Na podstawie Quo vadis opisz w punktach jak wyglądał dzień w starożytnym Rzymie
Zgłoś nadużycie!
Ja pisałam to w postaci listu. Mozesz go wykorzystać Moze ci sie przydać bo dostałam 6
Rzym, 13.06.113 r.p.n.e. WITAJ !!! Dziękuję bardzo za ostatni list. U mnie wszystko dobrze. Za bardzo dobre wyniki w nauce pojechałam z rodzicami do Rzymu. Chciałabym Ci opisać życie starożytnych Rzymian : Nie wiem czy wiesz ,ale cesarstwo rzymskie powstało 753 roku p.n.e. Legenda głosi, że od imienia Romulus pochodzi nazwa Roma. Trudno jest sobie wyobrazić jakim wielkim miastem jest Rzym pomyśl , że ma : 37 bram ,29 wielkich ulic ,ogromne pałace nieskończoną liczbę dróg równorzędnych , 8 mostów , 856 łaźni prywatnych ,11 tam , 1152 fontanny ,190 spichlerzy, 254 młyny , 10 bazylik , 36 łuków triumfalnych , 2 cyrki , 2 amfiteatry. Ja mieszkam w luksusowym hotelu otoczony m wielkim, wspaniałym ogrodem z fontannami. Urządzony jest bardzo gustownie i z wielkim przepychem. Mój dzień wygląda tak : Rano ubieram się w tunikę ,czyli koszulę złożoną z dwóch lnianych , białych kawałków najczęściej z krótkimi rękawami. Potem przewiązuję ją paskiem, aby uzyskać odpowiednią długość ( do połowy łydek ). Potem schodzę na śniadanie . Najczęściej składa się z : chleba, sera, owoców i mleka . Następnie idę na spacer po mieście. Najsłynniejszym i najgłośniejszym miejscem jest Forum Romanum. Handlarze zachwycają swój towar, inni czytają swoje wiersze lub śpiewają piosenki ,ktoś inny rozprawia o polityce. Można tam też podziwiać grobowiec Romulusa. Na końcu kupuję tam świeżutkie mleko i ser , dojrzałe oliwki , soczyste owoce : jabłka , gruszki , wiśnie i winogrona. Ten plac to prawdziwe serce miasta. Po zakupach wracam do hotelu na drugie śniadanie , które nie jest już podawane do stołu . Ciekawe jest to że do tego posiłku nie trzeba myć rąk ! Ogranicza się do zimnych potraw mięsnych , ryb, jarzyn , sera , owoców , wina (tylko dla dorosłych , oczywiście ). W przedpołudnie idę do koleżanek i kolegów bawiących się na dworze. Razem gramy w „żołnierzy ” , „ciuciubabkę” lub w „konie”. Często bawimy się też w zgadywanki lub kostki. Jeden chłopiec o imieniu Tytus powiedział mi że cesarz Klaudiusz był tak napalonym graczem , że napisał podręcznik do gry w kostki. Potem idziemy do atrium , ponieważ na dworze jest zbyt gorąco. Tam bawimy się drewnianymi lalkami , zwierzętami lub bąkami. Po południu idę na obiad, które jest najważniejszym i najobfitszym posiłkiem. Spożywam je w pozycji pół leżącej. Podawane są :różne rodzaje mięs, ryby z dodatkiem jarzyn , przekąski , świeże i suszone owoce oraz ostre przysmaki. Zadziwiające jest to że Rzymianie nie dbają o porządek w czasie jedzenia bez skrupułów rzucają resztki na ziemię. Bardzo żałuję mój przyjacielu ,że nie ma Ciebie tu razem ze mną w tym ciepłym i tętniącym życiem kraju. Chętnie wybrałabym się z Tobą do na spacer do amfiteatru Koloseum, świątyni Panteon ( przesyłam Ci zdjęcia ), a na końcu do termy czyli publicznej łaźni. Można tam spędzić cały dzień. Są tam: kąpieliska, biblioteki, parki i tereny sportowe. Cudownie . . . ! Chciałabym też pojechać z Tobą na przepiękne przedmieścia gdzie uprawiane są zboża, oliwki, winogrona i olbrzymie plantacje drzew owocowych. Wielką pasją Rzymian są igrzyska. Walczą tam po między sobą Gladiatorzy, czyli młodzi wyjątkowo silni niewolnicy. Dla mnie to jest straszne i okropne. Zwłaszcza zakończenie gdzie życie człowieka zależało od humoru i woli cesarza. Tam na pewno nigdy nie pójdziemy. Może lepiej się pomodlić. Jest do wyboru wiele małych ołtarzy lub wspaniałych świątyń i wielu bogów, a najważniejszy Jowisz. Można tu spotkać wszystkie grupy społeczne: arystokrację, kupców, rzemieślników, chłopów i biedotę miejską. Następnym razem koniecznie musimy przyjechać do Rzymu razem. Mam nadzieję, że zniesione będzie niewolnictwo. Jestem ciekawa jak Ty spędziłeś wakacje ???
POZDRAWIAM
Do mojego listu chciałabym dodać kilka zdjęć . . .
Mozesz go wykorzystać
Moze ci sie przydać bo dostałam 6
Rzym, 13.06.113 r.p.n.e.
WITAJ !!!
Dziękuję bardzo za ostatni list. U mnie wszystko dobrze. Za bardzo dobre wyniki w nauce pojechałam z rodzicami do Rzymu. Chciałabym Ci opisać życie starożytnych Rzymian :
Nie wiem czy wiesz ,ale cesarstwo rzymskie powstało 753 roku p.n.e. Legenda głosi, że od imienia Romulus pochodzi nazwa Roma.
Trudno jest sobie wyobrazić jakim wielkim miastem jest Rzym pomyśl , że ma :
37 bram ,29 wielkich ulic ,ogromne pałace nieskończoną liczbę dróg równorzędnych , 8 mostów , 856 łaźni prywatnych ,11 tam , 1152 fontanny ,190 spichlerzy, 254 młyny , 10 bazylik , 36 łuków triumfalnych , 2 cyrki , 2 amfiteatry.
Ja mieszkam w luksusowym hotelu otoczony m wielkim, wspaniałym ogrodem z fontannami. Urządzony jest bardzo gustownie i z wielkim przepychem.
Mój dzień wygląda tak :
Rano ubieram się w tunikę ,czyli koszulę złożoną z dwóch lnianych , białych kawałków najczęściej z krótkimi rękawami. Potem przewiązuję ją paskiem, aby uzyskać odpowiednią długość ( do połowy łydek ).
Potem schodzę na śniadanie . Najczęściej składa się z : chleba, sera, owoców i mleka .
Następnie idę na spacer po mieście. Najsłynniejszym i najgłośniejszym miejscem jest Forum Romanum. Handlarze zachwycają swój towar, inni czytają swoje wiersze lub śpiewają piosenki ,ktoś inny rozprawia o polityce. Można tam też podziwiać grobowiec Romulusa. Na końcu kupuję tam świeżutkie mleko i ser , dojrzałe oliwki , soczyste owoce : jabłka , gruszki , wiśnie i winogrona. Ten plac to prawdziwe serce miasta.
Po zakupach wracam do hotelu na drugie śniadanie , które nie jest już podawane do stołu . Ciekawe jest to że do tego posiłku nie trzeba myć rąk ! Ogranicza się do zimnych potraw mięsnych , ryb, jarzyn , sera , owoców , wina (tylko dla dorosłych , oczywiście ).
W przedpołudnie idę do koleżanek i kolegów bawiących się na dworze. Razem gramy w „żołnierzy ” , „ciuciubabkę” lub w „konie”. Często bawimy się też w zgadywanki lub kostki. Jeden chłopiec o imieniu Tytus powiedział mi że cesarz Klaudiusz był tak napalonym graczem , że napisał podręcznik do gry w kostki.
Potem idziemy do atrium , ponieważ na dworze jest zbyt gorąco. Tam bawimy się drewnianymi lalkami , zwierzętami lub bąkami.
Po południu idę na obiad, które jest najważniejszym i najobfitszym posiłkiem. Spożywam je w pozycji pół leżącej. Podawane są :różne rodzaje mięs, ryby z dodatkiem jarzyn , przekąski , świeże i suszone owoce oraz ostre przysmaki. Zadziwiające jest to że Rzymianie nie dbają o porządek w czasie jedzenia bez skrupułów rzucają resztki na ziemię.
Bardzo żałuję mój przyjacielu ,że nie ma Ciebie tu razem ze mną w tym ciepłym i tętniącym życiem kraju. Chętnie wybrałabym się z Tobą do na spacer do amfiteatru Koloseum, świątyni Panteon ( przesyłam Ci zdjęcia ), a na końcu do termy czyli publicznej łaźni. Można tam spędzić cały dzień. Są tam: kąpieliska, biblioteki, parki i tereny sportowe. Cudownie . . . ! Chciałabym też pojechać z Tobą na przepiękne przedmieścia gdzie uprawiane są zboża, oliwki, winogrona i olbrzymie plantacje drzew owocowych.
Wielką pasją Rzymian są igrzyska. Walczą tam po między sobą Gladiatorzy, czyli młodzi wyjątkowo silni niewolnicy. Dla mnie to jest straszne i okropne. Zwłaszcza zakończenie gdzie życie człowieka zależało od humoru i woli cesarza. Tam na pewno nigdy nie pójdziemy.
Może lepiej się pomodlić. Jest do wyboru wiele małych ołtarzy lub wspaniałych świątyń i wielu bogów, a najważniejszy Jowisz.
Można tu spotkać wszystkie grupy społeczne: arystokrację, kupców, rzemieślników, chłopów i biedotę miejską. Następnym razem koniecznie musimy przyjechać do Rzymu razem. Mam nadzieję, że zniesione będzie niewolnictwo.
Jestem ciekawa jak Ty spędziłeś wakacje ???
POZDRAWIAM
Do mojego listu chciałabym dodać kilka zdjęć . . .
Mapy Włoch .
Starożytny teatr.
Panteon w Rzymie.
Koloseum.
Akwedukty.
Geraza.