Na podstawie piramidy ustal jak działają każde ćwiczenia, jak się je wykonuje i wskazany czas i intensywność danej aktywności dla nastolatka.
casidi007
1. podobno komputer niszczy mózg ( tylko niektóre gry ) według mnie powinno się korzystać z komputera maksymalnie 2 h dziennie oczywiście jak ktoś chce może być na nim tylko 20 minut to zależy od osoby . komputer ma wiele zalet ale też i wad ( jak wszystko ) . jeśli nastolatek nie gra w ogóle w gry w których jest przemoc a ma stresujące życie to kumuluje w sobie cały gniew i agresje aż w końcu wybuchnie i np. pobije kolegę , dlatego gry z przemocą są złe ale pomagają się zrelaksować i wyżyć na wirtualnej postaci. 2. ćwiczenia kondycyjne i basen według mnie są dobre w skali od 0 do 10 na 6 , dlaczego ? ja nigdy nie chodziłem na basen , nigdy nie lubiłem W-Fów i unikałem ich jak tylko się da , pomyślicie sobie że pewnie jestem grubym tłustym grubasem który z trudem pokona 500 metrów ? mylicie się , codziennie lubiłem się szwendać po górach , dziennie robiłem minimum 3 kilometry , kiedyś jak zrobiłem sobie " dłuższy weekend " który trwał 2 tygodnie od rana do wieczora chodziłem po górach i dziennie robiłem około 10 kilometrów po górach co daje 140 kilometrów przebytych przez 2 tygodnie . Kiedy przyszedłem do szkoły były akurat zaliczenia z W-Fu , myślałem że to obleję ale tutaj zaskoczenie byłem w czołówce najlepiej wysportowanych osób z mojej klasy choć wszyscy ciągle chodzili na W-Fy , podsumowanie : spacer po górach i szwendanie się jest dużo bardziej efektywny niż zajęcie wychowania fizycznego w naszych szkołach . 3. Jazda na rowerze , taniec i piłka nożna ? brzmi świetnie ale nie wszyscy lubią taką rozrywkę , według mnie każdy kto lubi powinien korzystać z tego 2 razy w tygodniu bo zbyt częsta rozrywka tego typu prowadzi co poważnych kontuzji ( wiem co mówię ) . 4. chodzenie do szkoły ? ważna rzecz ale dużą wadę stanowią bardzo ciężkie plecaki kiedyś musiałem nosić plecak który ważył 7 kilogramów do szkoły , niby tylko 500 metrów ale gdyby to była zima to ja bym chyba do szkoły w ogóle nie poszedł jeszcze przez te zaspy , książki i podręczniki zastąpiłbym laptopami lub tabletami , tylko sprawdziany i kartkówki pisać ręcznie żeby nie zapomnieć jak się pisze rękami i piórem .
według mnie powinno się korzystać z komputera maksymalnie 2 h dziennie oczywiście jak ktoś chce może być na nim tylko 20 minut to zależy od osoby .
komputer ma wiele zalet ale też i wad ( jak wszystko ) . jeśli nastolatek nie gra w ogóle w gry w których jest przemoc a ma stresujące życie to kumuluje w sobie cały gniew i agresje aż w końcu wybuchnie i np. pobije kolegę , dlatego gry z przemocą są złe ale pomagają się zrelaksować i wyżyć na wirtualnej postaci.
2. ćwiczenia kondycyjne i basen według mnie są dobre w skali od 0 do 10 na 6 , dlaczego ? ja nigdy nie chodziłem na basen , nigdy nie lubiłem W-Fów i unikałem ich jak tylko się da , pomyślicie sobie że pewnie jestem grubym tłustym grubasem który z trudem pokona 500 metrów ? mylicie się , codziennie lubiłem się szwendać po górach , dziennie robiłem minimum 3 kilometry , kiedyś jak zrobiłem sobie " dłuższy weekend " który trwał 2 tygodnie od rana do wieczora chodziłem po górach i dziennie robiłem około 10 kilometrów po górach co daje 140 kilometrów przebytych przez 2 tygodnie . Kiedy przyszedłem do szkoły były akurat zaliczenia z W-Fu , myślałem że to obleję ale tutaj zaskoczenie byłem w czołówce najlepiej wysportowanych osób z mojej klasy choć wszyscy ciągle chodzili na W-Fy , podsumowanie : spacer po górach i szwendanie się jest dużo bardziej efektywny niż zajęcie wychowania fizycznego w naszych szkołach .
3. Jazda na rowerze , taniec i piłka nożna ? brzmi świetnie ale nie wszyscy lubią taką rozrywkę , według mnie każdy kto lubi powinien korzystać z tego 2 razy w tygodniu bo zbyt częsta rozrywka tego typu prowadzi co poważnych kontuzji ( wiem co mówię ) .
4. chodzenie do szkoły ? ważna rzecz ale dużą wadę stanowią bardzo ciężkie plecaki kiedyś musiałem nosić plecak który ważył 7 kilogramów do szkoły , niby tylko 500 metrów ale gdyby to była zima to ja bym chyba do szkoły w ogóle nie poszedł jeszcze przez te zaspy , książki i podręczniki zastąpiłbym laptopami lub tabletami , tylko sprawdziany i kartkówki pisać ręcznie żeby nie zapomnieć jak się pisze rękami i piórem .