Na jutro pilnie potrzebuje streszczenia o zaślubinach Domana i Miły z powieści J.I.Kraszewskiego p.t.,,Stara baśń'' Szukałam w internecie i nie mogę znaleźć.Plis pomóżcie. Z góry dzięki.
nielegalnamiłość1
W dawnych, pogańskich jeszcze czasach zdarzyło się, że pewien młody żupan imieniem Doman zakochał się w niezwykle urodziwej córce swojego sąsiada, kmiecia Wisza. Miłość ta była wszakże jednostronna. Dziwa, bo tak miała na imię dziewczyna, ofiarowała życie bogom, ślubując, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Po śmierci sędziwego Wisza Doman przybył do brata ukochanej, Ludka, prosić o jej rękę. Jednakże ten nie wyraził zgody na małżeństwo, szanując wolę siostry. Rozgniewany władyka wrócił do swego domu, obiecując zemstę. Przed świętem Kupały Dziwa była wraz z młodszą siostrą w lesie na grzybach i spotkała wiedźmę Jaruhę. Starucha wróżyła dziewczętom i ostrzegała Dziwę, aby nie szła na Kupałę, gdyż tam poleje się krew. Powiedziała także, że pokochał ją jakiś piękny młodzieniec. Wstydliwa dziewczyna była zdziwiona przepowiednią i nie dowierzała wróżbom. Gdy nadeszło święto Kupały Dziwa nie była wesoła jak inne dziewczęta, ciągle niepokoiły ją słowa Jaruhy. Parobek panny, Sambor, poszedł w głąb boru. Nagle z daleka zobaczył skradających się ludzi. Nie zdążył uciec i został przez nich związany. Byli to ludzie Domana, którzy chcieli porwać piękną Dziwę. Dziewczyna broniła się zaciekle i udało jej się uciec, jednak podczas szarpaniny zraniła boleśnie żupana. Przestraszeni bracia dziewczyny obawiali się teraz zemsty ze strony ludzi Domana. Dziwa zadecydowała, że aby ochronić najbliższych i siebie musi się wyprowadzić. Pożegnała się i wyjechała na wyspę do chramu. Była pewna, że raniła śmiertelnie tego, który usiłował ją porwać i ze smutkiem opowiedziała o tym staremu Wizunowi. Stary znał dobrze Domana, wiedzial, że jest on tylko ranny i przebywa pod opieką zielarki Jaruhy. Dzięki jej ziołowej kuracji po pewnym czasie wyzdrowiał. Wielkie było zdziwienie Dziwy, gdy zobaczyła tego, którego niby śmiertelnie zraniła. Zakochany młodzieniec nie szukal zemsty, tylko pragnął, by ukochana przez niego panna podzieliła z nim życie. Niestety jego prośby nie odniosły żadnego skutku. Załamany władyka spotkał się z Wizunem, który poradził mu, by zapomniał o Dziwie i poszukal sobie innej dziewczyny. Wracając ze światyni Doman postanowił posilić się i przenocować w chacie zduna Mirsza. Tam spotkał Milę - córkę zduna, która przygotowała młodzieńcowi miłosny napój z lubczyka podarowanego jej przez Jaruhę. Napój zadziałał, bo Mila spodobała się żupanowi. Jednak młodzi musieli się pożegnać, ponieważ Doman ujrzał ogniste wici wzywające go na wojnę. Obiecal, że wróci po Milę. Wojna szybko zakończyła się zwycięstwem kmieciów. Wróciwszy z wojny Doman postanowił poślubić zdunową córkę. Wedle obyczaju przysłał do jej ojca swaty i wyznaczono dzień wesela. Mila dobrała sobie sześć drużek, a kmieć sześciu drużbów. Na weselu wszyscy wspaniale się bawili i śpiewali całą noc. Zabawę przerwał nieoczekiwanie napad Pomorców. Doman wraz z żoną uciekali, lecz wrogowie dogonili ich i zabili Milę. Żupana związali i trzymali w niewoli. Jednak udało mu się wymknąć i z trudnością dopłynął do chramu. Został tam otoczony troskliwą opieką. Wiele czasu spędzał przy nim Wizun, a także Dziwa, która skrycie kochała Domana. Jaruha próbowała nakłonić dziewczynę do porzucenia swoich ślubów i poślubienia Zupana. Tymczasem młodzieniec szybko wrócił do zdrowia. Pojechał do domu i opowiedział wszystkim o swojej tragicznej przygodzie. Po wybraniu Piasta na kniazia wszyscy ruszyli na wojnę z Niemcami. Wśród nich byl także Doman. Decydująca bitwa rozegrała się w dolinie Lednicy. Wygrali ją Polanie, a po pewnym czasie zawarto pokoj. Po powrocie z wojny Doman pojechał do Dziwy. Spotkał ją nad brzegiem jeziora. Podstępnie zwabił ją do łodzi, którą popłynęli do jej rodzinnego domu. Po rozmowie z Ludkiem, bratem ukochanej, postanowili, że wyprawią wspaniałe wesele w domostwie Wisza. Dramatyczne dzieje miłości Domana i Dziwy zakończyły się szczęśliwie.
bo tak miała na imię dziewczyna,
ofiarowała życie bogom, ślubując, że nigdy nie wyjdzie za mąż.
Po śmierci sędziwego Wisza Doman przybył do brata ukochanej, Ludka, prosić o jej rękę. Jednakże ten nie wyraził zgody na małżeństwo, szanując wolę siostry. Rozgniewany władyka wrócił do swego domu, obiecując zemstę.
Przed świętem Kupały Dziwa była wraz z młodszą siostrą w lesie na grzybach i spotkała wiedźmę Jaruhę. Starucha wróżyła dziewczętom i ostrzegała Dziwę, aby nie szła na Kupałę, gdyż tam poleje się krew. Powiedziała także, że pokochał ją jakiś piękny młodzieniec. Wstydliwa dziewczyna była zdziwiona przepowiednią i nie dowierzała wróżbom.
Gdy nadeszło święto Kupały Dziwa nie była wesoła jak inne dziewczęta, ciągle niepokoiły ją słowa Jaruhy.
Parobek panny, Sambor, poszedł w głąb boru. Nagle z daleka zobaczył skradających się ludzi. Nie zdążył uciec i został przez nich związany. Byli to ludzie Domana, którzy chcieli porwać piękną Dziwę. Dziewczyna broniła się zaciekle i udało jej się uciec, jednak podczas szarpaniny zraniła boleśnie żupana.
Przestraszeni bracia dziewczyny obawiali się teraz zemsty ze strony ludzi Domana. Dziwa zadecydowała, że aby ochronić najbliższych i siebie musi się wyprowadzić. Pożegnała się i wyjechała na wyspę do chramu. Była pewna, że raniła śmiertelnie tego, który usiłował ją porwać i ze smutkiem opowiedziała o tym staremu Wizunowi. Stary znał dobrze Domana, wiedzial, że jest on tylko ranny i przebywa pod opieką zielarki Jaruhy. Dzięki jej ziołowej kuracji po pewnym czasie wyzdrowiał.
Wielkie było zdziwienie Dziwy, gdy zobaczyła tego, którego niby śmiertelnie zraniła. Zakochany młodzieniec nie szukal zemsty, tylko pragnął, by ukochana przez niego panna podzieliła z nim życie. Niestety jego prośby nie odniosły żadnego skutku. Załamany władyka spotkał się z Wizunem, który poradził mu, by zapomniał o Dziwie i poszukal sobie innej dziewczyny.
Wracając ze światyni Doman postanowił posilić się i przenocować w chacie zduna Mirsza. Tam spotkał Milę - córkę zduna, która przygotowała młodzieńcowi miłosny napój z lubczyka podarowanego jej przez Jaruhę. Napój zadziałał, bo Mila spodobała się żupanowi. Jednak młodzi musieli się pożegnać, ponieważ Doman ujrzał ogniste wici wzywające go na wojnę. Obiecal, że wróci po Milę.
Wojna szybko zakończyła się zwycięstwem kmieciów. Wróciwszy z wojny Doman postanowił poślubić zdunową córkę. Wedle obyczaju przysłał do jej ojca swaty i wyznaczono dzień wesela. Mila dobrała sobie sześć drużek, a kmieć sześciu drużbów. Na weselu wszyscy wspaniale się bawili i śpiewali całą noc.
Zabawę przerwał nieoczekiwanie napad Pomorców. Doman wraz z żoną uciekali, lecz wrogowie dogonili ich i zabili Milę. Żupana związali i trzymali w niewoli. Jednak udało mu się wymknąć i z trudnością dopłynął do chramu. Został tam otoczony troskliwą opieką. Wiele czasu spędzał przy nim Wizun, a także Dziwa, która skrycie kochała Domana. Jaruha próbowała nakłonić dziewczynę do porzucenia swoich ślubów i poślubienia Zupana.
Tymczasem młodzieniec szybko wrócił do zdrowia. Pojechał do domu i opowiedział wszystkim o swojej tragicznej przygodzie.
Po wybraniu Piasta na kniazia wszyscy ruszyli na wojnę z Niemcami. Wśród nich byl także Doman. Decydująca bitwa rozegrała się w dolinie Lednicy. Wygrali ją Polanie, a po pewnym czasie zawarto pokoj. Po powrocie z wojny Doman pojechał do Dziwy. Spotkał ją nad brzegiem jeziora. Podstępnie zwabił ją do łodzi, którą popłynęli do jej rodzinnego domu. Po rozmowie z Ludkiem, bratem ukochanej, postanowili, że wyprawią wspaniałe wesele w domostwie Wisza.
Dramatyczne dzieje miłości Domana i Dziwy zakończyły się szczęśliwie.