"Nagle znalazlam sie w lesie i .."
Ma to byc wypracowanie na 1-2 str. Napiszcie cos w stylu ze byl tam jakis elf, na koniec sie okazalo ze to byl sen..
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
usłyszałam głośne piszczenie. Wstałam z trwy, na której właśnie leżałam i zaczełam iść w strone, gdzie rozlegaóły się te piski. Gdy zobaczyłm co piszczało myślałam, że mi serce pęknie. Był to malutki zajączek uwięziony w drewnianej kladce. Próbowałam go uwolnić, ale nie zdąrzyłam... . Przedemną pojawił się chłopak, możę w moim wieku w czarnym ubraniu. Mówił coś do mnie i podchodził coraz bliżej, ale ja zaczełam uciekać. Biegłam daleko po lesie nic nie widząc przez ciemną noc. W pewnym momęcie wpadłam do dziury. Gdy byłam już na ziemi zabaczyłam też duży las, ale w dzień. Jego mieszkańcami byli mali ludzie, u nas zwani elfami. Gdy mnie zobaczyli bardzo się przestraszyli, ale po chwili gdy opowiedziałam im moją przygode zaczeły się ze mną bawić. Graliśmy w piłkę i chwanego. A potem poszliśmy na objad. Nawet nie zuważyłam wtedy, że się kurcze. Byłam przerażona, ale oni powiedzieli,że jeżeli znalazłam się w ich krainie oznacza,że mam dobre serce i nikogo nie zkrzywdziłam. Po dalszej zaboawie plszliśmy spać. Gdy rano obudziłam się myślałam,że znajde się w ich świecie. Zeszłam po schodach na śniadanie, a tam czekała na mnie moja mama. Opowiedziałam jej o mojej przygodzie. Ono z uśmiechem na twarzy powiedziała,że to był tylko sen. Ja z tego powodu troche się cieszyłam,że wróciłam do zwykłego świata, ale z drugiej byłóam bardzo smutna, bo bardzo mi się podobało w tamtej magicznej krainie.
Nagle znalazłam się w lesie, w którym było bardzo mrocznie.Byłam bardzo przerażona, każdy wywołany dźwięk wywoływał u mnie strach, ponieważ byłam sama.
Na szczęście znalazłam elfa, który obiecał, że mi pomoże wyjść z tego lasu. Po dłuższej wędrówce zauważyliśmy niedźwiedzia, który rzucił się na nas ze wściekłością. Musieliśmy wejść na drzewo, na którym się przespaliśmy się, ponieważ niedźwiedz na dole na nas czyhał. Następnego dnia kiedy wstaliśmy już go nie było. Od razu wyruszyliśmy, po dwóch godzinach zgłodnieliśmy i elf przygotował coś do jedzenia.Gdy już wszystko wydawało się wporządku zaatakował nas wielki obrzydliwy troll, ale elf wiedział, jak z nim się obchodzić.Nakazał uciekać, szybko zastawił pułapkę i złapał teg Trolla. Potem gdy myśleliśmy, że już docieraliśmy do wyjścia okazało się, że się zgubiliśmy się.Szliśmy my długo , nagle znaliśmy my starca, który dokładnie nam opisał drogę powrotną. Gdyjuż wyszliśmy podziękowałam elfowi za pomoc w odnalezieniu drogi iporad dzięki, którym przeżyłam, i odeszliśmy w dwie różne strony.
Jednak po chwili się obudziłam i uświadomiłam sobię, że to był tylko sen. Jednak i tak miałam wrażenie jakbym odbyła fajną przygodę.
Radził bym Ci sprawdzić błędy stylistyczne i interpunkcje:D