Na straganie w dzień targowy...-Napisz opowiadanie (Minimum 20 zdań) Bardzo proszę o pomoc.
Olkaa105
Pewnego dnia mama kazała Ani iść na zakupy na targ. Na straganie w dzień targowy było mnóstwo warzyw. Zaczęła myśleć co miała kupić. Ale wypadło jej z głowy ! Na pewno coś zielonego. Zielonych warzyw było 4 : sałata, ogórek, por i groszek . Pomyślała, że te warzywo było okrągłe więc groszek albo sałata. Sprzedawczyni się zniecierpliwiła i krzyknęła na nią czy kupuje a jeżeli nie to nie stąd odejdzie.Przypomniało jej się, że mama chciał zrobić sałatkę więc kupiła groszek i marchewkę. Gdy wróciła domu opowiedziała mamie ciekawą historię jak to pani ze straganu myślała, że jest złodziejem !
2 votes Thanks 0
magdaporeba3
Na straganie, w dzień targowy , było bardzo dużo warzyw, lecz klientów znowu brak. Pan sprzedawca postanowił zrobic plakat i wywiesić go na drzwiach różnych sklepów i zrobił to z zamachem. Przyszło tłumy ludzi, kupywano wszystko, co sbyło na półkach, a pan sprzedawca był zadowolony. Nagle ktoś zawlił jeden stragan z pomidorami, było to małe dziecko, które biegło za swoim pisekiem, jedno z rodziców dziewczynki podeszło do pana sprzedawcy i powiedziało: -Bardzo pana przepraszam!~Mogę odkupić, albo zapłacić! -Nie... nie trzeba, nic sie takiego nie stało, zetrę te rozgniecione pomidory, nie potrzeba mi zapłaty i nie ma za co przepraszać. -Oh, dziękuję panu! Naprawdę, dziękuję!- odparła zachwycona matka dziecka. Przy okazji dał jej nawet kilo ogórków za darmo i ogłosił że dzisiaj jest promocja i przy zakupach dorzuci właśnie takie ogóreczki. Ten dzień był dla niego naprawdę wesoły, nie dość że klientów nie brakowało, to jeszcze taki mały bobasek przewrócił stragan z pomidorami. Ucieszony, wrócił spokojnie do domu wieczrokiem, chodził po parku i rozmyślał o wielu sprawach. Kiedy naprawdę zrobiło sie ciemno, postanowił iść w końcu do tego domu,napić się ciepłej herbatki i położyć się spać, lecz myślał co będzie jutro.
Na pewno coś zielonego. Zielonych warzyw było 4 : sałata, ogórek, por i groszek . Pomyślała, że te warzywo było okrągłe więc groszek albo sałata. Sprzedawczyni się zniecierpliwiła i krzyknęła na nią czy kupuje a jeżeli nie to nie stąd odejdzie.Przypomniało jej się, że mama chciał zrobić sałatkę więc kupiła groszek i marchewkę.
Gdy wróciła domu opowiedziała mamie ciekawą historię jak to pani ze straganu myślała, że jest złodziejem !
lecz klientów znowu brak.
Pan sprzedawca postanowił zrobic plakat i wywiesić go na drzwiach różnych sklepów i zrobił to z zamachem. Przyszło tłumy ludzi,
kupywano wszystko, co sbyło na półkach, a pan sprzedawca był zadowolony.
Nagle ktoś zawlił jeden stragan z pomidorami, było to małe dziecko,
które biegło za swoim pisekiem, jedno z rodziców dziewczynki podeszło do pana sprzedawcy i powiedziało:
-Bardzo pana przepraszam!~Mogę odkupić, albo zapłacić!
-Nie... nie trzeba, nic sie takiego nie stało, zetrę te rozgniecione pomidory, nie potrzeba mi zapłaty i nie ma za co przepraszać.
-Oh, dziękuję panu! Naprawdę, dziękuję!- odparła zachwycona matka dziecka.
Przy okazji dał jej nawet kilo ogórków za darmo i ogłosił że dzisiaj
jest promocja i przy zakupach dorzuci właśnie takie ogóreczki.
Ten dzień był dla niego naprawdę wesoły, nie dość że klientów nie brakowało,
to jeszcze taki mały bobasek przewrócił stragan z pomidorami.
Ucieszony, wrócił spokojnie do domu wieczrokiem,
chodził po parku i rozmyślał o wielu sprawach.
Kiedy naprawdę zrobiło sie ciemno, postanowił iść w końcu do tego domu,napić
się ciepłej herbatki i położyć się spać, lecz myślał co będzie jutro.
Koniec .