Cała książka skończyła się mniej więcej szczęśliwie, ale mimo wszystko bardzo mi się podobała !