Syzyf był władcą Koryntu.Był bardzo lubiany i szanowany przez bogów dlatego też był czesto zapraszany na Olimp na uczty.Pewnego razu Syzyf urządził ucztę na której powiedział sekretną tajemnicę bogów.Syzyf za ten czyn został skazany na śmierć, lecz był tak przewrotny i poprosił swą żone aby nie grzebała go po smierci gdyż wiedział że Ci którzy nie zostają pogrzebani, nie umierają, gdy ten błakał się po hadasie bog wezwał go do siebie a ten zaczął żliź się na żone powiedział ze to ona nie pogrzebała go. Hades ulitował się na Syzyfem. Wysłał go na ziemie pod opieką Tantanosa, Syzyf wtrącił go do lochu Tantanosa, nie mogl on zabijać ludzi, wieć Hades sie spostrzegł że ludzie nie przybywają do podziemi i posłał po Syzyfa i Tantala.Hades szułał tych dwóch i znalazł Syzyfa ucztującego znalazł też uwięzionego Tantala.Syzyf został ukarazny, musiał wtaczać ogromny głaz na górę gdy tylko kamień był na górze spadał Syzyfowi i tak nieskończenie wiele razy. Stad wzięło się przysłowie "Syzyfowa praca" czyli ta która nigdy sie nie konczy.
18 votes Thanks 26
anulka12345678910
Dzięki pomogłeś mi ale jest tu jedno powtórzenie ale nic takiego bardzo ci dziękuje to papa
Syzyf był władcą Koryntu.Był bardzo lubiany i szanowany przez bogów dlatego też był czesto zapraszany na Olimp na uczty.Pewnego razu Syzyf urządził ucztę na której powiedział sekretną tajemnicę bogów.Syzyf za ten czyn został skazany na śmierć, lecz był tak przewrotny i poprosił swą żone aby nie grzebała go po smierci gdyż wiedział że Ci którzy nie zostają pogrzebani, nie umierają, gdy ten błakał się po hadasie bog wezwał go do siebie a ten zaczął żliź się na żone powiedział ze to ona nie pogrzebała go. Hades ulitował się na Syzyfem. Wysłał go na ziemie pod opieką Tantanosa, Syzyf wtrącił go do lochu Tantanosa, nie mogl on zabijać ludzi, wieć Hades sie spostrzegł że ludzie nie przybywają do podziemi i posłał po Syzyfa i Tantala.Hades szułał tych dwóch i znalazł Syzyfa ucztującego znalazł też uwięzionego Tantala.Syzyf został ukarazny, musiał wtaczać ogromny głaz na górę gdy tylko kamień był na górze spadał Syzyfowi i tak nieskończenie wiele razy.
Stad wzięło się przysłowie "Syzyfowa praca" czyli ta która nigdy sie nie konczy.