Na podstawie Dziadów części trzecie, sceny VIII, napisz jakim człowiekiem był Nowosilcow.
Konrad2002
W książce "Dziady cz.III" charakterystyczną postacią jest senator Nowosilcow. W czasach, kiedy rząd rosyjski prześladował Polaków był on urzędnikiem rosyjskim stanowiącym z rozkazu cara najwyższą władze w Polsce. Nowosilcow był okrutny i brutalny, pozbawionym wartości moralnych. Był oskarżycielem, sędzią i katem w jednej osobie. Jego ofiary nie miały szans się bronić przed nim, bo często nawet nie wiedziały, o co są oskarżane. Krwawo rozprawiał się z przejawami sprzeciwu jego woli. Dbał o swoją pozycje, władze i przychylność cara. Poparcie arystokracji i urzędników zdobywał podstępami i manipulowaniem. Bardzo dobrze obrazuje to scena VI, w której diabły męczą Nowosilcowa we śnie. W codziennej rzeczywistości był obłudnie szanowany i podziwiany przez swoje otoczenie. Kiedy śnił wszyscy mu się kłaniali i zazdrościli mu jego pozycji i przychylności cara. Słychać było szepty: „ Senator w łasce, w łasce, w łasce...”. Jednak dzięki diabłom ten piękny sen zmienił się w koszmar: wszyscy się od niego odwracają i szydzą z niego a car okazuje mu swoje niezadowolenie z niego, a zewsząd słychać szepty: „ Senator wypadł z łaski, z łaski, z łaski...”. W scenie VIII okazuje swoją bezduszność i obojętność wobec cierpienia ślepej staruszki, pani Rollisonowej, której syn (niewinny) został skatowany podczas prowadzenia śledztwa przez Nowosilcowa. Jak każda matka cierpi, kiedy jej dziecko jest bite. Tym bardziej cierpi, że jest bezsilna i jedyne, co może zrobić to błagać Nowosilcowa o łaskę dla syna. Nowosilcow zostaje jednak niewzruszony i zapewnia kobietę, że śledztwo wobec jej syna zostanie zakończone a on sam wypuszczony, aby dała mu spokój i jak najszybciej sobie poszła. Nowosilcow jest człowiekiem bezdusznym i okrutnym żądnym władzy. Nic nie jest w stanie wpłynąć na jego zmianę postępowania, ani koszmary, w których traci wszystko co najważniejsze dla niego , ani cierpienie matki niesłusznie aresztowanego i katowanego syna. Jest postacią „Dziadów cz. III” negatywną, czarnym charakterem bez jakichkolwiek perspektyw na zmianę swojego postępowania.
Nowosilcow był okrutny i brutalny, pozbawionym wartości moralnych. Był oskarżycielem, sędzią i katem w jednej osobie. Jego ofiary nie miały szans się bronić przed nim, bo często nawet nie wiedziały, o co są oskarżane. Krwawo rozprawiał się z przejawami sprzeciwu jego woli.
Dbał o swoją pozycje, władze i przychylność cara. Poparcie arystokracji i urzędników zdobywał podstępami i manipulowaniem. Bardzo dobrze obrazuje to scena VI, w której diabły męczą Nowosilcowa we śnie. W codziennej rzeczywistości był obłudnie szanowany i podziwiany przez swoje otoczenie. Kiedy śnił wszyscy mu się kłaniali i zazdrościli mu jego pozycji i przychylności cara. Słychać było szepty: „ Senator w łasce, w łasce, w łasce...”. Jednak dzięki diabłom ten piękny sen zmienił się w koszmar: wszyscy się od niego odwracają i szydzą z niego a car okazuje mu swoje niezadowolenie z niego, a zewsząd słychać szepty: „ Senator wypadł z łaski, z łaski, z łaski...”.
W scenie VIII okazuje swoją bezduszność i obojętność wobec cierpienia ślepej staruszki, pani Rollisonowej, której syn (niewinny) został skatowany podczas prowadzenia śledztwa przez Nowosilcowa. Jak każda matka cierpi, kiedy jej dziecko jest bite. Tym bardziej cierpi, że jest bezsilna i jedyne, co może zrobić to błagać Nowosilcowa o łaskę dla syna. Nowosilcow zostaje jednak niewzruszony i zapewnia kobietę, że śledztwo wobec jej syna zostanie zakończone a on sam wypuszczony, aby dała mu spokój i jak najszybciej sobie poszła.
Nowosilcow jest człowiekiem bezdusznym i okrutnym żądnym władzy. Nic nie jest w stanie wpłynąć na jego zmianę postępowania, ani koszmary, w których traci wszystko co najważniejsze dla niego , ani cierpienie matki niesłusznie aresztowanego i katowanego syna. Jest postacią „Dziadów cz. III” negatywną, czarnym charakterem bez jakichkolwiek perspektyw na zmianę swojego postępowania.