Olinka996
Moją najważniejszą lekcje pamiętam jak przez mgłę... To był 2 września - mój pierwszy dzień lekcji w podstawówce. Stałam lekko blada i przestraszona przed klasą. Zadzwonił dzwonek. Pani wprowadziła nas do sali. Uśmiechnęłam się bo zauważyłam parę znajomych twarzy. Usiadłam niepewnie w ławce i przyjrzałam się nauczycielce. Miała sympatyczny/surowy wyraz twarzy. Była wysoka/niska ubrana w elegancką sukienkę. Włosy koloru _____ latały na wszystkie strony. Nauczycielka się uśmiechnęła i przywitała nas wesoło. Koleżanki i koledzy wiercili się w ławkach. Wszyscy nie mogli doczekać się pierwszej lekcji. Była to muzyka. Śpiewaliśmy, tańczyliśmy, pani opowiadała nam o historii muzyki. Wspaniale. Od razu pokochałam tą lekcję. Na koniec wszyscy dostali instrumenty i graliśmy co nam do głowy przyszło. Pani klaskała z uznaniem w dłonie, a wszyscy byli szczęśliwi od ucha do ucha. To była cudowna lekcja która do dziś zapadła mi w pamięć.
Pozmieniaj sobie parę rzeczy bo nie wiem jaką masz nauczycielkę czy akurat lubisz muzykę i wg ;DD ale jednak liczę na naj :3
Pozmieniaj sobie parę rzeczy bo nie wiem jaką masz nauczycielkę czy akurat lubisz muzykę i wg ;DD ale jednak liczę na naj :3