Na podstawie poniższego tekstu trzeba napisać wypracowanie, a oto co ma się w nim znaleźć:(Ja kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać) Daje max wiec bardzo chciałabym, aby ktoś mi pomógł.
1. Uważnie przeczytaj tekst, zastanów się nad jego istotą.
2.Przeczytaj fragment utworu, przypomnij sobie najważniejsze informacje dotyczące tego dzieła (np. co jest jego tematyką, kim są bohaterowie)
3.Wyjaśnij kluczowe słowa tematu.
4.Podaj podstawowe informacje o bohaterze( lub bohaterach), określ relacje między nimi.
5.Określ formę wypowiedzi, styl narracji(ten pkt najważniejszy!)
6.Usytuuj fragment, scenę w utworze.
7.Zinterpretuj fragment, np określ poglądy rozmówców, nazwij postawy bohaterów, ich uczucia, wskaz cenione przez nich wartości; scharakteryzuj opisane osoby lub obiekty; przedstaw obraz tych osób lub obiektów)
8.Wykorzystaj kontekst, na przykład filozoficzny, historyczny, biograficzny)
9.Zanalizuj język fragmentu( określ, w jaki sposób mówią bohaterowie, jakim językiem się posługuje narrator itp.)
10.Sformułuj wnioski, zrób podsumowanie(odnieś swoje spostrzeżenie do tematu, porównaj fragmenty, postawy bohaterów, wyraź własne zdanie.
Chór
O śmiertelnych pokolenie!
Życie wasze, to cień cienia.
Bo któryż człowiek więcej tu szczęścia zażyje
Nad to, co w sennych rojeniach uwije,
Aby potem z biegiem zdarzeń
Po snu chwili runąć z marzeń.
Los ten, co ciebie, Edypie, spotyka,
Jest mi jakby głosem żywym,
Bym żadnego śmiertelnika
Nie zwał już szczęśliwym.
Twe cięciwy miotły strzały
Gdzieś daleko za granice
Zwykłych szczęść i chwały.
Wróżą zmogłeś ty dziewicę,
Ostrzem zbrojną szponów.
Żeś nam stanął jako wieża
Obronna od zgonów,
Uczcił w tobie lud rycerza
I wywyższył cię ku niebom,
Byś królem był Tebom.
A dziś kogo większa moc
Klęsk i złego gnębi?
Któż w czarniejszą runął noc
Do nieszczęścia gnębi?
Edypa głowo wysławiona,
Jednej starczyło przystanie
Na syna, ojca kochanie
I jednego łona.
Jakoż cię mogły znosić do tej pory
W milczeniu ojca ugory?
Czas wszechwidny, ten odsłoni
Winy twojej brud,
Ślub nieślubny zemsta zgoni
Płodzących i płód.
O, niechajbyś się Laiosa dziecię
Nigdy nie był zjawił,
Nie byłbym teraz rozpaczą, co miecie
Jęki, serc krwawił.
Tyżeś to kiedyś roztworzył me oczy
I dziś ty grążysz mnie w mroczy.
Po pewnym czasie Edyp dowiedział się że w drodze do swego królestwa zabił swego ojca i poją za żonę swoją matkę. Postanowił więc wydłubać sobie oczy i wyruszyć przed siebie.
Fragmet ten znajduje sie pod koniec utworu.