SPONAA to sposób na Alcybiadesa (Pana Misiaka - nauczyciela historii) Na początku trzeba było podejśc nauczyciela, zrobic sobie grunt do dryffu. Chłopcy postanowili codziennie odprowadzac Misiaka do szkoły, nosic mu mapy itd. Pomagali mu zapanowac nad młodzieżą, torowali przejście na korytarzu.. Gdy doszli do wniosku, że przygotowali grunt musieli przejśc do następnego kroku, ktorym był dryff. Musieli na lekcji wyznaczyc Węża Morskiego. Tzn, że co lekcja typowani byli dyżurni - mieli oni za zadanie nauczyc się danych rzeczy z historii na blachę, żeby zapuścic tego właśnie Węża morskiego.. Alcybiades wówczas dryffował spólnie z nimi, nie realizując tematu lekcji. Rozmawiali co prawda o histori, ale pan Misiak nie pytał na stopnie i w zasadzie rozmawiał tylko z duzurnymi.
Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale pisałam to co wiem, bo sama pare dni temu skończyłam czytac tą książkę :) pozdrawiam :*
SPONAA to sposób na Alcybiadesa (Pana Misiaka - nauczyciela historii)
Na początku trzeba było podejśc nauczyciela, zrobic sobie grunt do dryffu.
Chłopcy postanowili codziennie odprowadzac Misiaka do szkoły, nosic mu mapy itd. Pomagali mu zapanowac nad młodzieżą, torowali przejście na korytarzu..
Gdy doszli do wniosku, że przygotowali grunt musieli przejśc do następnego kroku, ktorym był dryff. Musieli na lekcji wyznaczyc Węża Morskiego. Tzn, że co lekcja typowani byli dyżurni - mieli oni za zadanie nauczyc się danych rzeczy z historii na blachę, żeby zapuścic tego właśnie Węża morskiego.. Alcybiades wówczas dryffował spólnie z nimi, nie realizując tematu lekcji. Rozmawiali co prawda o histori, ale pan Misiak nie pytał na stopnie i w zasadzie rozmawiał tylko z duzurnymi.
Nie wiem czy o to Ci chodziło, ale pisałam to co wiem, bo sama pare dni temu skończyłam czytac tą książkę :) pozdrawiam :*