na podstawie lektury ,,stary człowiek i morze" napisz rozprawkę w której udowodnisz że ,,człowieka można zniszczyć, ale nie można pokonać"
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W tej rozprawce na podstawie "Starego czlowieka i morze" udowodnie, ze czlowieka mozna zniszczyc, ale nie mozna go pokonac. Ernest Hemingway tymi slowami chcial udowodnic, ze zadna sila nie jest w stanie pokonac czlowieka i, ze ludzie gdy tgo chca, zawsze- predzej czy pozniej osiagnal sukces. Ludzie moga, a nawet musza i powinni walczyc o godnosc i honor. Przeciez nie mozna caly czas sie poddawac. Nalezy cos po sobie zostawic.
Pierwszym argumentem moze byc fakt, ze Santiago przez cala wyprawe walczyl z samym soba, ze staroscia oraz z natura. Mimo tego, z stary wiedzial i zdawal sobie sprawe z tego, ze nie wygra z natura i tak podjal sie tej walki. Stanal do niej, nie stchorzyl i zwyciezyl. W ciagu swojej tygodniowej podrozy starzec stoczyl walke uczucz rozumem. Na poczaku zadna ryba nie dala sie zlapac, ale gdy plynal i plynal nagle na haczyk zlapala sie wielka ryba. jednak nie wiedzial co to i nie wiedzial ze zlowil cztero metrowego marlina. Szarpal sie z nia pare dni w koncu udalo mu sie okielzac marlina i przywiazal go do lodzi. Na nieszczescie starego saczaca sie krew z marlina zwabila rekiny, ktore zaczely podjadac rybe. Stary sam musial z nim sobie poradzic, bo nikogo oprocz niego nie bylo w poblizu i w okolicy. Niestety Santiago nie wygral z rekinami , gdyz ona okazaly sie zbyl silne. Gdy doplyna na brzeg zostala mu sama glowa i szkielet. Zyskal jednak ludzki szacunek i podziw. Udowodnil samemu sobie, ze "czlowieka mozna zniszczyc, ale nie pokonac".
Jego satysfakcja byla ogromna, lecz czul sie troche zle tak jakby zabil osobe, ktoa znal. W tej walce wykazal olbrzymia odwage, hart ducha i cierpliwosc. Tyle mial okazji, by rzucic wszystko, poddac sie i wrocic do domu, lecz tego nie zrobil. Mimo tego, ze mial glebokie rany na rekacch od lin, wielki bol plecow i niemalze prawie wszystkich czesci ciala.
Podczas podrozy, w momentach kryzysowych przypominal sobie wiele wspanialych rezczy. Widzial siebie podczas sil- na reke kiedy wygral dopiero po calej dobie. Tamte zwyciestwa utwierdzily go w przekonaniu, iz czlowiek moze byc niezwyciezony.
Santiago czul sie zniszczony fizycznie i materialnie, jednak w glebi duszy nie poddal sie i wlaczyl do konca.
Stary w calej tej przygodzie byl niezwyciezony. Pokazal wszystkim, ze jest odwazny, cierpliwy i silny. Udowodnil nam, ze nie wrtosie poddawac i trzeba walczyc, az do konca.