Mój najpiękniejszy dzien w życiu był wtedy, kiedy uratowałam życie małej dziewczynce. Ta historia zdarzyła się zeszłym roku.
Były wakacje, więc mogłam pospać dłużej niz w roku szkolnym. Nigdzie się nie śpieszyłam, a w planach miałam pójscie nad jezioro. Przygotowałam rano śniadanie, po czym spakowałam ręcznik w torbę i wyruszyłam z domu. Na poczatku miałam zamiar, pójśc nad jezioro na piechotę, bo było całkiem niedaleko, ale w końcu zdecydowałam, ze pojadę autobusem. Czekałam, więc na przystanku i rozmyslałam o książce, którą skończyłam czytać, gdy nagle moją uwagę przykuła mała dziewczynka. Dziecko mogło mieć cztery latka. Dziewczynka z jasnymi włosami i pięknymi niebieskimi oczami bawiła się na krawędzi chodnika. Nikt ze stojących obok ludzi nie zwracał na nią uwagi. To dziwne, pomyślałam sobie, że takie dziecko jest pozostawione bez zadnej opieki. Przecież tyle się teraz mówi w telewizji o nieodpowiedzialnych rodzicach, którzy nie potrafią upilnować swoich pociech. Kolejny przykład bezmyślności rodziców dziewczynki. Już mocno zdenerwowana rozgladalam sie za matka dziecka, ponieważ nie było to bezpieczne miejsce do zabaw. Dziewczynka zaczęła radosnie podskakiwać i nagle zachwiała sie na swoich krótkich nóżkach. To byly ułamki sekund, bo w tym samym momencie z dużą prędkoscia nadjeżdżał samochód, a dziecko mogło wpaść na jezdnię. Rzuciłam sie w jej kierunku i złapałam w ostatniej chwili za rękę. Przechodnie widzac co się stało, zaczeli bić mi brawo. A ja stałam oszołomiona. Nie wiedziałam co powinnam zrobić. Jedni poklepywali mnie po plecach inni ściskali za ręce i uśmiechali się do mnie.W tym samym momencie ktoś krzyknął, ze odnalazła sie matka dziewczynki, która na chwilkę weszła do pobliskiego sklepu. Także i ona byla mi bardzo wdzieczna za uratowanie jej dziecka. Przytulała mnie ze łzami w oczach i mówiła, że nigdy nie zapomni co zrobiłam dla niej i jej pociechy. Przepraszała też za swoją lekkomyślność. Zrozumiała, ze popełniła bląd, którego już więcej nie zamierzała popełnić. To był mój najpiękniejszy dzien w życiu, poniewaz uratowałam komuś życie.
3.11.2012 r.
Mój najpiękniejszy dzien w życiu był wtedy, kiedy uratowałam życie małej dziewczynce. Ta historia zdarzyła się zeszłym roku.
Były wakacje, więc mogłam pospać dłużej niz w roku szkolnym. Nigdzie się nie śpieszyłam, a w planach miałam pójscie nad jezioro. Przygotowałam rano śniadanie, po czym spakowałam ręcznik w torbę i wyruszyłam z domu. Na poczatku miałam zamiar, pójśc nad jezioro na piechotę, bo było całkiem niedaleko, ale w końcu zdecydowałam, ze pojadę autobusem. Czekałam, więc na przystanku i rozmyslałam o książce, którą skończyłam czytać, gdy nagle moją uwagę przykuła mała dziewczynka. Dziecko mogło mieć cztery latka. Dziewczynka z jasnymi włosami i pięknymi niebieskimi oczami bawiła się na krawędzi chodnika. Nikt ze stojących obok ludzi nie zwracał na nią uwagi. To dziwne, pomyślałam sobie, że takie dziecko jest pozostawione bez zadnej opieki. Przecież tyle się teraz mówi w telewizji o nieodpowiedzialnych rodzicach, którzy nie potrafią upilnować swoich pociech. Kolejny przykład bezmyślności rodziców dziewczynki. Już mocno zdenerwowana rozgladalam sie za matka dziecka, ponieważ nie było to bezpieczne miejsce do zabaw. Dziewczynka zaczęła radosnie podskakiwać i nagle zachwiała sie na swoich krótkich nóżkach. To byly ułamki sekund, bo w tym samym momencie z dużą prędkoscia nadjeżdżał samochód, a dziecko mogło wpaść na jezdnię. Rzuciłam sie w jej kierunku i złapałam w ostatniej chwili za rękę. Przechodnie widzac co się stało, zaczeli bić mi brawo. A ja stałam oszołomiona. Nie wiedziałam co powinnam zrobić. Jedni poklepywali mnie po plecach inni ściskali za ręce i uśmiechali się do mnie.W tym samym momencie ktoś krzyknął, ze odnalazła sie matka dziewczynki, która na chwilkę weszła do pobliskiego sklepu. Także i ona byla mi bardzo wdzieczna za uratowanie jej dziecka. Przytulała mnie ze łzami w oczach i mówiła, że nigdy nie zapomni co zrobiłam dla niej i jej pociechy. Przepraszała też za swoją lekkomyślność. Zrozumiała, ze popełniła bląd, którego już więcej nie zamierzała popełnić. To był mój najpiękniejszy dzien w życiu, poniewaz uratowałam komuś życie.