W przeciwieństwie do strachu, który jest sytuacyjny, wywoływany przez konkretny bodziec, lęk pojawia się jak niewidzialna zjawa, jest to długotrwały stan psychiczny. Gdy dotknięty nim człowiek nie jest na tyle silny psychicznie, by sam sobie z nim poradzić, lub nie otrzyma odpowiednio wcześnie pomocy z zewnątrz, może pod wpływem tego lęku dokonać rzeczy, których nigdy w normalnej sytuacji by nie popełnił. Pękają wtedy wszystkie bariery, wartości które zawsze były dla niego kluczowe nagle diametralnie tracą na znaczeniu. Liczy się tylko to, by wreszcie przestać się bać. Za wszelką cenę. W takiej właśnie sytuacji znaleźli się zupełnie nieoczekiwanie główni bohaterowie filmu „Dług”. Dwaj przyjaciele – Stefan i Adam, którzy marzą o rozkręceniu własnego biznesu - chcą zachęcić włoskich partnerów do masowej produkcji skuterów w Polsce, lecz nie mają na to pieniędzy. Próbują uzyskać pożyczkę z banku, lecz ten nie zgadza się gdyż nie mają wiarygodnego poręczenia finansowego. Wtedy spotykają swojego starego kumpla – Gerarda Nowaka, który propunuje im kredyt z bardzo wysokim oprocentowaniem. Ostatecznie nie decydują się go przyjąć i tu właśnie zaczyna się ich koszmar. Gerard bowiem żąda zwrócenia długu, którego nie zaciągnęli. Nachodzi Adama i Stefana, znęca się nad nimi coraz brutalniej, chociaż wie, że nie są w stanie zgromadzić żądanej kwoty w podanym przez niego terminie. "Dług" wobec Gerarda rośnie o tysiąc dolarów dziennie. Stefan wolałby zwrócić Nowakowi pieniądze, Adam próbuje walczyć - zgłasza się na policję, nie zyskuje jednak żadnej pomocy. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, a w groźną „spiralę długu” zostaje wciągnięty także kolega Stefana i Adama – Tadeusz, który sprzedał Gerardowi kradziony samochód. Gdy wszystkie pomysły na uwolnienie się od Nowaka zawodzą, w umysłach prześladowanych rodzi się plan na ostateczne rozwiązanie sprawy… Film wyreżyserowany przez Krzysztofa Krauze naprawdę mocno przemawia do wyobraźni widza. Poniekąd dzieje się tak dlatego, że poruszone w nim motywy: zła, miasta, przyjaźni, walki o wspólne cele, czy awansu społecznego spotykamy w naszym życiu na co dzień. Żyjąc w kapitalistycznym świecie bez przerwy stykamy się z dążeniem do wzbogacenia się, rywalizacją o pozycję społeczną. Zachwianiu ulegają natomiast takie wartości jak rodzina, przyjaźń, uczciwość. Zachowanie własnego „ja” w takich warunkach jest niezwykle trudne, wymaga dużej determinacji i siły wewnętrznej. Sądzę jednak, że warto próbować ocalić w nas samych to, co dla nas najważniejsze i nie dać się porwać żądzy pieniądza oraz wyścigowi po drabinie społecznej. Pamiętajmy bowiem, że fabuła „Długu” miała swój odpowiednik w rzeczywistości.
W przeciwieństwie do strachu, który jest sytuacyjny, wywoływany przez konkretny bodziec, lęk pojawia się jak niewidzialna zjawa, jest to długotrwały stan psychiczny. Gdy dotknięty nim człowiek nie jest na tyle silny psychicznie, by sam sobie z nim poradzić, lub nie otrzyma odpowiednio wcześnie pomocy z zewnątrz, może pod wpływem tego lęku dokonać rzeczy, których nigdy w normalnej sytuacji by nie popełnił. Pękają wtedy wszystkie bariery, wartości które zawsze były dla niego kluczowe nagle diametralnie tracą na znaczeniu. Liczy się tylko to, by wreszcie przestać się bać. Za wszelką cenę. W takiej właśnie sytuacji znaleźli się zupełnie nieoczekiwanie główni bohaterowie filmu „Dług”. Dwaj przyjaciele – Stefan i Adam, którzy marzą o rozkręceniu własnego biznesu - chcą zachęcić włoskich partnerów do masowej produkcji skuterów w Polsce, lecz nie mają na to pieniędzy. Próbują uzyskać pożyczkę z banku, lecz ten nie zgadza się gdyż nie mają wiarygodnego poręczenia finansowego. Wtedy spotykają swojego starego kumpla – Gerarda Nowaka, który propunuje im kredyt z bardzo wysokim oprocentowaniem. Ostatecznie nie decydują się go przyjąć i tu właśnie zaczyna się ich koszmar. Gerard bowiem żąda zwrócenia długu, którego nie zaciągnęli. Nachodzi Adama i Stefana, znęca się nad nimi coraz brutalniej, chociaż wie, że nie są w stanie zgromadzić żądanej kwoty w podanym przez niego terminie. "Dług" wobec Gerarda rośnie o tysiąc dolarów dziennie. Stefan wolałby zwrócić Nowakowi pieniądze, Adam próbuje walczyć - zgłasza się na policję, nie zyskuje jednak żadnej pomocy. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, a w groźną „spiralę długu” zostaje wciągnięty także kolega Stefana i Adama – Tadeusz, który sprzedał Gerardowi kradziony samochód. Gdy wszystkie pomysły na uwolnienie się od Nowaka zawodzą, w umysłach prześladowanych rodzi się plan na ostateczne rozwiązanie sprawy…
Film wyreżyserowany przez Krzysztofa Krauze naprawdę mocno przemawia do wyobraźni widza. Poniekąd dzieje się tak dlatego, że poruszone w nim motywy: zła, miasta, przyjaźni, walki o wspólne cele, czy awansu społecznego spotykamy w naszym życiu na co dzień. Żyjąc w kapitalistycznym świecie bez przerwy stykamy się z dążeniem do wzbogacenia się, rywalizacją o pozycję społeczną. Zachwianiu ulegają natomiast takie wartości jak rodzina, przyjaźń, uczciwość. Zachowanie własnego „ja” w takich warunkach jest niezwykle trudne, wymaga dużej determinacji i siły wewnętrznej. Sądzę jednak, że warto próbować ocalić w nas samych to, co dla nas najważniejsze i nie dać się porwać żądzy pieniądza oraz wyścigowi po drabinie społecznej. Pamiętajmy bowiem, że fabuła „Długu” miała swój odpowiednik w rzeczywistości.