Na podstawie doświdczeń lub wyobraźni napisz opowiadanie z dialogiem, Które można by zatytułować : "Niebezpieczna przygoda " . Pamiętaj o dialogach , 3 akapitach i odpowiednim słownictwie. Użyj narracji 1 lub 3 osobowej .
Proszę o jak najszybszą odpowiedź !! ; **
More Questions From This User See All
"Niebezpieczna przygoda"
Uwielbiam jeździć konno. Codziennie ćwiczę i jestem coraz lepsza. Bardzo chciałabym wystartować w zawodach, ale jest mi bardzo ciężko się dostać, ponieważ konkurencja jest olbrzymia. Wrezczie udało się!, przeszłam! Ćwiczyłam dzień w dzień, aby wygrac wyścig.
Nadszedł ten dzień. Dzień wyścigu. Rodzice bardzo się matrwili,że sobie nie poradzę i tylko się skompromituje
-Córciu, proszę Cię nie rób tego, to niebezpieczne. Tam jeździ bardzo dużo zawodowców. A jeśli się wywrócisz i inny jeździec na ciebie wiedzie, co wtedy?
-Mamo dam sobie radę.Przecież Wariat to świetny koń sama tak mówiłaś.
-No tak, on jest świetny, sle nie jestem pewna co do ciebie...
-Mamo jak możesz! powinnaś mnie wspierać, a nie dołować!
Nagle usłyszałam,że musze juz iść, więć to zrobiłam. W czasie wyścigu spadłam z konia. Okropnie bolała mnie ręka i zobaczyłam krew na rękawie, w tym samym momencie zemdlałąm. Obudziłam się w szpiatlu i zobaczyłam siędzących obok rodziców, którzy mieli zawód w oczach. Okazało się, że złamałam sobie rękę w kilku miejscach, a kość przeszla mi przez skórę. Pewnie stąd ta krew.Rodzice od razu zaczęli rozmowę ze mną
-mówiłam Ci zebyś tego nie robiła. widzisz teraz przez pare tygodni nawet nie wsiądziesz na konia.
-mamo, ale ja chciałam tylko spróbowac swoich sił w takim wyscigu
- wiem córciu. ptrzepraszam, że tak na ciebie naskoczyłam. może to moja wina, że spadłaś z konia, bo nie byłaś skoncentrowana.
-to nie twoja wina mamo
Po kilku tygodniach wróciłam do zdrowia i znów wssiadłam na konia. Pomimo tej kontuzji nie przestanę jeździć konno, chyba już nigdy.
^^KONIEC^^
mam nadzieję, że pomogłam :)