Na polskim przerabiamy lekture ,,Skapiec'' Moliera i pani na m zadala ::: jak bys napisal list porzegnalny od Dzieci do Harpagona gdyby dzieci uciekly z domu plis szybka odpowiedz ! i dobra !~to najwazniejsze !``
Piszę do Ciebie ten list z nadzieją, że go przeczytasz. Wiem, że każde dziecko powinno darzyć uczuciem swoich rodziców, ale Ciebie ojcze nie da się lubić a co dopiero kochać. W Twojej głowie są tylko pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Masz juz 60 lat i jesteś bogatym mieszczaninem, podupadającym na zdrowiu. Cierpisz na astmę i często kaszlesz. Twoja nerwowość przeradza się momentami w agresję. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego podejrzewasz wszystkich, dokładnie wszystkich o kradzież swojego majątku. Rzeczą oczywistą jest to, że każdy człowiek martwi się o swój dobytek, ale Tobie ojcze ręce trzęsą się na myśl o tym, że ktoś mógłby dowiedzieć się o Twoim złocie. Jest mi strasznie przykro, że człowiek, będący moim ojcem budzi we mnie wstręt i obrzydzenie.. Jesteś dla mnie obojętnym, twardym bez czci i wiary ojcem. Jeszcze gorzej odnosisz się do Elizy. Widzisz w niej tylko jeden więcej żołądek do nakarmienia. Każde jego słowo jest upokarzające. Starałem się uratować naszą rodzinę, lecz Ty nie pozwoliłeś mi na to. Wyprowadzam się z domu i już nie wrócę!
0 votes Thanks 0
Marti9901
Drogi Tato! Postanowiliśmy napisać list aby nie zostawiać cie tak bez słowa wyjaśnienia,bo wiemy że to z naszej strony było by nie w porządku . Nie mogliśmy znosić dłużej takiej sytuacji jaka panowała w naszym domu.Nie powinieneś chyba być ździwiony naszą decyzją gdyż mamy nadzieję ze jesteś świadomy że wyrządziłeś nam wielką krzywdę.Twoje zbytnie skąpstwo i pogarda nami przekraczyła dozwolone granice,dlatego właśnie postanowiliśmy odejść.Uważamy że tak będzie lepiej dla obu stron.Szkoda tylko,że nie chciałeś sie zmienić teraz jest juz za późno,chcemy zmienić swoje życie i być szczęsliwymi. Żegnaj na zawsze!
Piszę do Ciebie ten list z nadzieją, że go przeczytasz. Wiem, że każde dziecko powinno darzyć uczuciem swoich rodziców, ale Ciebie ojcze nie da się lubić a co dopiero kochać. W Twojej głowie są tylko pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.
Masz juz 60 lat i jesteś bogatym mieszczaninem, podupadającym na zdrowiu. Cierpisz na astmę i często kaszlesz. Twoja nerwowość przeradza się momentami w agresję. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego podejrzewasz wszystkich, dokładnie wszystkich o kradzież swojego majątku. Rzeczą oczywistą jest to, że każdy człowiek martwi się o swój dobytek, ale Tobie ojcze ręce trzęsą się na myśl o tym, że ktoś mógłby dowiedzieć się o Twoim złocie. Jest mi strasznie przykro, że człowiek, będący moim ojcem budzi we mnie wstręt i obrzydzenie.. Jesteś dla mnie obojętnym, twardym bez czci i wiary ojcem. Jeszcze gorzej odnosisz się do Elizy. Widzisz w niej tylko jeden więcej żołądek do nakarmienia. Każde jego słowo jest upokarzające.
Starałem się uratować naszą rodzinę, lecz Ty nie pozwoliłeś mi na to.
Wyprowadzam się z domu i już nie wrócę!
Postanowiliśmy napisać list aby nie zostawiać cie tak bez słowa wyjaśnienia,bo wiemy że to z naszej strony było by nie w porządku .
Nie mogliśmy znosić dłużej takiej sytuacji jaka panowała w naszym domu.Nie powinieneś chyba być ździwiony naszą decyzją gdyż mamy nadzieję ze jesteś świadomy że wyrządziłeś nam wielką krzywdę.Twoje zbytnie skąpstwo i pogarda nami przekraczyła dozwolone granice,dlatego właśnie postanowiliśmy odejść.Uważamy że tak będzie lepiej dla obu stron.Szkoda tylko,że nie chciałeś sie zmienić teraz jest juz za późno,chcemy zmienić swoje życie i być szczęsliwymi. Żegnaj na zawsze!
Eliza i Kleant.