Na początku był... - Napisz opowiadanie o powstaniu świata. Postaraj się o to, żeby informacje, tóre podasz, nie miały naukowego uzasadnienia .
Serafina15
Na początku był tylko jeden kwiat. Niebieska paproć o ogromnych liściach i długich, giętkich korzeniach. Nie wiedomo skąd się wziął, od zawsze dryfował po przestrzeni. Nie wiadomo też z jakiego powodu, ani w jaki sposób na jednym z liści pojawiło się małe żółte nasionko. Co kilka lat powiększało się, aż w końcu przybrało rozmiar planety Mars. Wtedy nasionko oderwło się i spadło w pzestrzeń. Towarzyszył temu dźwięk, taki jak wtedy, gdy upadnie nam szkło. Ale nikt nie zwrócił na to uwagi, bo nikogo wtedy jeszcze nie było... W ten sam sposób powstało słońce oraz inne planety. Pewnego razu dwie planety zbliżyły się do siebie niebezpiecznie. Paproć rozłożyła liście i próbowała zapobiec zderzeniu. Niestety była tylko małym, nic nie znaczącym kwiatkiem i nie udało jej się, Dwie planety zetknęły się ze sobą i zgniotły roślinę. Ta rozprysła się na niezliczoną ilość kawałków. Tak powstały gwiazdy. Planety krążyły i krążyły aż w ońcu wpadły w stały rytm i tak krążą aż do dziś. Planeta Ziemia była wtedy jeszcze pusta. Zbudowana ze skał, pusta, bez życia. Znajdował się tam tylko kawałeczek Czarodziejskiej Paproci, który trafił tam przez przypadek. Kiedy planeta tak krążyła wokół słońca, z kawałka Paproci zakiełkowała roślina. A była to żółta stokrotka. Ponieważ na ziemi było nieznoście gorąco, szybko się wysuszyła a każdy z jej płatków dal Ziemii inny dar. Pierwszy płatek sprawił, że na Ziemii pojawiła się woda. Dzięki drugiemu zawitły kwiaty. Tak każdy z płatków sprawił, że na planecie pojawiło się życie. Ale to tylko teoria bo gdy to się działo we wszechświcie ne było nikogo...
W ten sam sposób powstało słońce oraz inne planety. Pewnego razu dwie planety zbliżyły się do siebie niebezpiecznie. Paproć rozłożyła liście i próbowała zapobiec zderzeniu. Niestety była tylko małym, nic nie znaczącym kwiatkiem i nie udało jej się, Dwie planety zetknęły się ze sobą i zgniotły roślinę. Ta rozprysła się na niezliczoną ilość kawałków. Tak powstały gwiazdy.
Planety krążyły i krążyły aż w ońcu wpadły w stały rytm i tak krążą aż do dziś.
Planeta Ziemia była wtedy jeszcze pusta. Zbudowana ze skał, pusta, bez życia. Znajdował się tam tylko kawałeczek Czarodziejskiej Paproci, który trafił tam przez przypadek. Kiedy planeta tak krążyła wokół słońca, z kawałka Paproci zakiełkowała roślina. A była to żółta stokrotka. Ponieważ na ziemi było nieznoście gorąco, szybko się wysuszyła a każdy z jej płatków dal Ziemii inny dar. Pierwszy płatek sprawił, że na Ziemii pojawiła się woda. Dzięki drugiemu zawitły kwiaty. Tak każdy z płatków sprawił, że na planecie pojawiło się życie. Ale to tylko teoria bo gdy to się działo we wszechświcie ne było nikogo...