Nagłe zaslabniecia i omdlenia zdarzaja sie nieoczekiwanie ale tez na ogol mijaja szybko,chyba ze sa objawem groznej choroby .Świadomosc moze byc zabyrzona w róznym stopniu .Przyczyn jest bardzo wiele.Czy mozna zapobiec omdlenia ??? Jeśli tak to w jaki sposób??? Czy mozna cwiczyc odpornosc psychiczna na rózne stresujace sytuacje ???
Prosze o szybka pomoc poniewaz mam to na ocene
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Po pierwsze należy zaznaczyć, że omdlenie jest to krótkotrwałe niedotlenowanie mózgu. Powstaje albo z powodu zbyt małej ilości tlenu w krwioobiegu albo na skutek zaburzeń w samym krążeniu. Można podejmować szereg działań zmniejszających ryzyko omdleń ale pewnych czynników nie jesteśmy w stanie wyeliminować. Możemy np. unikać przebywania w ciasnych, małych, niewietrzonych pomieszczeniach. Unikać dużych skupisk ludzi, nie przebywać na słońcu, w dużym upale. W dni bardzo gorące uzupełniać niedobór płynów, dobrze się odżywiać, zwłaszcza wykonując prace fizyczne lub uprawiając intensywnie sport. Unikamy też noszenia obcisłej odzieży utrudniającej oddychanie (kiedyś damy noszące ciasne gorsety mdlały bardzo często gdyż ściśnięta klatka piersiowa nie pozwalała płucom na pełne oddychanie). W upalne dni rozpinamy koszulę pod szyją, rozluźniamy krawat, u mężczyzn oddychanie może utrudniać nawet pasek od spodni (oddychają przeponom). Ziewanie jest bardzo często reakcją obronną organizmu na zbyt małą ilość tlenu-wydłuża oddech. Warto wtedy dodatkowo wyjść na świeże powietrze. Jeżeli widzimy, że ktoś czuje się słabo, ma zawroty głowy, blednie (organizm zabiera krew z naczyń podskórnych i tłoczy ją do mózgu bo tam jej brakuje) połóżmy tą osobę tak by jej głowa znalazła się nisko i unieśmy nogi do góry na wys. 30-40cm (ok. 40% krwi jest w nogach i organizm będzie mógł dostarczyć więcej krwi do mózgu. Ból, widok krwi, przerażenie, pewne substancje chemiczne mogą spowodować gwałtowne rozszerzenie naczyń krwionośnych co prowadzi do spadku ciśnienia i do zmniejszenia dopływu krwi do głowy. Można próbować pewnych działań, wpływać na psychikę poszkodowanego, pocieszać go, opatrzeć rany, odwrócić jego uwagę od urazu ale to nie musi zadziałać. W sytuacjach stresowych przeważnie wydziela się adrenalina powodując zwężenie naczyń krwionośnych, wzrost ciśnienia i lepsze ukrwienie mózgu, mięśni. Raczej nie widzę tu zagrożenia omdleniem.