Za czasów bajecznych mojej miejscowosci pamietam niewiele gdyż uplynolo 11 lat. Pamietam ze wtedy bylo bardzo wesolo , zawsze bawilem sie z przyjaciolmi , mieli dla mnie czas. Spotykalismy sie zawsze o tej samej godzinie w tym samym mejscu . Bawilismy sie w rozne zabawy : indianów , statki.. A teraz dobre pytanie. Teraz jestem prawie dorosly nic mnie juz nie cieszy tak jak dawniej przeciez jako 16 latek nie bede sie bawil samochodzikami . Choc czasem przynaje sam sobie ze brakuje mi tych zabaw tych osob. Teraz wszyscy sa inni chowaja sie za sciana , nawet przyjaciel z dziecinstwa przejdzie obok obojetnie. Zastanawiam sie czasem dlaczego tak jest i nie moge udzielic sobie na to pytanie odpowiedzi ale barrdzo chialbym wrocic do dtych czasów.
Za czasów bajecznych mojej miejcsowości było znakomicie ponieważ każdy człowiek zwracał się do innej osoby z szacunkiem. Każdy dla każdego mial czas. Wszystko było blisko czy bym chciała iść do sklepu czy na basen mogłam isć . Pod wieczur wszystkie dziecie spotykały się u kogoś na podwórzu i dzieliły sie na grupy do zabawy w podchody . Nikt sie nie wyzywał i zawsze była zgoda między nimi. Zazwyczaj ktoś proponował jakąś zabawę i zawsze było co robić.
Dzieci pomagały sobię nawzajem w odrabiaiu lekcji.
Zuzia- Może pójdziemy do kina?
Dzieci-Tak super właśnie pszczają nowy film.
Mare-Fajnie ale ja nie idę:(
Dziecie-Dlaczego nie idziesz z nami di kina?
Marek-Trudno mo o tym mówić ale nie mam pieniędzy.
Zuzia-Niemartw się Marek ja za ciebię zapłacę.
Marek-Dziękuje Zuziu jak będe miał to napewno ci oddam
Za czasów bajecznych mojej miejscowosci pamietam niewiele gdyż uplynolo 11 lat. Pamietam ze wtedy bylo bardzo wesolo , zawsze bawilem sie z przyjaciolmi , mieli dla mnie czas. Spotykalismy sie zawsze o tej samej godzinie w tym samym mejscu . Bawilismy sie w rozne zabawy : indianów , statki.. A teraz dobre pytanie. Teraz jestem prawie dorosly nic mnie juz nie cieszy tak jak dawniej przeciez jako 16 latek nie bede sie bawil samochodzikami . Choc czasem przynaje sam sobie ze brakuje mi tych zabaw tych osob. Teraz wszyscy sa inni chowaja sie za sciana , nawet przyjaciel z dziecinstwa przejdzie obok obojetnie. Zastanawiam sie czasem dlaczego tak jest i nie moge udzielic sobie na to pytanie odpowiedzi ale barrdzo chialbym wrocic do dtych czasów.
Za czasów bajecznych mojej miejcsowości było znakomicie ponieważ każdy człowiek zwracał się do innej osoby z szacunkiem. Każdy dla każdego mial czas. Wszystko było blisko czy bym chciała iść do sklepu czy na basen mogłam isć . Pod wieczur wszystkie dziecie spotykały się u kogoś na podwórzu i dzieliły sie na grupy do zabawy w podchody . Nikt sie nie wyzywał i zawsze była zgoda między nimi. Zazwyczaj ktoś proponował jakąś zabawę i zawsze było co robić.
Dzieci pomagały sobię nawzajem w odrabiaiu lekcji.
Zuzia- Może pójdziemy do kina?
Dzieci-Tak super właśnie pszczają nowy film.
Mare-Fajnie ale ja nie idę:(
Dziecie-Dlaczego nie idziesz z nami di kina?
Marek-Trudno mo o tym mówić ale nie mam pieniędzy.
Zuzia-Niemartw się Marek ja za ciebię zapłacę.
Marek-Dziękuje Zuziu jak będe miał to napewno ci oddam
I tak wszyscy byli dla siebie uprzejmi i pomocni.