Na podstawie wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego zrób zadanie 5.
Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?
Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść i dojść do celu.
Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?
Ile lat nad strof tworzeniem?
Ile krzyku w poematy?
Ile chwil przy Beethovenie?
Przy Corellim? Przy Scarlattim?
Twe oczy jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia.
Więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.
Zad.5
Bądź dociekliwy - chociaż podmiot liryczny niemal wyłacznie zadaje pytania, spróbuj na ich podstawie powiedzieć jak najwięcej o tej osobie. Kim jest? Co stanowi jej pasję? W jakim jest wieku? Co przeżyła?
Dla mnie podmiot liryczny jest człowiekiem w średnim wieku, mającym za sobą bagaż doświadczeń. Prawdopodobnie przeżył miłość, która jest dla niego najważniejsza w życiu. Czyżby jego ukochana odeszła? Umarła? A może przeżywają kryzys? Wszystko możliwe. Do myślenia daje nam sporo ostatnia strofa wiersza, choć najbardziej skłaniam się ku możliwości 3 . Gałczyński (bo najprawdopodobniej on jest podmiotem lirycznym) wspomina wspólne życie ze swoją drugą połówką. Wspomina każdy upadek, chwilę słabości itd, ale też miłe chwile razem z ukochaną .
Sorry za cąły chaos ale jakoś trudno mi było zebrać myśli ;)